Nie rozumiem w tym roku jesieni. U mnie w ogrodzie kompletnie się pomieszało. Zaczęły wychodzić zawilce, jaskry, hiacynty no i krokusy

I co ja na wiosnę będę miała. Czy one mają szansę na powtórne kwitnienie???? Może jeszcze dokupić i wkopać trochę aby zwiększyć szansę na wiosenne piękności???
A poza tym dzisiaj miałam po prostu najazd ptaków......szpaki, kosy, sikorki, sroki i sójki. Istne szaleństwo, latały po całym ogrodzie, to do ognika, to do karmnika. Sprawdzały co mam na stole na tarasie. Mój kot miał prawie zawał, nie mógł wytrzymać takiej emocji. A to chyba znak że idzie prawdziwa sroga zima....przynajmniej tak mówili w radio.
A teraz widoczki wariatek, którym pomyliły się pory roku
Zawilce pokazały mnóstwo liści, jeden nawet zakwitł, ale fota mi nie wyszła (pokaże jutro to może ładniej rozkwitnie)
Obrazki wyszły dopiero teraz, a wsadzane były w kwietniu
Krokusy
A teraz kilka kolorków, bo za oknem taka plucha....
