Henryku, widzę, że przyszedł czas podsumowań- całkiem ładny wynik osiągnąłeś

Brawo!
Sylwia ma rację, każda złotówka wydana na storczyka to złotówka dobrze zainwestowana, bo w radość, uśmiech, dumę, a nawet doświadczenie (którego kupić się nie da) i odrobinę nadziei, obawy. To daje nam każdy nowy storczyk i później jak już jest "stary"
A do tego co to za hobby, które nie wymaga nakładów finansowych, znasz takie?
Świetnie Ci wyszły fotki białego Phal. Ostatnio marzy mi się taki i pewnie wiosną sobie kupię (no, może zimą na urodziny

) Ludiśka pięknie rośnie, strasznie fajnie wygląda ta jej szyszeczka

Wypatruję podobnej u mnie, ale chyba przed wiosną się jej nie doczekam.
Pozdrawiam!