Aniu - najgorzej w zimie do pracy dojeżdżać.... Pamiętam jak będąc jeszcze w Polsce, parę lat temu, też mocno mrozy złapały, i po kolejnej nocy gdzie temperatura spadła do -29 nie mogłam auta otworzyć. Taka mała góra lodowa

Uszczelki całkowicie przymarzły, i drzwi trzymały jak zaklęte

No i jeszcze łopatę woziłam w bagażniku żeby móc się ze śniegowych zasp odkopać
A tutaj teraz też się szykują na zimę. Widziałam wczoraj informację że UK zakupiło masę soli z australii żeby z zimą walczyć, i żeby nie było takiej tragedii na drogach i paraliżu jak w zeszłym roku. Ale jak dobrze wiemy, zima ZAWSZE zaskakuje drogowców

Czy to w Pl czy w UK
