
Moja wielka improwizacja - Fleur78 - 1cz. 2007r
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Czy Ty Alu zamierzasz aż do wiosny kupować nowe roślinki ?
Róże wybrałaś imponujące ..
, bardzo ciekawa
jestem, czy okażą się takie , jak na obrazku ? Choć z doświadczenia wiem, że na ogół są na to marne szanse
, jednak trzymam kciuki, żeby się udało.
Dzięki bardzo za kolejny koncert , miłe doznania
. Natomiast smutna ciekawostka, o której nie słyszałam - makabryczna ! Człowiek, człowiekowi ... nie do wiary wprost
.
Z jedną różą, skojarzyła mi się piosenka, którą na pewno znasz, ale może sobie zechcesz przypomnieć .. proszę :
http://www.youtube.com/watch?v=ljHYfvZq0Lo
Do miłego zobaczenia


jestem, czy okażą się takie , jak na obrazku ? Choć z doświadczenia wiem, że na ogół są na to marne szanse

Dzięki bardzo za kolejny koncert , miłe doznania


Z jedną różą, skojarzyła mi się piosenka, którą na pewno znasz, ale może sobie zechcesz przypomnieć .. proszę :
http://www.youtube.com/watch?v=ljHYfvZq0Lo
Do miłego zobaczenia

- koza
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1682
- Od: 26 lip 2006, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.śląskie
Alusiu!! Będziesz miała rosarium z prawdziwego zdarzenia
Już czekam na efekty późną wiosną!!!!!
Zazdroszczę, że cały czas możesz kupować i sadzić!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wprawdzie za oknem słyszę deszcz ale.......ziemia u nas kapkę " przytwardła"
A stare przysłowie mówi :" Jak Barbórka po wodzie, to Boże Narodzenie po lodzie " 

Zazdroszczę, że cały czas możesz kupować i sadzić!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wprawdzie za oknem słyszę deszcz ale.......ziemia u nas kapkę " przytwardła"


Ulka buziaki przesyła
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Aneczko, dziękuję za piosenkę! Mnie też się od razu skojarzyła ta róża z tą piosenką !
A od sadzenia nie mogę się powstrzymać...
Tutaj kojarzy mi się taka mała anegdotka. Mój mąż uwielbia czytać. Czasem mnie to wkurza, bo zachowuje się jak uzależniony (np. kiedy zabiorę mu gazetę przy niedzielnym śniadaniu, cały czas "zezuje" w jej kierunku!
) Kiedy mu to wypominam, mówi: "Chyba wolisz, że czytam, niż gdybym miał się włóczyć po barach". I ja używam tego samego argumentu, gdy mąż mi zarzuca uzależnienie od roślinek...
Kózko, u nas tez deszcz i wiatr... parszywa pogoda!
A do róż mam chyba największą słabość... Są takie piękne, tak różnorodne a przy tym tak długo kwitną! Niestety potrzebują sporo opieki: cięcie, nawożenie, opryski... ale jak się za to pięknie odwdzięczają...


Tutaj kojarzy mi się taka mała anegdotka. Mój mąż uwielbia czytać. Czasem mnie to wkurza, bo zachowuje się jak uzależniony (np. kiedy zabiorę mu gazetę przy niedzielnym śniadaniu, cały czas "zezuje" w jej kierunku!




Kózko, u nas tez deszcz i wiatr... parszywa pogoda!
A do róż mam chyba największą słabość... Są takie piękne, tak różnorodne a przy tym tak długo kwitną! Niestety potrzebują sporo opieki: cięcie, nawożenie, opryski... ale jak się za to pięknie odwdzięczają...

- k-c
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2284
- Od: 3 wrz 2007, o 15:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
i dobrze mężusiowi odpowiadasz
a co
a róże pięknie się prezentują na zdjęciach - mam tylko jedno pytanie - zmieścisz je jeszcze gdzieś ????:D - bo już u Ciebie jest tyle roślin że dech zapiera a ciągle kupujesz nowe


a róże pięknie się prezentują na zdjęciach - mam tylko jedno pytanie - zmieścisz je jeszcze gdzieś ????:D - bo już u Ciebie jest tyle roślin że dech zapiera a ciągle kupujesz nowe
pozdrawiam, Karol
moje wątki
moje wątki
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Alu, podziękuj Bobiczkowi za pozdrowienia w imieniu moich wszystkich kotków! Szkoda, ze nie mogę go sama wygłaskać, ale jestem spokojna, że Ty to zrobisz 
Myslę, ze ta Twoja oryginalna róża bedzie kremowa. Na pweno bedzie piękna, ale wątpię, czy zielonkawa... Sprzedawcom wydaje się, ze prawdziwy kolor może być za mało zachęcający do kupienia i celowo podkolorowują zdjęcia. To strasznie irytujące i głupie, ale niestety często praktykowane. Myslę jednak, ze wszystkie kolory kwiatów są piękne
Alutka, Ty sobie w końcu zrób przerwę. Trzeba troszkę odpocząć od ogrodu, zeby wiosną zabrać się do pracy z nowym zapałem ;)

Myslę, ze ta Twoja oryginalna róża bedzie kremowa. Na pweno bedzie piękna, ale wątpię, czy zielonkawa... Sprzedawcom wydaje się, ze prawdziwy kolor może być za mało zachęcający do kupienia i celowo podkolorowują zdjęcia. To strasznie irytujące i głupie, ale niestety często praktykowane. Myslę jednak, ze wszystkie kolory kwiatów są piękne

