Taruś cieszę się ,że zdjęcia się podobają...dzień trochę leniwy...M eksperymentował ze zdjęciami...nawet mu to wyszło...
Dorotko jeżeli nie nudzę ...to w porządku...

Będę nadal zdjęcia,nawet powtórki...
Lavaglut... nazwa kiepska,róża super...M chyba zacznie robić za mnie zdjęcia...spodobało mu się...
Ania jakie inne...

to prawie zima,ogród zasypia...
W święto to lenić się trzeba...a jutro jak najbardziej szpadel w dłonie...
Tosiu oko okiem...,fotograf miał inny ,lepszy aparat,zdjęcia wychodzą o wiele lepsze...

Budleje kupię...
Małgoś aparat lepszy ..M od syna pożyczył...to i zdjęcia ładniejsze...Ale faktem jest ,ze każdy ma inny kąt widzenia...

Od czasu do czasu może uwiecznić ,jakieś roślinki,ale co na wysokości oczu...,innych nie widzi...
Samej mi trudno uwierzyć...w ten epilog różany
Eluś przez te róże zapomniałam o grudniku...już wklejam

troszkę czerwonawy,ale bardziej pomarańczowy...
Czerwień i biel to dobry duet...a że trochę patriotyczny...to chyba dobrze...
