Moje storczyki - femoris

[justus27]

Femoris- mieszczą się naprawdę Trzeba miec pomysły...na przyklad, wiszące, przykęcane półeczki ;) I pojemniki plastikowe, w nich można dużo "upchać".

Storczykowa Ma rację, Vandzie są cudowne i można je kupić na przecenie za 42zl Ja za tyle kupiłam... ;)

[femoris]

A gdzie można na takie przeceny trafić? Ostatnio u Tomaszewskiego kupiłam cambrię za 19,90, ale vand żadnych tam nie było ;/
Jeśli chodzi o przestrzeń to problem w tym że takich półek już mam pełno :P

[femoris]

No i nie wytrzymałam ;p niestety w OBI vandzi żadnej nie znalazłam, ale za to wpadł mi w oko dendrobium, mam nadzieję, że podołam Kolejny różowy, a wbrew pozorom nie znoszę różowego ;p nie wiem czemu, ale w storczykach mi jakoś ten kolor nie przeszkadza, poza tym tak się na mnie to cudo patrzyło, że nie mogłam go nie wziąć i wydawał mi się najzdrowszy

Na podłożu rośnie mech płonnik, powinnam go stamtąd usunąć, czy można go zostawić?

Zdjęcia nie są najlepszej jakości, robione telefonem, niedługo postaram się wstawić lepsze

[Storczykowa]

Śliczne Denndrobium . A w obi raczej Vand nie znajdziesz, musiałabyś się udac do LM, ale tam też nie zawsze są, bo Vand nie opłaca się im sprowadzać, bo tylko tacy maniacy jak my je kupują.

[femoris]

Fakt, no szkoda, ale na pewno prędzej czy później sobie taką vandzię wychodzę, a jak nie wytrzymam to zamówię

Ale co do tego płonnika w doniczce to coś z nim zrobić?

[Storczykowa]

Mech możesz zeskrobać .
A Vandzię może kiedyś spotkasz, teraz są cześciej spotykane niż kilka lat temu. Bo jak ja 6 lat temu szukałam Vand, to kilka miesięcy się musiałam nachodzić i nic, dopiero na wystawie udało mi się kupić.

[femoris]

Następnym razem zastanowię się zanim kupię roślinę w kauflandzie... na dwóch młodszych dendrobiach wyskoczyły mi plamy, wygląda mi to na plamistość bakteryjną, ale może ktoś bardziej doświadczony mógłby rozpoznać co to jest?



W każdym razie te chore rozsadziłam do drugiej doniczki, postawiłam dalej, mam nadzieję, że matka się nie zdążyła zarazić Młodszym odcięłam też zarażonego liścia, miejsce cięcia zasypałam cynamonem, mam nadzieję, że to coś pomoże
Czy ktoś miał do czynienia z przypadkiem tej choroby i mógłby mi podpowiedzieć co robić? Może jakieś domowe sposoby? Bo żadnych środków dzisiaj nie dam rady kupić na tą chorobę

[Storczykowa]

Plamy może od pryskania? Nie dziel Dendrobium, storczyki niezbyt lubią być dzielone, a te plamy to pewnie nic poważnego.

[Mala_MI]

Witaj wśród nas!!!

[femoris]

Z tym dzieleniem to już za późno, wiem, że nie lubią ale przestraszyłam się, że to choroba jakaś zakaźna i chciałam storczyka uratować ;/

Hej Mala_MI, dzięki za powitanie

[femoris]

Poza tym tuż po kupieniu tyle tych plam nie było, dopiero wczoraj się pojawiły, więc to chyba jednak coś poważniejszego

[mamba9991]

Hej, femoris, u mnie ze storczyków zbiera się do kwitnienia różowy phalenopsis, myślałam, ze cymbidium będzie kwitło i nawet napisałam o tym na forum, ale się okazało, że to pseudobulwy i wyszłam na chwalipiętę co się nie zna Fajny masz wątek, ja się też zabieram do pokazania domowników - moich storczyków i paprotek i ziół kuchennych, ale na razie storczyka jednego kot mi złamał (dziś po południu), więc jestem w otchłani rozpaczy (jak Ania ). A to jest moje cymbidium:

[mamba9991]

Tak kwitło 7 lat temu u Mojego, a ja je poznałam dopiero zeszłej zimy, ale nie zasnę spokojnie, póki tak nie zakwitnie, o!!!!

[femoris]

fajnie, że wpadłaś
Piękny ten storczyk, na pewno zakwitnie!
Co do złamanego to - do wesela się zagoi, na pewno wypuści nowy pęd, storczyki lubią kwitnąć, czasem się długo namyślają, ale długi okres czekania wynagradzają z nawiązką ślicznymi kwiatami

Co do mojego dendrobium to chyba nie obraził się na mnie za rozsadzenie z matką, bo póki co nie ma oznak protestu, a i plamy przestały się nowe pojawiać

[mamba9991]

Jak myślisz, czy ten złamany pęd z pąkami obciąć? Ja bym tak zrobiła, storczyk jest odżywiony, więc pewnie zaraz nowy wypuści, tylko Konrad się uparł, by go zostawić, bo zakwitnie, ale ja widzę jak pączki jeden po drugim odpadają suche, ze złamanego pęda (choć podklejony) kwiatów nie będzie. Obciąć?