Alutka, Ty sobie w końcu zrób przerwę. Trzeba troszkę odpocząć od ogrodu, zeby wiosną zabrać się do pracy z nowym zapałem ;)
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Karolku, Pytasz czy jeszcze gdzieś zmieszczę róże...
A wiec odpowiem Ci to co zwykle odpowiadam mojemu mężowi: "na różę zawsze znajdę jeszcze jakieś miejsce w moim ogrodzie".
(często w miejsce słowa róża wstawiam słowo roślina!
)
Izuniu, Czuję, że nasze zwierzątka zaprzyjaźniły się już na odległość...
Jeśli chodzi o róże, zarówno tę "zieloną" jak i tę staroróżowozieloną czyli Acropolis, myślę, że domyślam się o jakie chodzi. Czasem sprzedają w kwiaciarniach, lub nawet w supermarketach, bukiety róż i bywają takie właśnie w kolorze kremowym z zielonym brzegiem, które wyglądają trochę tak jak sztuczne, jedwabne lub "niedojrzałe". Przypuszczam, że to coś w tym stylu. Jeśli będę miała okazję zrobić zdjęcie takiego bukietu, to wkleję. Ale tak na 100%, okaże się oczywiście jak same zakwitną...
Aniu, czyżby oni wszyscy byli tacy sami... ?

A Bobiczka, wypieszczę profilaktycznie, od wszystkich Cioć i Wujków na forum!
P.S. Miło mi, że zaglądacie!





Izuniu, Czuję, że nasze zwierzątka zaprzyjaźniły się już na odległość...

Jeśli chodzi o róże, zarówno tę "zieloną" jak i tę staroróżowozieloną czyli Acropolis, myślę, że domyślam się o jakie chodzi. Czasem sprzedają w kwiaciarniach, lub nawet w supermarketach, bukiety róż i bywają takie właśnie w kolorze kremowym z zielonym brzegiem, które wyglądają trochę tak jak sztuczne, jedwabne lub "niedojrzałe". Przypuszczam, że to coś w tym stylu. Jeśli będę miała okazję zrobić zdjęcie takiego bukietu, to wkleję. Ale tak na 100%, okaże się oczywiście jak same zakwitną...

Aniu, czyżby oni wszyscy byli tacy sami... ?



A Bobiczka, wypieszczę profilaktycznie, od wszystkich Cioć i Wujków na forum!



P.S. Miło mi, że zaglądacie!

- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
I oto kolejny week- end przybliża nas do wiosny...
Z tej okazji, proponuję pójść na tańce, a Sylvie Vartan, będzie tam najpiękniejsza, aby przebić wszystkie poprzednie dziewczyny swojego ukochanego... Sylvie Vartan "La plus belle pour aller danser"
... i jeszcze Dalida, a raczej dziewczątko, które po raz pierwszy nałożyło maleńkie bikini... Dalida "Itsi bitsi petit bikini" 
Dzisiaj wieje taki obrzydliwy wiatr, że aż się nie chce nosa z domu wystawić...



Dzisiaj wieje taki obrzydliwy wiatr, że aż się nie chce nosa z domu wystawić...

- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22055
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Witaj Alu!
U mnie wieje jak nie powiem co...
popędziłam do Ciebie w poszukiwaniu lepszej pogody i przyjemnych wrażeń.
A tu co?
Pogoda taka sama jak u mnie,sprzyjająca siedzeniu przy komputerze.
Jedynie wrażenia przepiękne jak zawsze zresztą.Te muzyczne w ogrodowym wątku to również miła niespodzianka.
Leje deszcz ,pewnie muszę podratować sie kawką bo ciśnienie zleciało okropnie.
Tęsknie za prawdziwą zimą ale bardziej za wiosną.
U Ciebie właściwie można pracować w ogrodzie przez okrągły rok,ale czy starczy Ci sił,czy nie chciałabyś być zmuszona przez pogodę do odpoczynku ?
Miłego dnia życzę i papa
U mnie wieje jak nie powiem co...
popędziłam do Ciebie w poszukiwaniu lepszej pogody i przyjemnych wrażeń.
A tu co?

Jedynie wrażenia przepiękne jak zawsze zresztą.Te muzyczne w ogrodowym wątku to również miła niespodzianka.
Leje deszcz ,pewnie muszę podratować sie kawką bo ciśnienie zleciało okropnie.
Tęsknie za prawdziwą zimą ale bardziej za wiosną.
U Ciebie właściwie można pracować w ogrodzie przez okrągły rok,ale czy starczy Ci sił,czy nie chciałabyś być zmuszona przez pogodę do odpoczynku ?
Miłego dnia życzę i papa
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Ej ! Takie samo błoto mamy w Poznaniu! A jak pies wygląda po spacerze, masz pojęcie, Alu ? Twój Bobiczek przynajmniej na sierści nie przynosi do domu takich atrakcji. Ja po powrocie z króciutkiej dziś przechadzki ( w przerwie między jednym deszczem a drugim) najpierw czyściłam psa, potem siebie , a na końcu...holl. Sprzątanie było dłuższe niż spacer... Nie bawię się

- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Znam to, Ewelinko, bo miałam wcześniej boksera. Mimo, że miał krótką sierść, ale i tak był cały schlapany błotem a i łapki duże do mycia... A tego "kurdupla"Ewelina pisze:Sprzątanie było dłuższe niż spacer...

Ale u nas problem polega na tym, ze po pierwsze, ziemia jest gliniasta, wiec strasznie się lepi do butów a po drugie, teren nie jest jeszcze do końca zagospodarowany, brakuje wykończonych ścieżek i szczerze mówiąc, nie mam jeszcze nawet dokładnego wyobrażenia, jakiego materiału użyć do ich wykonania. Z jednej strony, chciałabym, żeby były takie bardziej dzikie, nie za bardzo cywilizowane


