
Moja wielka improwizacja - Fleur78 - 1cz. 2007r
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
Ja nie mam u siebie ,ale już dawno jestem na niego chora i jak tylko gdzieś go wypatrzę to sobie kupię - tylko zastanawiam się gdzie ja te wszystkie swoje chciejstwa będę sadzić
Mój M i tak mówi ,że niedługo zniszczę cały trawnik bo ciągle powiększam rabaty na nowe roślinki i jak tak dalej pójdzie to zostaną tylko roślinki






Alu, moja Neska to sznaucer miniaturowy.Jest cudną znajdą, która oddała nam całe serce, a nas zawojowała do reszty.Kochane stworzonko, bardzo delikatne i wymagające pieszczot.Nie potrafiłaby nikogo ugryźć, ale jej szczekanie to słychać chyba w promieniu kilometra.Jest bardzo mądra i niezwykle szybko się uczy.Umie zrobić cześć - prawą łapą, dać łapę - lewą, a gdy powiem do niej przybij piątkę, to wyciąga do góry lewą.Jest mnóstwo śmiechu, gdy chce coś wyżebrać do jedzenia, gdy widzi, że jemy.Wyciąga wszystkie łapy po kolei i zrobi wtedy wszystko(kładzie się, siada), jedna wielka komedia.Nienawidzi się kąpać, czesać, a przed furtką fryzjerki, to potrzeba wołu, aby ją tam zaciągnąć. "Troszkę" napisałam, ale mogłabym tak dalej, dalej...
Mój M, nie może się nadziwić, że ja ogromna przeciwniczka psów w domu, gdy ją zobaczyłam taką biedniutką, powiedziałam, że to stworzonko nie może być na podwórku.Dostał krótkotrwałego wytrzeszczu oczu, ale mu na szczęście przeszło.
Przypomniałam sobie jeszcze jedno.Nessa nigdy nie wejdzie na pościel.Gdy jest łóżko zasłane, to jak najbardziej, ale w przeciwnym wypadku, wie że nie może.
Mój M, nie może się nadziwić, że ja ogromna przeciwniczka psów w domu, gdy ją zobaczyłam taką biedniutką, powiedziałam, że to stworzonko nie może być na podwórku.Dostał krótkotrwałego wytrzeszczu oczu, ale mu na szczęście przeszło.
Przypomniałam sobie jeszcze jedno.Nessa nigdy nie wejdzie na pościel.Gdy jest łóżko zasłane, to jak najbardziej, ale w przeciwnym wypadku, wie że nie może.
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Mam nadzieję, Alutko, że Bobiczek juz wie, ze jest ulubieńcem cioci Izy, podobnie jak połowy forum
Nie szkodzi, ze nie znasz nazwy żurawki (moze nawet lepiej ;) ).
Ostatnio zapadłam na chorobę żurawkową, ale celowo nie szukam więcej informacji ani ciekawych odmian, bo w zbliżającym się sezonie czeka mnie największe w dziejach mojego ogródka przesadzanie i bedą powazne problemy ze znalezieniem miejsca dla przesadzanych roslin, dopóki nie uporządkuję wszystkiego. Nie mogę więc sprowadzać nowych roslin w duzych ilościach, bo w końcu będę sadzić na ścieżkach
Ale z daleka poznałam, ze to piękna roslinka ;)

Nie szkodzi, ze nie znasz nazwy żurawki (moze nawet lepiej ;) ).
Ostatnio zapadłam na chorobę żurawkową, ale celowo nie szukam więcej informacji ani ciekawych odmian, bo w zbliżającym się sezonie czeka mnie największe w dziejach mojego ogródka przesadzanie i bedą powazne problemy ze znalezieniem miejsca dla przesadzanych roslin, dopóki nie uporządkuję wszystkiego. Nie mogę więc sprowadzać nowych roslin w duzych ilościach, bo w końcu będę sadzić na ścieżkach

