No nie jest dobrze.
Kanny mogłyby jeszcze stać w ogrodzie.
U mnie w piwnicy jest teraz nawet 18°C, przez co bananowce wznowiły wzrost.
Przejrzałem dzisiaj kłącza kann i jest OK, ale jak tak dalej pójdzie będę musiał je wynieść na jakiś czas do garażu.
Od września przy oknie hoduję kannę gatunkową
canna glauca.
Jest to canna wodna.
Dostałem ją od znajomego we Francji, który ją zlikwidował, gdyż ma mało miejsca na balkonie
(heh, wyciągał resztki kłączy ze śmieci, bo mu się przypomniało, że ja takiej szukam)
Przyszły 3 małe kłącza, w tym dwa z rosnącymi kawałkami liśćmi bez dodatkowych oczek.
Wsadziłem je do doniczki z wodą. Trzecie kłącze było bez liści, ale w takim błotku niestety zgniły.
Obecnie wygląda to tak (ok. 50 cm wysokości).
A u tego znajomego liście wyglądały tak (jego zdjęcie, za jego zgodą)
Kwiaty są drobne, czerwonawe.
Podobają mi się kanny liściaste.
W 2011 chciałbym spróbować z kannami wodnymi.
Moja c. glauca postoi w tej doniczce, gdy urośnie kłącze przesadzę do większej.
Nie spodziewam się uzyskania ładnej rośliny w warunkach domowych.
Chodzi o to, by przeczekać do wiosny i nie stracić tej canny.