Witam drogich gości !
Miło mi, że do mnie zajrzeliście i pozostawiliście jakiś ślad. Teraz mogę złożyć wam rewizytę, bo ślady jeszcze świeże....
Igor - datura już przycięta czeka na wiosnę w piwnicy(ciemnej niestety, ale zawsze dożywa do wiosny). W tym roku bardzo ucierpiała w czasie tornada, jakie mieliśmy u nas 18 lipca. Połamało ja totalnie, ale zrobiłam trochę szczepek, które również zimują w piwnicy. Mam nadzieję, że dotrwają do wiosny. Ta datura ma kwiaty wielkie, żółte. Powojniki jeszcze zipią, a zdjęcia ktore wkleiłam, byłu z końcówki X. Zdjęcia to moje hobby(teraz wznowione). Kiedyś robiłam tradycyjne, na kliszy i nawet sama wywoływałam(były takie odczynniki-wywoływacz, utrwalacz itp. firmy ORWO, po które stałam w kolejce). Dzisiaj jest cyfrówka i nowe, wspaniałe możliwości, bo już się nie trzeba przejmować, że któreś zdjęcie nie wyjdzie(na kliszy było tylko 36 lub 24). Ale czasy były fajne....
Marysiu - dzięki za pochwały ! Cieszę się, że tak odbierasz moje rękodzieło. Malartwo też kocham, coś tam sama próbuję czasami naszkicować, ale i tak nic nie dorówna pięknu, które spotykamy w naturze. Zapraszam cię ponownie, furtka stoi otworem.
Wando - witam miłośniczkę motyli ! Super, że też się nimi interesujesz. Ja postanowiłam, że zwabię je do swojego ogrodu, sadząc takie rosliny, które je przyciagają:budleje, floksy, wrzośce, rozchodnik okazały i asamitki, które jakoś im nie śmierdzą ....

. A co do zimowania motyli, to wiem, że śpią(właśnie dorosłe) po różnych zakarmarkach i tak dożywają do wiosny. Nawet w garażu mam 2 lub 3 zahibernowane w kąciku. Trzeba by zapytać jakiegoś etymologa, jak to z nimi jest.
