Skromny początek Eweli

[demonia]

Nie dotyka, tylko zostawiłam na samym dnie, żeby miała wilgotno... no to sobie teraz poczekamy oby tylko moja zaczęła puszczać korzonki, bo na razie marnie to wygląda... teraz jest dłuugie czekanie, ale za to jaka radość potem będzie!

[Storczykowa]

Moje siewki też mialy takie marniutkie korzonki, jak przyszły. Kazda miala może ze 3 takie króciutkie. Potem puściły nowe i już je nawet powkładałam do takich koszyczków, jakie mają dorosle Vandy, żeby je od małego tak prowadzić.

[justus27]

Piękne, młode listeczki na falkach Ci rosną
Gratuluję opieki

A Vandzia, tak, jak Pisała Dusia. Wazonik i kąpiele. A aklimatyzacja może potrwać dość długo, nawet pół roku. Nawet, jak przez ten czas nie będzie oznak życia, to po tym okresie czasu powinny ruszyć korzonki i listki.
Myślę do wiosny przyszłego roku będzie soie stać w takim stanie, jak jest teraz

[demonia]

No to się teraz naczekam na tą Vandzię ale najważniejsze będzie jak już się zaaklimatyzuje i zacznie rosnąć... Dziękuję wszystkim za podpowiedzi

[justus27]

Nie ma za co ;)
Może gdzieś, kiedyś Kupisz dorosłą roślinkę, choćby z przeceny.
Na sadzonce wiele się Nauczysz. Ja, po roku uprawy maleńkiej Vandy, dopiero sobe kupiłam dorosłą roślinkę.
Stwierdziłam, skoro sadzonka żyje, to i dorosła powinna przeżyć u mnie. na razie obie "wegetują"

[demonia]

justus27 - na pewno kiedyś kupię, ale najpierw sprawdzę swoje zdolności na tej małej, tak samo jak TY

[Storczykowa]

Sadzonki są fajne, ale nie da się na nich przekonać, czy storczyk u nas zakwitnie, bo sadzonka po prostu nie kwitnie. A niektore storczyki mogą pięknie przyrastać w liście i korzenie, a nie kwitnąć wcale.

[demonia]

Będę robić wszystko co w mojej mocy, żeby moje kwitły jak szalone

[Storczykowa]

Każdy by tak chciał ;). Teraz zaczynasz przygodę ze storczykami, więc próbuj roznych rodzajów, po paru latach już bedziesz wiedziała, które dobrze u ciebie rosną, a które nie. Mi się bardzo podobają Cattleye, a nie mogę ich mieć, bo u mnie nie kwitną, więc ich nie kupuję, bo po co mają się męczyć. Ale najwazniejsze, ze spróbowałam i już wiem: Phalaenopsis kwitną, więc te mogę uprawiac, Cattleye i inne nie kwitną, więc nie ma sensu. Z Vandami na szczescie większych problemów nie ma, więc pewnie sobie dasz rade z tą sadzonką, ale bedziesz musiala byc bardzo cierpliwa.

[demonia]

Mnie też bardzo się podobają Cattleye, za jakiś czas pewnie spróbuję się jedną zaopiekować i sprawdzić jak mi to wyjdzie, a na razie pozostaję przy tym składzie co mam.Cierpliwość jest u mnie wystarczająca, przynajmniej do kwiatów

[justus27]

Demonia- niektóre katlejki, zwłaszcza Potinary zakwitają po 9 latach... Masz tyle cierpliwości? Ale, to wyjątki..gdzieś po wątkach czytałam, o tak długim okresie oczekiwania na kwiaty

[Storczykowa]

Ale zawsze można kupić doroslą roślinkę . Zresztą nigdy nie widziałam sadzonek Cattleyi. Na Vandę od wykiełkowania do kwitnienia czeka się 8-16 lat, a czytałam, że na jakąś odmianę Paphiopedilum 25 lat, ale nie wiem, jaką.

[demonia]

NO dobrzee... zostałam przegłosowana...aż tyle cierpliwości bym nie miała ale w przypadku Cattleii myślałam właśnie o dorosłej roślinie, bo ta jedna sadzonka Vandy mi wystarczy do testowania cierpliwości

[Storczykowa]

Dorosłe Cattleye możesz znaleźć w LM lub obi, czasami nawet przecenione są. Kilka lat temu piękną cattleyę rozrośniętą kupiłam na przecenie w obi. Na all... też pewnie można znalexć jakieś ładne cattleye.

[Mysz_ka]

Przebiegłam szybciutko przez Twój temat i napisze tak:)
Również w moim przypadku niewskazane jest wchodzenie do sklepów budowlanych.
Vandy urocze ale ja się ich boje:)
Cymbidium to i moje marzenie ale czekam na jakąś okazje przecenową:) A takie szerokie parapety uwielbiam, ile tam się kwiatów mieści hehehe
Dziękuję za odwiedziny w moim wątku:)