Witam...wczoraj zaczęłam okrywanie roślin...sporo by jeszcze trzeba było,jednak muszą sobie poradzić same...
I tak teraz wygląda rabata azaliowa i różana...
Reni ja wczoraj ścięłam już wszystkie róże ,o kopczykowałam wszystkie,młode nasadzenia dodatkowo przykryłam stroiszem,myślę ze chyba już czas,zapowiadają zbliżającą się zimę więc chyba im nie zaszkodzę...
Dzidziu coraz bardziej się szaro w ogrodzie robi,najbardziej nie lubię tego okresu w roku,od lutego to już tak inaczej,bliżej ciepła i wiosny,oby ten czas szybko minął...
Agnieszkoświęta prawda to co piszesz,muszę pomyśleć o żółtych,żółty bardziej rzuca się w oczy przy tych późnojesiennych szarościach...
Tajko niestety chryzantemy przekwitają ale i nadchodzącą zimę zapowiadają to nie będzie tak szkoda ściąć badylków...
Spokoj długo nie było widać Twojej obecności na forum,piszesz ze jeszcze nie wróciłaś,więc się nie dziwie...zapowiadają zimę i opady śniegu jeszcze w tym tygodniu,więc nie wiem czy nie zastaniesz zimy w pełnej krasie...Rybki w oczku zostają na zimę,mają się dobrze,nie wiem tylko jak przetrwają duże mrozy,będzie problem z napowietrzeniem...dobrze ze zadałaś to pytanie,przypominało mi o wrzuceniu kilku butelek po wodzie by zmniejszyć napór lodu na folie... nareszcie udało mi się doprowadzić wodę po cało letnim bagienku do krystalicznej i mam nadzieje ze przyszłe lato nie będę miała takiego problemu...dziękuje za wiersz i zapraszam częściej,chodź nie ma już co pokazywać...