Ale z daleka poznałam, ze to piękna roslinka ;)
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Alu,dzięki za stronę z nachyłkiem.Fleur 78 pisze: Aniu- Raczku[/b], nachyłek jest na stronie 62, w drugiej serii zdjęć, na czwartym zdjęciu (pod cegłami, takie małe, bordowe kwiatki)
Jest śliczny, tylko powiedź mi proszę,czy on się "pokłada" na boki?
Ten mój żółty tworzy ładne zwarte kępy.
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
No właśnie,teraz tak chyba mam.Fleur 78 pisze:A tak swoją drogą, nie rozumiem dlaczego niejednokrotnie nie otrzymuję powiadomienia o odpowiedzi, mimo, że nie zaznaczam opcji "przestań śledzić ten temat". Nie zaglądam do kogoś, bo myślę, że nikt się nie odzywał, a potem okazuje się, że wiele postów w międzyczasie przybyło, tylko nie otrzymywałam powiadomień... Czy Wy też tak macie?
Zmieniałam trochę stopkę tzn. wkleiłam choinkę i wydaje mi się,że dostaję mniej powiadomień.
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- stokrotka12311
- 500p
- Posty: 800
- Od: 18 gru 2006, o 00:43
Zapraszam do mnieFleur 78 pisze:Nigdy nie widziałam go na żywo a na zdjęciach bardzo mi się podoba. Niedawno zasadziłam go u siebie. Ma chyba z 10 cm "wzrostu" i wygląda tak jakoś zdechlakowato...![]()
![]()
Ale taki już kupiłam.
Mam nadzieję, że żyje...


A teraz specjalnie dla ciebie mój



-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Aniu, żółty tworzy zwarte kępy, bo jest jeszcze młodyRaczek pisze: Ten mój żółty tworzy ładne zwarte kępy.

Obserwuję nachyłki od lat i zawsze jest ten problem... Jak rozsadzę trzyma się dzielnie jakieś dwa sezony,
a potem traci równowagę

Aluniu sorki, pozdrawiam

Stokrotko, piękny Twój kielichowiec.Ja zobaczyłam go tej wiosny i zachorowałam.Udało mi sie go spotkać, od razu poczułam się zdrowsza, zasadziłam i będę "cierpliwie" czekać, na kwiaty.Tylko nie wiem jak z nim faktycznie jest.Po zeszłorocznej, łagodnej zimie wszystkie kielichowce zakwitły, a jak było wcześniej, czy zima daje im się we znaki, czy są bardziej odporne, niż np. różaneczniki?
Pozwolę sobie zamieścić kielichowca, którego ujrzałam w tym roku, w pewnym ogródku.

Pozwolę sobie zamieścić kielichowca, którego ujrzałam w tym roku, w pewnym ogródku.

- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Przepraszam, że wczoraj wieczorem byłam taka niegościnna, ale oglądałam strasznie straszny horror ;:93 , który skończył się bardzo późno...
Elu, ja miałam wcześniej boksera, który był bardzo posłuszny i mimo, że był bardzo wesoły i skory do zabawy (jak to bokser! ), nigdy nie robił czegoś, co wiedział, ze jest zakazane (np. wchodzenie do pościeli albo zjedzenie czegoś bez pozwolenia. A ta mała kanalia nie przyjmuje do wiadomości żadnych zakazów
Już kiedyś opisywałam, jak to wieczorem potrafi czekać aż zaśniemy, żeby cichaczem wskoczyć nam do łóżka. Wygonisz go przez drzwi, to wejdzie przez okno...
Kiedy na niego krzykniesz, traktuje to jak zabawę! Jest posłuszny tylko w jednym przypadku. Kiedy mu pokazujesz smycz, natychmiast przychodzi. Bardzo się z tego cieszę, bo kiedy jestem np. na spacerze i jest jakieś niebezpieczeństwo, wystraszy pokazać mu smycz i zaraz przychodzi.
I bardzo się cieszę, że zamieściłaś zdjęcie kielichowca, szkoda tylko, że nie da się powiększyć, bo na takim maleństwie nie najlepiej widać...
Izuniu, znalazłam etykietki moich żurawek! Miałam trochę pecha, bo gdybym zaczęła szukać od przeciwnego końca, znalazłabym w ciągu minuty, a tak, musiałam przejrzeć prawie wszystkie małe etykietki! (Na szczęście pamiętałam w których etykietkach szukać!
) Otóż, te które widzisz na zdjęciu, na 62 stronie, to są:
- Heuchera x brizoides "Pluie de Feu" po środku- na zdjęciu nie widać liści- są zielone)
oraz
- Heuchera micrantha "Palace Purpre" (2 sztuki, po obu stronach zielonej)
Oprócz tego mam jeszcze
-Heuchera "Caramel", którą posadziłam kilka tygodni temu.

