Jak można zuważyć, nadal mam problemy w użytkowaniem Forum. Przyczyny nadal są nieznane i podejrzany jest program Kaspersky, który chroni mojego laptopa. Konia z rzędem (lub koniak) tej osobie, która sprawi, że bedę mogła korzystać swobodnie z forum. Staram się wstawiać zdjęcia, żebyście nie pomyśleli, że zniknęłam. Tak bedę robić do chwili rozwiązania problemu. No i wszędzie bywam, ale nie zawsze uda mi się dodać post.
Ogród wygląda nieco smutno, bo ciemno, zimno...
Pokazała się kuna w okolicy i nawet chycała przez nasz ogród.
Podejrzewam, że jest amatorką naszych odpadków kuchennych wynoszonych na kompost. Teraz nie przykrywamy zielskiem i nawet ptaszyska się zleciały (sikory i kosy) na pryzmę.
Mieczyki - sieroty nadal w donicach. Jeszcze je trochę przetrzymam, ale za parę dni muszę je wykopać i osuszyć, bo się zmarnują.
I będę miała nowy karmnik na zimę. Już przyszedł, ale do mojej mamy i jeszcze go nie widziałam. Jeszcze wór żarcia musze dokupić, bo całe stada przelatuja przez mój ogród: sikory (3 gatunki) kosy, raniuszki, dzwońce, mazurki, dziecioły i masa innych. Muszę więc otworzyć stołówkę

Jeszcze niektóre wydziubują ziarna z pozostawionych zeschłych roślin.
Idzie czas odpoczynku i czas degustacji nalewek
