Kochane juz jestem, jak ja się za Wami stęskniłam.
Opieszałość monterów nie zna granic, kilka razy dzwoniłam i zgłaszałam awarie i na drugi dzień dostawałam sms że awaria została usunięta. Nikt nie sprawdzał czy działa telefon eh szkoda nerwów. Wczoraj po kolejnym smsie nie wytrzymałam i dostało sie konsultantowi, no bo komu innemu, jeszcze twierdził że naprawiali a linka cały czas u mnie za domem wisiała

Jedyny plus to taki że wymienili mi livboxa bo podobno przez to mi wcześniej rozłączalo neta
Arletko dziękuję

cieszę się że Ci sie podobają moje fiołeczki
Iwonko 
oglądając Twoje grudniki nie można spać spokojniei obraz wkrada sie w sny
Wandziu 
widziałam, Twoje tez już w domkach, dzięki za listeczki
Grażynko 
dzięki za odwiedzinki, zawsze mogę się podzielić na wiosnę fiołeczkami, zorganizuj tylko miejsce
Stasiu
]Dorotko 
zaglądałam wczoraj do moich epi i nie wyglądają źle, nie gniją w ziemi , może się uda

begonka na razie marnie wygląda, może odbije i bedzie piękna, aukkuba faktycznie długo się korzeniła teraz juz z górki
Celinko ,Elu, Renatko,
Anetko dziękuję

wczoraj jeden mi ubył z tego parapetu, siostrzeniec miał taką zbolałą minę że mu musiałam dać fiołeczka,
Grażynko wlaśnie dzisiaj mi naprawili i siedzę z kawą przed monitorem , dopiero przyszłam z pracy
A teraz biegne do Was, kiedy ja to wszystko ponadrabiam
