Gabi, Jacku, brawo!

Tak, to jest trojeść bulwiasta

Zrobiłam zdjęcie tak, żeby nie było widać strączka, z którego wydostają sie nasionka

Urzekł mnie ten kłębek
Jacku, kiedyś czytałam gdzieś, że jeżeli chryzantemy , niezależnie od właściwego koloru, przybierają zabarwienie fioletowawe, to znaczy, ze są chore
Moje pomarańczowe od Bożenki tak się zawsze zachowywały, a w tym roku pozostały pomarańczowe.
Podobnie te białe. Wyjątkowo w tym roku rosliny są jakby trochę zdrowsze u mnie, więc ... wygląda, ze to prawda ...
Jak chodzi o towarzystwo dla róż, to słusznie zauważyłeś, że są to róże pnące, więc będą się wznosić z 1,5m ponad rośliny rosnące przed nimi i będą doskonale widoczne zarówno ich kwiaty, jak i roslin pod nimi. I o to mi właśnie chodzi. Kwiaty piwonii są duże i trochę podobne do kwiatów róż ...
Z liliowcami z kolei problem byłby z odpowiednimi kolorami, bo ja strasznie grymaśna jestem, jak chodzi o takie bliskie zestawienia

A przyznam się, że liście nie maja dla mnie w tym wypadku wielkiego znaczenia
Myslę, że najlepiej będzie, jak nic nie będę na razie sadzić i w czasie kwitnienia roslin naocznie sprawdzę, co bedzie dobrze wyglądać, a co nie ... W końcu nawet nie mam jeszcze róży na 3-cią ścianę altanko-pergoli, więc mogę ten rok jeszcze zaczekać

Niemniej będę wdzięczna za dalsze sugestie i propozycje. Im więcej różnych, tym lepiej!