Jeżeli chcesz ją zobaczyć dokładniej (powiększyć zdjęcie, zajrzyj tutaj .
Co do Bobika, to on doskonale wie, że jest Twoim ulubieńcem (i jeszcze paru innych osób...
) i już całkiem mu się przewróciło w tym "niebieskim" łebku!
Oto jego dzieło sprzed 5 minut. Ja pisałam post a on....

... znalazł gdzieś kawałek papierowego ręcznika i porwał go na drobne kawałeczki... a ja potem zbieram jak kopciuszek...
Aniu- Raczku, już Ci Ania- Amlos w zasadzie odpowiedziała. Ja mój pierwszy kupiłam rok temu więc doświadczenia jeszcze nie mam, ale moim zdaniem, on się nie pokłada tylko nachyla...
pewnie nie bez powodu nazywa się po polsku "nachyłkiem..."
Znalazłam jednak przed chwilą, w internecie informację, że ten bladożółty jest bardziej "rozlazły" a ten ciemnożółty, bardziej sztywny. Mam oba, to się za rok czy dwa przekonam czy to prawda...
Mój bordowy, który kupiłam od razu większy, trochę się rozkłada. Wyczytałam gdzieś, żeby go po kwitnieniu skrócić do ok. 10 cm nad ziemią. Zrobiłam to z tym największym. W przyszłym roku powiem wam co z tego wyniknie. Mam nadzieję, że mu to nie zaszkodzi...
Mam jednak drugi taki sam, tylko nieco mniejszy, w innym miejscu., którego nie ruszałam, więc okaże się jak lepiej...
Stokrotko, bardzo Ci dziękuję! Jest przepiękny! Nie bardzo teraz miałam czas, więc tak szybciutko przeleciałam Twój watek, ale go nie znalazłam...
Muszę przejrzeć jeszcze raz dokładniej... Napisz proszę coś o nim. Czy rzeczywiście tak ładnie pachnie, jak szybko rośnie, (wyczytałam, że 15 cm. na rok...
) czy Twój jest duży i jak długo go masz?
Aniu- Amlosku, nie przepraszaj! Miło mi Cię "słyszeć" nawet jeśli nie do mnie "mówisz"!
A w jaki sposób go podpierasz?
Dziękuję Wszystkim za miłe odwiedziny i zapraszam częściej!

Elu, ja miałam wcześniej boksera, który był bardzo posłuszny i mimo, że był bardzo wesoły i skory do zabawy (jak to bokser! ), nigdy nie robił czegoś, co wiedział, ze jest zakazane (np. wchodzenie do pościeli albo zjedzenie czegoś bez pozwolenia. A ta mała kanalia nie przyjmuje do wiadomości żadnych zakazów







I bardzo się cieszę, że zamieściłaś zdjęcie kielichowca, szkoda tylko, że nie da się powiększyć, bo na takim maleństwie nie najlepiej widać...

Izuniu, znalazłam etykietki moich żurawek! Miałam trochę pecha, bo gdybym zaczęła szukać od przeciwnego końca, znalazłabym w ciągu minuty, a tak, musiałam przejrzeć prawie wszystkie małe etykietki! (Na szczęście pamiętałam w których etykietkach szukać!

- Heuchera x brizoides "Pluie de Feu" po środku- na zdjęciu nie widać liści- są zielone)
oraz
- Heuchera micrantha "Palace Purpre" (2 sztuki, po obu stronach zielonej)
Oprócz tego mam jeszcze
-Heuchera "Caramel", którą posadziłam kilka tygodni temu.

Jeżeli chcesz ją zobaczyć dokładniej (powiększyć zdjęcie, zajrzyj tutaj .
Co do Bobika, to on doskonale wie, że jest Twoim ulubieńcem (i jeszcze paru innych osób...



Oto jego dzieło sprzed 5 minut. Ja pisałam post a on....


... znalazł gdzieś kawałek papierowego ręcznika i porwał go na drobne kawałeczki... a ja potem zbieram jak kopciuszek...



Aniu- Raczku, już Ci Ania- Amlos w zasadzie odpowiedziała. Ja mój pierwszy kupiłam rok temu więc doświadczenia jeszcze nie mam, ale moim zdaniem, on się nie pokłada tylko nachyla...








Stokrotko, bardzo Ci dziękuję! Jest przepiękny! Nie bardzo teraz miałam czas, więc tak szybciutko przeleciałam Twój watek, ale go nie znalazłam...



