Witam.
Po każdym sezonie mam bardzo dużo ściętej trawy. Do tej pory zsypywałam ją na pryzmę bo nie miałam czasu się nią zajmować. Aniawoj poradziła mi okrywanie nią wrażliwych na zimno roślin. Kupuję pomysł, ale mimo to zostanie mi jeszcze baaardzo dużo tej trawy. Ściółkować nie będę trawą, bo robię to pociętymi drobno gałązkami. Na kompostowniki (3 szt.) ledwo mieszczę te wartościowsze odpady i trawa absolutnie się nie zmeści.
Przeglądając wcześniejsze posty, na temat kompostowania, znalazłam wypowiedź nemo56 o kompostowaniu trawy z torfem (może coś źle zrozumiałam) i to byłby sposób na mój problem. Chciałabym prosić o więcej szczegółów.
Lila.
Aniawoj co to jest "grubo ponad 1000m"? Czy Ty masz kilometr trawnika? To ja myślałam, że mam dużo roboty na swoich 30arach, ale Ty mnie mocno przebijasz!
Ja trawnka mam okoł 15 arów. Tak jak pisałam wcześniej, rabaty ściółuję rozdrobnionymi gałązkami, łodygami itp. Mój ogró jest w przewiewnym miejscu i muszę uważać czym ściółkję bo inaczej wiatr wyściółkuje okolicę po swojemu.
Glebę mam gliniastą i robię wszystko, żeby poprawić jej strukturę, a kompost jest do tego wyśmienity i dlatego co się da zamieniam na kompost.
Lila.
lila31 pisze:Aniawoj co to jest "grubo ponad 1000m"? Czy Ty masz kilometr trawnika? To ja myślałam, że mam dużo roboty na swoich 30arach, ale Ty mnie mocno przebijasz!
Podejrzewam, że chodziło o 1000 metrów, ale kwadratowych. Poza tym istnieją kosiarki z opcją mulczowania http://www.muratordom.pl/6751_2716.htm , wtedy trawę należy kosić nie rzdziej niż raz na tydzień i skracać minimalnie źdźbła.
do takiego kompostowania trzeba mieć gałązki, które umieści się na spodzie pryzmy. Trawę najlepiej przesuszyć a później luźno układać na głązkach i przesypywać ziemią ogrodniczą lub torfem, nie ubijać.
Pryzmę układać w kształcie trapezu.
W zależności od ilości trawy pryzma będzie szersza lub węższa. W środek pryzmy można również dodać trochę gałązek dla poprawienia przewietrzenia pryzmy.
Po zakończeniu układania na wierzchu trzeba zrobić podłużny rowek do zbierania się wody atmosferycznej.
Pryzmę można zasilać odpowiednimi komponentami ale też nie potrzeba.
Kompostowanie trwa od ok. pół roku do roku ale lepiej jak dwa lata. Zaleca się kompostowaną trawę mieszać przez tworzenie obok podobnej pryzmy.
W obawie przed przewróceniem się pryzmy można wbić w środek pryzmy ze dwa paliki albo rurki, pręty.
To chyba wszystko.
Nemo , a dlaczego opisujesz taki sposób kompostowania. Czym on sie różni (poza pracochłonnością) od zwykłego dodania skoszonej trawy do pryzmy kompostownika. Po co przesuszać trawę
Nemo o to mi chodziło. Wielkie dzięki
Kamilneo trawę to ja mogę wzmacniać nawozami sztucznymi, ale na warzywniak, pod drzewa no i oczywiście pod rośliny ozdobne daję kompost. Kompostu zawsze mi brakuje a trawy mam nadmiar to wniosek jest chyba oczywisty - kompostować trawę
PS. Nemo zakładam, że torf ma być odkwaszony.
Elmarku, gdybyś przeczytał ile trawy ma lila, to też tak zrobiłbyś.
Przesuszona trawa nie gnije lecz się kruszy w komostowaniu.
Torf daję zmieszany ze ziemią ogrodniczą. Może być odkwaszony.
Zaznaczam, że nie jest to materiał poglądowy lecz mój sposób na nadmiar trawy.
w mniejszych ilościach wrzucałem do kompostownika.
Kiedyś zadałam takie pytanie na forum.
Podpowiedziano mi, że owszem,ale trzeba trawę przesypywać ziemią lub torfem.
Postąpiłam zgodnie z radą, oto efekt.
Teraz, zamiast nawozami, moje rośliny będą dokarmiane kompostem.
W sumie kompostowanie trwało dwa sezony, ale dla takiego efektu, warto.
W mądrej książce o kompoście opisano jak powstaje tzw. ziemia darniowa. Poprzez układanie płatów darni trawą do środka w dwóch, najwyżej trzech warstwach. Tzn. warstwa darni trawą do góry, na to darń trawą do trawy, znowu warstwa trawą do góry, następna trawą do trawy, i ew. trzecia taka podwójna warstwa. Ma się to kompostować ze dwa lata (z polewaniem i innymi szykanami), po tym czasie powstaje piękna pryzma sypkiej ziemi darniowej do używania jak kompost, albo jako ziemia ogrodowa w dołki do sadzenia drzewek i krzewów.
Lilu, zazdroszczę szczerze
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Do polepszania struktury mojej gliniastej gleby rzeczywiście bardzo dobra.
Ściółkuję nią wszystkie rabaty.
Otworzyłam ten wątek dla wszystkich, którzy nie wiedzą co zrobić z nadmiarem skoszonej trawy, a w sezonie przy dużych trawnikach, jest jej bardzo dużo.
Zeszłoroczna trawa, która przeleżała przez zimę jako sterta, w tej chwili już jest w kompostownikach, i mam nadzieję, że na przyszłą wiosnę będę miała podobny zapas.