Mój ogród przy lesie cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.3

Post »

Aneczko dziękuję za odwiedziny i miłe słowa. ;:196
Rojniki mam takie zwyczajne, one bardzo szybko się rozrastaja, także muszę je wyrywać, aby posadzić ciekawsze odmiany, lubię bardzo pajęczynowe,ale one tak szybko nie chcą rosnąć.
Jeśli ich nie masz, albo masz miejsce na większą ilość, to wiosną całą pakę Ci podeślę. :)
Awatar użytkownika
artam
1000p
1000p
Posty: 3793
Od: 26 paź 2008, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.3

Post »

A co to ta Klara Curtis, co niby :) słabo zakwitła, aster czy chryzantema, bo niedowidzę :) ? Liście niewyraźne...
Na pewno nie powinno się okręcać róż z liśćmi i na pewno jeszcze za wcześnie...ale, ale jak ja sobie przypomnę moje bohaterskie wyczyny z zeszłego roku, jak tak przepisowo wyczekałam, a potem przy padającym śniegu, wiejącym wietrze mordowałam się z tym okręcaniem, ręce mi zamarzły niemal..To sobie powiedziałam, nigdy więcej! W tym roku nie mam zamiaru aż tak się poświęcać...Najwyżej się nie zahartują w tym roku :)
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.3

Post »

Martusiu Klara Curtis to chryzantema Zawadzkiego, ona bardzo późno zakwitła, już jej liście pożółkły, kwiaty ma takie nie wyrośnięte.
Dziękuję Ci za porady w sprawie róży, niby wiem, że chyba za wcześnie, ale nie chce mi się taplać w śniegu.
Mimo to, zaczekam, aż zrzuci liście.
Pozdrawiam serdecznie. :)
krzysztof01
1000p
1000p
Posty: 2082
Od: 17 mar 2010, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
Kontakt:

Re: Mój ogród przy lesie cz.3

Post »

Zdjęcia chociaż spóźnione to jednak piękne. Mnie urzekała turzyca morowii 'Variegata'
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.3

Post »

Krzysiu witaj. :wit
Bardzo Ci dziękuję.
Turzyca ubiegłej zimy przemarzła, musiałam wyskubywać przemarznięte liście, ciekawe, jak tej zimy sobie poradzi. :)
Awatar użytkownika
gosia07
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4585
Od: 1 gru 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.3

Post »

Tajeczko ja tez nie wiem czy pojadę.Wtedy pracuje musiałabym coś kombinować.a jeszcze Ciebie tam nie będzie :( :(
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.3

Post »

Gosiu jesteś bardzo miła. ;:196
Musimy się kiedyś spotkać w realu, tak blisko siebie mieszkamy.
Może jednak zamienisz się dyżurami i pojedziesz na spotkanie, poznasz wielu formułowiczów z naszego regionu? :)
Awatar użytkownika
gosia07
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4585
Od: 1 gru 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.3

Post »

Tajeczko zobaczę jeszcze może pojadę .Szkoda że nie będziesz .Może jeszcze będzie jakieś spotkanie z innych części Polski ludzie często coś organizują może i u nas się rozkręcą.A my jak najbardziej możemy się spotkać :D
Awatar użytkownika
wiosenka
500p
500p
Posty: 618
Od: 11 lis 2009, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.3

Post »

TAJKA lubię spacerować po Twoim ogrodzie i jestem ci bardzo wdzięczna ,że przedstawione rośliny często podpisujesz. Zupełnie inaczej można na nie spojrzeć jak sie rozrastają w ogrodzie . Te zakupywane w szkółkach to takie maleństwa i często po latach człowiek sie dowiaduje że takie maleństwo to to nie jest. :;230
Pozdrawiam - wiosenka
Spełniane marzenia- wiosenka
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.3

Post »

Gosiu fajnie. ;:196

Wiosenko dziękuję za odwiedziny.
Jeśli mam więcej czasu, tak jak dzisiaj, to staram się moje rośliny podpisywać, chociaż są takie pospolite, gdyż także lubię, jeśli w innych ogrodach roślinki są podpisywane, ponieważ nie wszystkie znam i ciągle się uczę.
Pozdrawiam serdecznie. :)
Awatar użytkownika
AnowiB
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 748
Od: 19 paź 2010, o 14:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Mój ogród przy lesie cz.3

Post »

Witaj Tajko,pięknie wygląda jesienny rozchodnik ;:63 ,na okrywanie róż też myślę,że jest za wcześnie....ale zapowiadają już ochłodzenie... :;230
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.3

Post »

Iwonko witaj.
Cieszę się, że mnie odwiedziłaś.
W najbliższy weekend będziemy już kopczykować róże, tzn obsypywać korą, ale pędów u pnących jeszcze nie będę okręcała, gdyż mają liście, boję się choroby grzybowej. Ciekawe kiedy one te liście zrzucą?
Pozdrawiam serdecznie. :)
Awatar użytkownika
AnowiB
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 748
Od: 19 paź 2010, o 14:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Mój ogród przy lesie cz.3

Post »

Ja mam tylko trzy okrywowe ,też mają listki ale one są chyba bardziej wytrzymałe.Podobają mi się bardzo róże,nawet mam jeszcze jedną niezagospodarowaną rabatkę i tak myslałam o różyczkach,ale poprzednie ciągle mi chorowały,a to plamistość,a to mąćzniak...chodziłam tylko i pryskałam i trochę się zniechęciłam... :evil:
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.3

Post »

Iwonko moje róże w tym roku także chorowały, ale jakby trochę mniej, tylko nie wiem, czy dlatego, że było mokre lato i miały dużo wilgoci, co przy mojej piaszczystej ziemi nie jest bez znaczenia, a może dlatego, że dostały nawóz organiczny na bazie granulowanego obornika, a nie mineralny.
Różom płożącym, rabatowym i wielkokwiatowym robię tylko kopczyki.
Do okrycia mam 2 pnące Dorothy Perkins oraz Shympatię. Pnąca New Dawn radzi sobie bez okrywania pędów. :)
goryczka143
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6531
Od: 21 sie 2009, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Mój ogród przy lesie cz.3

Post »

WITAJ TAJKO
Cieszę się, że piszesz o okrywaniu róż. Ja ma dwie nowe, które właśnie kupiłam.
W ostatnią zimę straciłam wszystkie róże pnące. Czy wystarczy tym nowo posadzonym
zrobić tylko kopczyki.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”