Coś z tymi roślinami znów nie tak, już na forum widziałam wczesne cebulowe irysy z ziemi wylazły (reticulata)
Basieńko

, a co do żonkili to miałam tak dwa sezony temu, wylazły przed zimą, tylko po przyjściu większych mrozów podsypałam wyżej korą. Kwitły bezproblemowo. Za to w tym roku po zimie się zbiesiły i zakwitł tylko jeden. Ciekawe, czy w ogóle wyjdą w przyszłym sezonie
Na pociechę mam dwie inne odmiany.
Rozmawiałam wczoraj z mamą, temperatura u nich była masakrycznie wysoka, 17 stopni...
A ja się cieszyłam, że po prostu dało się z dziećmi wyjść, bo wiatr nie taki znów duży - mama sweterek, my kurtki zimowe, czapki i szaliki z rękawiczkami...
Moje rodzinne strony to rejony rezerwatu Gór Sokolich na szlaku Orlich Gniazd i Jurze Krakowsko-częstochowskiej.
Dodam tylko, że to jedyne miejsce występowania endemitu - Przytulii Olsztyńskiej ...
