Ogródek Pszczółki cz.4

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13134
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Pszczółko melduję się z wielką radością w Twoim ogródku.
Zywopłot z ognika jest piękny i przede wszystkim praktyczny jak się ma działkę wiadomo jak wskoczy nie proszony gość to coś sobie zawsze *podrapie* a nawet przy sprzyjających okolicznościach coś skaleczy i więcej nie wlezie :;230 myślę o nim intensywnie, ale................
pozdrawiam ;:196
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
Babopielka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6086
Od: 9 wrz 2007, o 19:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Rypina

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Wiesia -ja tez zaglądam do Ciebie ,tylko nie zawsze po mnie ślad zostaje .
Staram się tak po cichutku przemykać po Twoich włościach :wink:
Teraz już zostawię ślad bo muszę się dopytać, co to jest na ostatnim zdjęciu ,to
z szyszkami :shock:
I szałwia w czerwonym kolorku jaka śliczna -ech :roll:
kajpej
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1178
Od: 24 lis 2009, o 14:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Wiesiu ;:196
dziękuję za wszystkie zdjęcia. Wszystkie piękne!!!
Niestety u mnie ogniki przemarzają. Mam dwa jeden o pomarańczowych owocach a drugi o czerwonych.
Raz na parę lat udaje mi się zobaczyć ich płomienne barwy :;230
buziaczki Elżbieta
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Tylu miłych gości zawitało do wątku. Bardzo mnie ucieszyliście :heja przesyłam wszystkim ogromnego buziaczka ;:196
Aguś, u nas ogniki są niezawodne, i jeśli dobrze się je przytnie czyli w odpowiedniej porze to bardzo obficie kwitną i owocują.
Choć lepiej kupować dużego krzaka, bo on jest wolny we wzroście z małego badylka. ;:108
Krysiu, witaj cieplutko. Nie chce się wierzyć że takie starsze osoby budują jeszcze dom i utrzymują ogród ;:224 Ruch, świeże
powietrze a szczególnie pasja i cel życia na codzień dodają sił. Tylko dlaczego jest ta zima która wszystko stopuje? :(
A może my też tak jak rośliny potrzebujemy dłuższego odpoczynku?
Madzik, też mi się zdarza przejść po ogródkach popodziwiać i jakoś nie przemóc leniuszka by zostawić ślad. To zależy często
od dnia i od usposobienia. Na szczęście częściej chce mi się brać udział w przemiłych dyskusjach. ;:136
Taruś, kolczasty żywopłot jest lepszy niż goła siatka. A ten z ognika to naprawdę kolców mu nie brak. Ale ja też wolę powojniki
niż ogniki w ogrodzie, bo to i człowiek sam sobie coś podrapie :;230 i ich zapachu też nie znoszę ;:224 a po za tym walczyłam długo
z tym co właził do mnie od sąsiadów i cała byłam szczęśliwa jak go wycięli :heja
Bożenko, to z szyszkami to jest cedr atlantycki najprawdopodobniej odmiany Cedrus atlantica 'Glauca'. Nie wiem czy to są
szyszki czy to co po szyszkach zostało po opadnięciu nasion. Będę musiała mu się przyjrzeć kiedyś z bliska ;:108
Eluś, szkoda że u Ciebie ogniki przemarzają. U nas wcale nie boją się zim i to nawet bardzo małe krzaczki dobrze je przechodzą.
Choć widzę że nie zawsze dobrze i szybko rosną jak są małe. Może to zależy od wilgotności gleby? Za to dużych krzaków to już tylko
dobry sekator może powstrzymać w ryzach. ;:108 Takie ogniki puszczone luzem bez przycinania też potrafią bardzo obficie kwitnąć
tak jak ten na fotce poniżej. Ale ja wolę zdecydowanie krótko przycięte na żywopłot.

Obrazek

Bambusy u nas też bardzo wyrastają i nie są wcale podatne na mrozy. Czasem można znaleźć nawet cały dom schowany w bambusach.

Obrazek

A na żywopłot u mnie kupiłam małego bluszczyka o złotym sercu 'Goldheart'. To jest chyba ta sama odmiana co u jednego z sasiadów.
Ten ma chyba z 10 lat ale ja liczę na taki żywopłot dużo szybciej ;:65

Obrazek

Milutkiego wieczorka ;:196
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
x-d-a

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Wiesiu, śliczny ten bluszczyk z złotym serduszku i ładnie już rozrośnięty :P
Ja mam takiego od kilku lat i w naszym klimacie on rośnie dosyć wolno, a w czasie surowych zim lubi przemarzać, choć potem -na szczęście odbija :D U mnie otulił malowniczo starą jabłonkę i świetnie się razem rozumieją ;:224
Miłego wieczorku :wit
Awatar użytkownika
AgaNet
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5200
Od: 26 sie 2010, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szkocja

