Gosiu - musisz po prostu robić kopczyki, po obcięciu wiosną bardzo szybko rośnie i się zagęszcza, więc nie ma problemu.

Myślę, że róża jak najbardziej warta posiadania.
dalu, też bardzo się cieszę, że jesień taka łaskawa, chociaż dziś krajobraz zmienił się nie do poznania
dodad - widziałam u Ciebie, ze też nieźle poszalałaś z różami

Jednym słowem będziemy mieli co podziwiać wiosną. Martwię się tylko trochę o te z mniejszą odpornością na mróz, co prawda starałam się wybierać te bardziej odporne, no ale w przypadku niektórych nie mogłam się powstrzymać
tamaryszku na szczęście, że tak jest. U mnie w ogrodzie jesienią i zima nie jest za ciekawie, bo jeszcze

nie odkryłąm miłości do iglaków, więc jak liście opadną to trochę u mnie smutno.
Wandziu, niestety jak napisałam wyżej mój ogród jesienią nie jest zbyt ciekawy, więc ewentualnie jakieś wspomnienia lata
