Izuś - różnie to bywa z kwiatami.
Moje kliwie też nie są rozpieszczane.
Latem na balkoniku w upale ponadnormatywnym są podlewane od przypadku do przypadku.
Zimą stoją na nieogrzewanej klatce schodowej a mimo to kwitną każdego roku.
Chyba jednak lubią kiedy się o nich zapomina.
Bożenko - zaraz wpadnę obejrzeć.
Z mojej suni to prawdziwa modelka.
Neluś - może masz rację.
Pozostałe dwa pączkują dopiero w najlepsze.
Tinka uwielbia spać na pleckach od szczeniaczka.
A że przy tym czasem niemiłosiernie chrapie, nikomu to z nas nie przeszkadza.
Wtedy właśnie "suszy Ząbki" co pociesznie wygląda.
Tujeczko - cieszę się, że twoja kolekcja liliowców się powiększy.
Niektóre w sprzyjających warunkach powtarzają kwitnienie, ja mam takie dwa.
Też jestem zadowolona, że złowieszcze prognozy się nie sprawdzają.
Taruś - a to mnie zaskoczyłaś.
Piwonii bym się raczej nie spodziewała i to o tej porze.
Co do ślimaków to dobrze, ze teraz łażą.
Przy pierwszym mrozie zginą.
Bożenko - u mnie dzisiaj ciepło, chmurki i słonko na zmianę.
Ale ogólnie bardzo przyjemnie jak na tą porę.
Wiesiu - jeż mając jedzenie będzie po nie przychodził aż do mrozów.
U mnie robią tak samo.
Ale już zauważyłam, że pod ściętymi gałązkami ktoś wije gniazdko, bo liście są pogniecione i pozwijane.
Widocznie jakiś jeż postanowił już zacząć przygotowania do zimy.
Mam nadzieję, że będzie tak jak mówisz.
Ewuniu -

grudnik czytający moje posty

a czy przypadkiem nie ma na imię Ewa ?
No i dlatego sunia ma taką fotkę, bo kiedy pokazuje ząbki jest rzeczywiście rozkoszna.
Ewuś projekt jest na razie w fazie powstawania.
Nie jest zamknięty, bo jeszcze kilka pomysłów tłucze mi się po głowie.
No to jeszcze kilka górskich fotek i Tatry.
