Tak się zaczytałam w waszych watkach, że całkiem zapomniałam o swoim.
A tu tyle gości....
Izuś - rzeczywiście kiedy się czyta to wszystko i dowiaduje jak nas faszerują różnymi świństwami to można zwątpić w to czy coś jeszcze w ogóle nadaje się do jedzenia.
Niestety nie mamy na to wpływu.
Na szczęście w nieszczęściu ewoluujemy razem ze światem roślin i zwierząt.
Aniu - ano daje.
Każdy musi sam wyciągnąć wnioski.
Ignis - no właśnie.
I to jest najsmutniejsze w tym wszystkim, że nie mamy wyjścia.
Nasza adaptacja z pewnością potrwa dużo dłużej niż modyfikacja roślin.
Nasze pokolenie raczej ma nikłe szanse dostosować swoje organizmy do dzisiejszej chemii, ale następne pokolenia.......może.
Geniu - i ma rację...
Nic tak nie szkodzi temu światu jak działalność człowieka.
Dlatego aż tyle ludzi stara się mieć kawałek własnego ogrodu, żeby coś w nim hodować.
Oczywiście tylko od nas zależy jak potraktujemy ten kawałek ziemi.
Izabelko - i tak jest faktycznie.
Prowadząc ogród bez chemii efekty będziemy mieli dopiero za kilka lat.
Oczywiście nie wszystko uda nam się każdego roku, bo zależy też to od aury, ale zawsze coś nam się uda i będzie z tego pożytek.
Tyle tylko, że większość ludzi nie chce się wysilać i używać własnego umysłu.
Woli iść na łatwiznę i wszystko pośpiesznie zrobić.
A kiedy i to nie przynosi to efektu rzucają wszystko popadając w skrajny krytycyzm.
Eluś - dzięki za wstawienie linków.
Wstrząsające jest nie tyle to czego można się z nich dowiedzieć , ale to jak bardzo wszyscy ulegamy wpływom takich firm, których nie brakuje i u nas.
Jak łatwo jest manipulować masami ludzkimi czerpiąc z tego niewyobrażalne korzyści.
A także nasza niemożność walki z nimi w pojedynkę.
Taruś - niestety nie mamy wpływu na światowe firmy, ale możemy mieć na te w naszym kraju.
Jednak zależy to od poziomu naszej świadomości jako jednostki i jako narodu.
A z tym bywa raczej kiepsko.
Danusiu - Tinka jest tak rozpieszczana, że chyba mało psów ma takie warunki.
Ale jak nie kochać sierściuchów, skoro one oddają nam nawet swoje życie.
Żeby nie było tak ponuro po Roundapowym temacie to może kilka optymistycznych widoczków.
