
Nie bez eksperymentów. Biały Dwór tworzyć będę, na razie kompletnie nie wiem jak, bo to wszystko idzie po skosie a chce się trochę symetrii, więc na początek posadziłam już pod dwoma oknami dwie niebieskie tuje.
Poza tym, tyle jest do przekopania!
Ciągle jeszcze wyciągam różne rzeczy z ziemi - ostatnio odkryłam ukryty w ziemi schowek na szybki do szklarni. Matko! ile ja mogę teraz wstawić obrazków w antyramy!
Całe szybki wykorzystam do zielnika, czyli zasuszę niektóre rośliny, myślę, że te lokalne - korzonek, łodyżkę, listek, kwiat i ...w antyramę - i na ścianę, do altanki.
Szybek nie pokażę, bo to nic ciekawego ale z ostatnich skorup wykopałam coś takiego.
Trochę nastrojowe, więc jakby pasuje do Białego Dworu.


Stara, rodowa zastawa!
