Wykonałam też profilaktyczny oprysk miedzianem50.
Pokażę Wam, moje reanimki, które Przywiozła Grymasella parę tygodni temu. A były to: dwa dendrobia nobile, cambria i sabotek.
Sabotkowi zrobię fotkę dopiero, po wyjeździe do Krakowa, muszę mu kupić większa doniczkę, bo korzonki się nie mieszczą w "dwunastce"

Zatem, pierwsze dendrobium nobile. Było tak zalane, że całe psb-y same wychodziły z doniczki, bez korzonków. Na szczęście miał bardzo dużo keiki, spryskane kilkakrotnie środkiem owadobójczym i raz grzybobójczym na dzień dzisiejszy mają się nieźle. Fotki, przed kąpielą, a po oprysku miedzianem:

Dendrobium nobile, drugie, było w gorszym stanie niż pierwsze. Tzn., korzonki lepsze, ale za to przyrosty "okropne". Liście żółknące, w kropki, od wielkiej ilości mszycy i wełnowca. Chyba te liście wszystkie storczyk zasuszy. Ale, dziś zajrzałam do doniczki i jest nowy, maleńki przyrost. Ależ się cieszę tym sukcesem


