działka w Jeżewie - Bory Tucholskie

[jarko]

Pięknie kombinujesz z tymi kamlotami. Wszędzie w tych waszych borach widzę te kamloty i parcie na naturę. Docenią to nasze wnuki, zamieniając ten region w europejskie centrum turystyczne. Tobie tego nie życzę, lepiej tak jak w Norwegi: naturalnie, mało ludzi, cicho i na pozór nudnie, ale przepięknie. Pozdrawiam. Jarko

[ZbigniewG]

Marto uważaj z tym staraniem się bo można przepukliny dostać albo w krzyżu strzyknie i do wiosny nie wydobrzejesz

Jarko teraz jest cicho i spokojnie (zbyt), ale w lecie tylko 500m i plaża z wszystkimi dodatkam

[kajpej]

Zbyszku widzę że już koniec ze wspinaczką hakową i linową. Wszędzie dogodne wejścia. Schodki super!
Rośliny piękne i dobrze rosną nawet w miejscach nie dla nich, to coś dla mnie. Też posiadam ten dopalacz , w przyszłym roku wykorzystam, a może także moczowe kropelki. To forum jest bardzo interesujące.
pozdrawiam, Elżbieta

[ZbigniewG]

Elżbieto właściwie to nigdy nie byłem "hakowy i linowy" (młotkowy też nie) raczej łańcuchowy co widać poniżej:
Orla Perć



szron na głowie i zero powagi i rozwagi (właśnie obejrzałem powtórkowy odcinek Ratowników z nieudanej akcji ratowniczej na Orlej Perci)

..Też posiadam ten dopalacz , w przyszłym roku wykorzystam, a może także moczowe kropelki...

dla niewtajemniczonych chodzi o wykorzystanie wody z prania i kąpieli - podlewanie roślin
i nawóz azotowy - mocznik do przesypywania warstw w kompoście -przyspiesza rozkład
i uwaga ostatnio zalecane jest oprysk 6% roztworem mocznika -w okresie bezlistnym zwalcza choroby grzybowe w tym pomaga na rdzę gruszy - tak 6%

[ZbigniewG]

Dopiero po latach i kolejnych przeróbkach uzyskasz zamierzony efekt
Sosna czarna po usunięciu przewodnika wyprowadzona z jednej gałęzi.

"uprowadziłem " to zdjęcie i pomysł od Adama bo po prostu muszę tak zrobić
poeksperymentuję i to nie tylko z czarną sosną

[minismok]

Zbyszku

Orla Perć?! .....ale TO juz było .Jak trudno docenić 'roślinożernych'

Sosna czarna to alpejska odmiana a dokładnie AUSTRYJACZKA.......rośnie w oczach i faktycznie robi pędzle po przycięciu Też Ją lubię .........

cmokasy z gór

[ursulka]

Ciekawe, czy możliwa jest taka machinacja z sosna wejmutką... Posiadam takową, z przeznaczeniem na eksperymenta.
Bardzo interesujacy pomysł! Choć raczej skuszę się na przyginanie na odciągach... Nigdy tego nie robiłam, ale poczytam przez zimę i spróbuje od wiosny.
Pozdrowienia - Ula

[ZbigniewG]

Smokini pamiętam smoki i Czarni Górale lubią Austryjaczki znaczy się czarne
ostatnio był Kościelec i Krywań a wiosną ???? mam nadzieję że coś nowego z większą dawka adrenaliny (ciśnienie jest w wieku poborowym to może dam radę)

Ursulko też spróbuję z wejmutką i nie tylko wariant odciągu jest lepszy w przypadku małej, można śmiało kształtować przewodnik

[ZbigniewG]

:

Orla Perć?! .....ale TO już było .Jak trudno docenić 'roślinożernych'

"To sobie ne vrati, Panie Hawranek.." ?? było i vrati, chyba że TOPR w trosce o nasze bezpieczeństwo i być może własną przewodnicką kieszeń zamknie ten szlak, a że widziałem na nim nie raz przykłady wyjątkowej głupoty i braku minimum przygotowania to już inna sprawa

a dla wyciszenia emocji moje cisy
1

2

3

4

5

6

7

[kajpej]

Zbyszku ładna kolekcja cisów, u siebie mam pospolitego odm. Aurea Decora, pośrednie Hucksii i Hilii oraz Wojtka i Krzysztofa i jeszcze nieznaną odmianę o drobniutkich igiełkach.
Czy swoje formujesz w szczególny sposób?
pozdrawiam, Elżbieta

[artam]

Jakoś mnie te Twoje cisy wcale nie wyciszają Wręcz przeciwnie, głos w głębi serca wołający o szkółking, jakby się wzmagał... Piękności!
A krzywa sosna...Czyżbyś chciał kawałek Pienin i Sokolicy u siebie odtworzyć?

[ZbigniewG]

A krzywa sosna...Czyżbyś chciał kawałek Pienin i Sokolicy u siebie odtworzyć?

"...Lekko wsparłszy się na sośnie W oczy patrzył jej ..." sosna pokręcona lub "rozdarta" to chyba kawałek wspomnień każdego kto włóczył się po górach więc chyba warto poeksperymentować i podrobić naturę

Elu z cisami dopiero zaczynam, dwa duże krzaki przyciąłem ostro zostawiając po jednej gałęzi i teraz będę coś kombinował

[ZbigniewG]

napatrzyłem się na innych wątkach na hortensje i postanowiłem przedstawić "historię jednej znajomości"

Jej Wysokość Limelight w kolejnych odsłonach









i dla kontrastu - mignęła mi gdzieś dyskusja o forsycji czy warto dla krótkiego kwitnienia trzymać krzak - na pewno warto jak ma takie liście

[aleb-azi]

No, to przekonałeś mnie... muszę zaprosić do swojego ogródka Jej Wysokość Limelight . Czemu się tak wahałam... już by rosła
Ale ta forsycja żółta jakaś taka Poczekam aż powstanie różowa

[artam]

Oj, Zbigniewie, a ja wiem, że Ty więcej znajomości z hortensjami zawarłeś Ale Twoja Limelight wyjątkowo ponętna!
A forsycja Golden Times(to chyba ona) oczywiście warta zatrzymania jej w ogrodzie!