Grzyby w doniczce

[Majorek]

Witam,
a po co wydawać kasę na środki chemiczne. Nie lepiej zaopatrzyć się w nową doniczkę i ziemię.
Przesadź Benjamina do nowego lokum i będzie git, moim zdaniem zrobiłeś po prostu w pewnym momencie błąd, w hodowli który potem odbił się tak niefortunnie. A że błędy się zdarzają, wystarczy je tylko naprawić.

Pozdrawiam
Majorek.

[x-C-j]

Beniamin nie jest chory wymaga nowej ziemi i doniczki, z korzeniami nic nie rób tylko po wyjęciu z doniczki obkrusz lekko starą bryłę korzeniową i posadź w nową ziemię, nie podlewaj kranówka i żadnego nawozu do marca, poczytaj też w naszej forumowej Encyklopedii doniczkowych jakie warunki należy zapewnić fikusom na zimę.

[wawo]

Beniamin nie jest chory wymaga nowej ziemi i doniczki, z korzeniami nic nie rób tylko po wyjęciu z doniczki obkrusz lekko starą bryłę korzeniową i posadź w nową ziemię, nie podlewaj kranówka i żadnego nawozu do marca, poczytaj też w naszej forumowej Encyklopedii doniczkowych jakie warunki należy zapewnić fikusom na zimę.

skąd mógł się wziąść ten grzyb? w innych doniczkach tego cuda nie ma (i nigdy nie było), "grzybnia" mogła sobie przyfrunąć wraz kurzem? z zewnątrz? była już w ziemi ogrodniczej?

[x--A-4]

Prawdopodobnie w ziemi ogrodniczej.
Do tego korzystne warunki dla rozwoju grzybni.

Ten grzybek nie zaszkodzi roślinie.
Ale ziemię trzeba wymienić, gdyż inaczej grzybnia przerośnie całą ziemię i wtedy to będzie kłopot.
Na razie jest po prostu nieestetycznie.

U mnie beniaminki najlepiej rosną w torfie, co jest wyjątkiem.
Torf stosunkowo szybko przesycha, natomiast czarna ziemia długo trzyma wilgoć.

Przelanie i przestawienie (obrócenie) beniamina to dwie najczęstsze przyczyny zrzucania liści.

[x-M-8]

skąd mógł się wziąść ten grzyb? w innych doniczkach tego cuda nie ma (i nigdy nie było), "grzybnia" mogła sobie przyfrunąć wraz kurzem? z zewnątrz? była już w ziemi ogrodniczej?

Grzyb mógł być w ziemi ogrodniczej.Mi raz wyrósł w bananie.

Tak jak koledzy mówili zmień ziemię i nową doniczkę zafunduj benkowi.Najlepsze są plastikowe.

Majorek nie masz racji,że gdzieś tam ktoś popełnił błąd....U mnie grzybki wyrosły w świeżej kupnej ziemi i w nowej sklepowej doniczce.
I tak jak u kolegi grzybki były tylko w jednej doniczce.

[Carisma]

Fakt, ziemia to istna tragedia.

[tekbbar]

witam

dziś rano budzę się patrzę w doniczkę z skrzydłokwiatem i .... no właśnie może ktoś wie co mi wyrosło( że grzyb to wiem ale może konkretnie)?
p.s. roślinka trzymana w domu, nie przesadzana ponad 3 lata, "zjawisko" ma miejsce pierwszy raz!

pozdrawiam

[MirekL]

Chyba niejadalne....
A jakie- mnie od lat wielu w kaktusach rosną. I to w kuwetach z astrofytami, gdzie najbardziej sucho

[elalek]

Mam pytanie i proszę o wyjaśnienie. Przy przesadzaniu kwiatów spostrzegam na doniczkach tuż nad ziemią biało - brązowe naloty. Można je usuwać tylko drapiąc doniczkę nożem itp. Mycie nie wiele pomaga. Co jest przyczyną? Może skład ziemi, wody czy nawzów i jak temu zapobiegać. Kwiaty są raczej bardzo popularne.Za pomoc będę wdzięczny - dziękuję. Elalek.

[statua1964]

Nie chce się wymądrzać, ale jak podlewasz kranówą, to będzie kamień.

[luczek95]

Tak to będzie chyba kamień z wody

[Nalewka]

Nie chce się wymądrzać, ale jak podlewasz kranówą, to będzie kamień.

Ależ wymądrzaj się, prosimy serdecznie
Właśnie po to na forum ludzie pytają, żeby uzyskać odpowiedź, czyż nie?

A żeby zmniejszyć ilość tych białych i innych wykwitów na doniczkach u mnie na parapetach, podlewam rośliny tylko i wyłącznie przegotowaną wodą. Zbieram ją do pięciolitrowego kanisterka po każdym gotowaniu wody na herbatę i raz na tydzień, czasem rzadziej, czasem częściej, zużywam. Dzięki temu osad z soli wapiennych (i pewnie różnych innych) nadal się pojawia, ale jest go zdecydowanie mniej.

[Zmiksowany]

Wyjściem jest woda destylowana lub deszczówka. Może też być roztopiony śnieg. No chyba, że mieszkasz w miejscu gdzie jest duże zanieczyszczenie powietrza. :P

[Nalewka]

Poczytaj tu:
- Jaką wodą podlewać rośliny domowe

Destylowana jest jałowa, no i trzeba ją kupić i dotargać do domu, wolę więc przegotowaną... A co jakiś czas dodaję parę kropel nawozu w płynie, oczywiście wiosną i wczesnym latem, nie późną jesienią No i nie podlewam wtedy, kiedy roślina nadal ma mokre podłoże, nie może przecież stać w wodzie (poza wyjątkami, które takie bagienne warunki lubią, ale których akurat nie mam na parapetach...).

[elalek]

Dziękuję za porady. wnioskuję, że wina leży po stronie wody do podlewania. Prawda, że podlewalem kranowka zmieniam od zaraz.