Bożenko , z tym paluchem jest mniej więcej tak!
Wybiłam sobie kciuk w prawej ręce , więc lebruję , rodzinkę zmieniam w makaroniarzo - kaszkowców , bo nadal ciężko mi obrać ziemniaki , i ogólnie kombinuję i migam się jak mogę , by zanadto go nie przeciążać , ale mojej laby nadchodzi kres i paluch dostanie za swoje , bo już mnie coś trafia , gdy tak zaniedbany ogródek oglądam!
Więc od jutra , wio do tańca z grabiami , i innymi magicznymi przyjaciółmi ogrodnika!
Co do widoczków , to jak bym te najświeższe teraz pokazała , to połowa ludziów z Forum by z krzykiem uciekła!
Pewnie gorsze od PIŁY w 3D , by były!
Basiu , u mnie drzewiasta prawie pustynia , więc ogólnie na grabienie nie narzekam , ale teraz na Święto to się drzewka postarały wyjątkowo!
Za powiew , lub może bardziej nawiew , dziękuję!
No to znów , powtóreczki!
Mikro penstemon
i