Aniu- Amlosku, nie przepraszaj! Miło mi Cię "słyszeć" nawet jeśli nie do mnie "mówisz"!

Dziękuję Wszystkim za miłe odwiedziny i zapraszam częściej!



- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Dziękuję Alu, ze zadałaś sobie trud odszukania etykietek
Liczę, ze latem obfotografujesz dokładnie wszystkie swoje żurawki, szczególnie w czasie kwitnienia ;) 
A Bobiczek na pierwszym zdjęciu wyraźnie Cię przeprasza, chociaż uważa, ze jest całkiem niewinny ;), to z kolei widać dobrze na drugim zdjęciu
Moje koty często urzadzają sobie taką zabawę, jak tylko dopadną jakąś chusteczkę higieniczną, a ostatnio zabawiły się z rolką reczników - na szczęście to była końcówka
Ps. Żurawka sliczna, ale nie mniej urodziwe są te Twoje kamienie...


A Bobiczek na pierwszym zdjęciu wyraźnie Cię przeprasza, chociaż uważa, ze jest całkiem niewinny ;), to z kolei widać dobrze na drugim zdjęciu

Moje koty często urzadzają sobie taką zabawę, jak tylko dopadną jakąś chusteczkę higieniczną, a ostatnio zabawiły się z rolką reczników - na szczęście to była końcówka

Ps. Żurawka sliczna, ale nie mniej urodziwe są te Twoje kamienie...
- stokrotka12311
- 500p
- Posty: 800
- Od: 18 gru 2006, o 00:43
Ja Cię zapraszam do obejrzenia ....w realu ... w moim ogródkuFleur 78 pisze:
Stokrotko, bardzo Ci dziękuję! Jest przepiękny! Nie bardzo teraz miałam czas, więc tak szybciutko przeleciałam Twój watek, ale go nie znalazłam...Muszę przejrzeć jeszcze raz dokładniej... Napisz proszę coś o nim. Czy rzeczywiście tak ładnie pachnie, jak szybko rośnie, (wyczytałam, że 15 cm. na rok...
) czy Twój jest duży i jak długo go masz?
![]()


Ładnie pachnie ,zapach trudny do określenia...on dość wolno rośnie,mój ma
ok.6 lat ma ok.1,60 m kwitnie długo prawie całe lato

- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Izuniu, cała przyjemność po mojej stronie!
Obiecuję, że obfotografuję je dla Ciebie na pewno! A Bobik rzeczywiście wie, że zrobił coś nie tak, ale nie widzi w czym tkwi problem... przecież tak fajnie było! A poza tym udało się odciągnąć panią od komputera i wreszcie się nim zainteresowała... pewnie tez się cieszy, ze Bobik wymyślił taką fajną zabawę!
P.S. Te kamienie rzeczywiście ładnie wyglądają w połączeniu z roślinkami. Kiedy je zbierałam, nie myślałam, że tak ładnie to wyjdzie. Chciałabym nazbierać ich więcej, ale tak jak wcześniej pisałam, jest to trochę kłopotliwe. Przy tym, czym większe tym ładniejsze ale również cięższe i trudniejsze do znalezienia. Teraz w dodatku to błoto... Ale na pewno nazbieram więcej!
Stokrotko, dziękuję za zaproszenie!
Jeśli tylko nadarzy się okazja, z pewnością do Ciebie zajrzę, bo takie bogactwo roślin w jednym ogrodzie nie często można oglądać...
A powiedz jeszcze jakiej kielichowiec był mniej więcej wielkości, kiedy go zasadziłaś? I czy nie masz jakichś zdjęć całego krzaczka?




P.S. Te kamienie rzeczywiście ładnie wyglądają w połączeniu z roślinkami. Kiedy je zbierałam, nie myślałam, że tak ładnie to wyjdzie. Chciałabym nazbierać ich więcej, ale tak jak wcześniej pisałam, jest to trochę kłopotliwe. Przy tym, czym większe tym ładniejsze ale również cięższe i trudniejsze do znalezienia. Teraz w dodatku to błoto... Ale na pewno nazbieram więcej!
Stokrotko, dziękuję za zaproszenie!




A powiedz jeszcze jakiej kielichowiec był mniej więcej wielkości, kiedy go zasadziłaś? I czy nie masz jakichś zdjęć całego krzaczka?