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

:wit
Ja mam zwykły bluszcz, i też niecierpliwie czekam żeby zarósł płot... myślałam że będzie rósł w oczach, hmmmm.... cóż - rośnie wolniej niż bym chciała :;230 No ale jest u mnie pierwszy sezon. Może na wiosnę ruszy z większym wigorem ;:108
Awatar użytkownika
mag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4354
Od: 20 mar 2008, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Zgadzam się z Tobą Wiesiaczku w zupełności, ale Twoje zdjęcia są jedyne w swoim rodzaju, i na dodatek wsparte ciekawym komentarzem. Bardziej mnie skłaniają do podziwiania i głębszych przemyśleń, niż do dyskusji ;:196
Pozdrawiam cieplutko. Magda
Spis treści.Wizytówka.
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13134
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Wiesiu ja na wiosnę na dobre myślę o żywopłocie bo ten co teraz jest strasznie ale to strasznie mi się nie podoba, bluszczyk to mi się marzy tylko długo bym musiała czekać aż rozhuśta się na ogrodzeniu, a ja z tym bardzo niecierpliwych, pokazuj, pokazuj widoczki bo naprawdę jest na czym oko zawiesić a może nawet zmałpować,
Angielski ogrodnik - wprowadzał bambusy do ogrodów przydomowych, świetne kompozycje, zresztą jego programy zawsze coś podpowiadały. Bambusy, bardzo mi się podobają, szczególnie widzi mi się nad oczkiem wodnym , problem tylko w tym aby utrzymać go w ryzach inaczej to pewnie powstanie las bambusowy :;230
Zazdraszczam Pszczółko Tobie tak pięknych widoczków,
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Kochani ;:7
Daluś, ten śliczny drobnolistny bluszczyk też bardzo wolno u nas rośnie. On potrzebuje dużo czasu by się tak porządnie rozrosnąć
jak u na tym zdjęciu. Za to jest dużo piekniejszy niż ten pospolity a Twój na jabłonce pewnie prześlicznie wygląda. Uchyl nam
kawałek tajemnicy i pokaż go z bliska. :shock:
Buziaczki ;:196
Aga, ten zwykły bluszcz idzie jak burza, no powiedzmy po paru latach ;:108 Zobaczysz na wiosnę już będzie wiekszy, a po kilku
latach całkiem wszystko obrośnie. Mój po latach zmienił się niemal w drzewo bluszczowe, bo ma gruby pień i konary.
Uściski :wit
Madzik, jesteś słodka ;:167 dziękuję za wsparcie dla moich wysiłków ;:196
Taruś, na taki drobnolistny bluszczyk o złotym sercu albo nawet zielony trzeba niestety poczekać dość długo, ale taki zwykły
wielkolistny huśta się dość szybko i ani się obejrzysz o zakryje całą siatkę. Ja sadziłam pnącza jednoroczne czekając na bluszcz,
Bardzo się nadaje chmiel, bo ma dużo liści, szybko rośnie i jest bezproblemowy, ale powoje też świetnie sobie radzą. ;:108
A z bambusami to trzeba bardzo ostrożnie, bo nie do opanowania jak już pójdą podziemnymi korzeniami. Las bambusowy rośnie
bardzo szybko ;:224 i Twojego oczka nie będzie widać jeśli nie dasz mocnych ograniczeń a to już wyższa sztuka. U mnie są takie co się
nie rozrastają, ale też duże nie rosną. Glicynia za to szybko nie rośnie a potrafi obrosnąć nawet duże powierzchnie tak jak tutaj na
budynku szkolnym mają trzy takie ściany glicyni.

Obrazek
Milutkiego dnia :wit

Nastepny deszczowy i nostalgiczny dzień więc kolorki jesieni na poprawę humorów się przydadzą. Perukowiec w pełnych jesiennych
barwach obok fuksja magellana której jesień i zima nie straszna w naszym klimacie

Obrazek Obrazek

I ogólny widoczek na pobliski skwerek już bardzo jesienny

Obrazek
:wit
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
AgaNet
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5200
Od: 26 sie 2010, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szkocja

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Witaj Wiesiu :wit
Miło do Ciebie zajrzeć i nacieszyć oczy ciepłymi barwami :) U mnie dziś strasznie.... wieje i leje... brrrrrrrrrrrr,..... nie będę narzekac tylko jeszcze na fotki popatrzę ;:108
x-p-k
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 3295
Od: 3 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Piękna fuksja magellańska, moje boroczki już "poszły spać" - muszę poczekać na nie do kolejnego lata :wink:
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Aga, u nas też straszna aura nas dzisiaj powitała, wiatr się wzmaga, deszcz i zimno, reszta liści leci z nieba...
Piterku, on naczekamy się jeszcze, długie dni i wieczory są przed nami... ;:65
U mnie jeszcze miejscami zielono i złoto

Obrazek

maczek walijski nic sobie nie robi ze złej pogody

Obrazek

a miejscami to już czerwień panuje

Obrazek

i rozsiewa ostatnie liście choć kilka jeszcze się trzyma mocno gałęzi ale już nie na długo

Obrazek
:wit
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16299
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Wiesiu, a ja lubię właśnie takie zdjęcia jak ostatnie. Mają w sobie jakąś tajemniczą magię.
Zajrzyj teraz do mnie. Mam dla ciebie storczyki.
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

Witaj Wiesiu, ;:196
To niesamowite, że takie same kolory są i na budynkach i na ulicznych płytach. :shock: Czy tam naprawdę tylko zieleń i przebarwienia na roślinach stanowią urozmaicenie okolicy ?
Za to ta glicynia wprost nieprawdopodobna ;:224
TERAZ TO JUŻ CHYBA DO ZOBACZENIA W TWOIM NOWYM WĄTKU
:wit

PS.(Caps mi się włączył :oops: )
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Ogródek Pszczółki cz.4

Post »

A wiesz...wcale mi nie wykiełkował ten maczek :( Wysiałam część nasion w domu do doniczki i nic. Wiosna jeszcze raz spróbuję prosto do gruntu. Może lepszy rezultat będzie. Magellankę kupiłam, ale chyba nie spodobało jej się u mnie i wygląda jakby już nie żyła. Poczekam jednak do wiosny - może się obudzi. Nawet w Elblągu widziałam w ogródkach przydomowych te fuksje w gruncie. Dlatego pozwoliłam sobie na jej zakup i...czas pokaże czy to była dobra decyzja.
W pięknym mieście mieszkasz!
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”