Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9833
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Ale faaajne nagietki! W zeszłym roku ostatni poległ mi dopiero w grudniu!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Małgoś bardzo dobry stan tego rojnika. Uwierz na słowogorzata76 pisze:Aaa... i dla Izy - alebci... rojnikowiec...
No cóż... chwilowo prezentuje się dokładnie tak jak jego cena czyli 50 groszyale jak to mawia 100krocia - ma potencjał... załączony na obrazku
![]()


Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
wow nagietki kwitną o tej porze???
to naprawdę słońce w ogrodzie..
Izie chatte się to spodoba
to naprawdę słońce w ogrodzie..

Izie chatte się to spodoba

z uśmiechami Iza
u liski
u liski
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Jak za 50 groszy, to całkiem niezły aggregatus!
Może on do odrodzenia potencjału prądu potrzebuje 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Staszek agregat
No, to zobaczymy....
Rety... wzruszyłam się dziś po raz drugi... przy nagietkach. Jakoś mnie za serce łapią

Rety... wzruszyłam się dziś po raz drugi... przy nagietkach. Jakoś mnie za serce łapią

- iwa27
- 1000p
- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
gorzata76 pisze: I rzut oka na większy fragment... poglądowo...
SZARAWO!?dodad pisze:Poglądowo już szarawo (chociaż u mnie znacznie gorzej) ale w szczegółach jeszcze całkiem, całkiem


Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Szarawo w sensie braku kwiatów
Proszę mnie nie bić za tęsknoty za kolorami

Proszę mnie nie bić za tęsknoty za kolorami
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
No to się Iwona z młoteczkiem rozpędziła
Dorotko... doskonale wiem, o co Ci chodzi
Łyso... po prostu... i już...
Iwona... tak... to furtka wejściowa... mialaś przyjechać... zobaczyć... a teraz już niewiele do oglądania
Iza... agregat... no tak... myślisz, że stanie... na wysokości zadania?
Jolu... byłby w zdecydowanie lepszym stanie
gdybym przypadkiem na nim nie... stanęła
po zadołowaniu...
Miłka... u mnie było tak samo... niezmordowane są! Zwłaszcza ten pełniejszy, podpalany mi się podoba, aczkolwiek nie jestem przekonana, czy to aby na pewno 'Flame Dancer'
Liss... kwitną... ale białe nie są
Z białych jeszcze Grzesiowa psianka próbuje... kurczę... trzeba ja będzie w końcu gdzieś przezimować
Marta... staszek musi sobie radzić unplugged
Ewentualnie linia przesyłowa nad ogródkiem wystarczy...
Po deszczowej nocy, na miły początek dnia:





Dorotko... doskonale wiem, o co Ci chodzi

Łyso... po prostu... i już...
Iwona... tak... to furtka wejściowa... mialaś przyjechać... zobaczyć... a teraz już niewiele do oglądania

Iza... agregat... no tak... myślisz, że stanie... na wysokości zadania?

Jolu... byłby w zdecydowanie lepszym stanie


Miłka... u mnie było tak samo... niezmordowane są! Zwłaszcza ten pełniejszy, podpalany mi się podoba, aczkolwiek nie jestem przekonana, czy to aby na pewno 'Flame Dancer'

Liss... kwitną... ale białe nie są

Z białych jeszcze Grzesiowa psianka próbuje... kurczę... trzeba ja będzie w końcu gdzieś przezimować

Marta... staszek musi sobie radzić unplugged

Ewentualnie linia przesyłowa nad ogródkiem wystarczy...
Po deszczowej nocy, na miły początek dnia:




Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
U Ciebie już bombki? 

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2



Kulki, Paweł, kulki

Sumak jakiś łysy się zrobił... trzeba mu było owocków przydać... na własne za młody... a ja nawet jego płci nie znam

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Gosiu, no jak to nie znasz? Przecież ma korzeń! 

- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Oj, z tymi owockami to chyba lepiej, że ich nie ma...w owockach są nasionka, a z nasionek wyrastają małe sumaczki...zresztą, duża jesteś, co Ci będę tłumaczyć 

"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
O rany zapomniałam o psiance..
no pewno że trzeba przezimować
i jeszcze domową azalię mam w gruncie
muszę wykopać..
i gdzieś pzrenieść..
hmm tylko gdzie?
no pewno że trzeba przezimować
i jeszcze domową azalię mam w gruncie

i gdzieś pzrenieść..
hmm tylko gdzie?
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Gosiaczku
U mnie też pogoda na 102! Już nie pamiętam (a mam ponad pięćdziesiąt lat i następne przede mną) takiej pięknej pogody w listopadzie. Rano lubię, nim wstanę, wystawić pyszczydełko w stronę słoneczka, zamknąć oczęta i ogrzewać twarz ciepłymi promieniami. Och jak fajowo. Tylko żyć, żyć, żyć.
Piękne ostatki w Twoim ogrodzie. Jest na co popatrzeć i się uśmiechać. Cudowne uczucie.
Pa, pa


U mnie też pogoda na 102! Już nie pamiętam (a mam ponad pięćdziesiąt lat i następne przede mną) takiej pięknej pogody w listopadzie. Rano lubię, nim wstanę, wystawić pyszczydełko w stronę słoneczka, zamknąć oczęta i ogrzewać twarz ciepłymi promieniami. Och jak fajowo. Tylko żyć, żyć, żyć.
Piękne ostatki w Twoim ogrodzie. Jest na co popatrzeć i się uśmiechać. Cudowne uczucie.
Pa, pa



Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
No ładnie
Dni coraz krótsze, myśli coraz bardziej nieuczesane...
Paweł... ratujesz mnie... bo już byłam skłonna w kuperek dmuchać... tylko gdzie sumak ma kuperek?
Aga... myślę, że sumak i bez nasionek skutecznie produkuje małe sumaczki
Iza... Ty to masz gdzie przenosić... gorzej ze mną...
Tak kombinuję... klatkę schodową nam wyremontowali właśnie... może by tak psianka przy oknie na półpiętrze przycupnęła?
Stasiu... u Ciebie to pogoda na 109 powinna być
Pięknie jest, prawda? Choć dziś nieco chyba chłodniejszy wiaterek, niż wczoraj odnotowałam...
Zresztą... chyba coś się kroi, bo głowa boli od rana... i nastrój przez to siada
To co? Na poprawę humorku może coś z barw jesieni?









Dni coraz krótsze, myśli coraz bardziej nieuczesane...
Paweł... ratujesz mnie... bo już byłam skłonna w kuperek dmuchać... tylko gdzie sumak ma kuperek?


Aga... myślę, że sumak i bez nasionek skutecznie produkuje małe sumaczki

Iza... Ty to masz gdzie przenosić... gorzej ze mną...
Tak kombinuję... klatkę schodową nam wyremontowali właśnie... może by tak psianka przy oknie na półpiętrze przycupnęła?

Stasiu... u Ciebie to pogoda na 109 powinna być

Pięknie jest, prawda? Choć dziś nieco chyba chłodniejszy wiaterek, niż wczoraj odnotowałam...
Zresztą... chyba coś się kroi, bo głowa boli od rana... i nastrój przez to siada

To co? Na poprawę humorku może coś z barw jesieni?








