WIESIU
Każda pora roku w ogrodzie jest piękna. Niestety nic nie zastąpi wiosny.
U Ciebie faktycznie piękne widoki z okna. No i jeszcze kwitną zapóźnione
kwiaty. Ten dzwonek cudowny
Wiesiu, piękna jesień i piękne kolory. Znowu przeszłam od pierwszej strony, zawsze jak przychodzę to wracam do początku wątku, następnym razem zacznę od pierwszej części U Ciebie nie można się nudzić. Dziękuję za piękne zdjęcia i opisy.
Krysieńko, witaj światecznie. Cieszy mnie bardzo że moje skromne jesienne widoczki podobają Ci się. Zapraszam i mam nadzieję że
jeszcze długo będą nas cieszyć. Jak na razie zapowiadają pochmurnie i deszczowo ale ciepło i wszystko żółknie na potęgę przy takiej pogodzie.
Milutkiego dnia Urszulko, zapraszam jak najczęściej w moich progach, jest mi bardzo miło Cię gościć.
Buziaczki
Ostatnie kwiatki dziełżana i gajardi
Przebarwiona hortensja ogrodowa i jeszcze tyle liści na migdałowcu że aż skóra cierpnie na myśl o ich zbieraniu. Będzie zmiatanie do końca listopada.
Wiesiu masz jeszcze prześliczne słoneczka w ogrodzie I hortensja ślicznie się trzyma, moje już brązowe suszki, na ich piękno muszę czekać do przyszłego roku.
Kochane, zostawiam Wam dzisiaj jesienno cmentarne nastroje i zmykam. Jutro Wam odpowiem jak będę w troszkę lepszej formie, bo
po dzisiejszym dniu już jestem kompletnie wykończona. Milutkiego wieczoru
Witajcie serdecznie
Już jestem z powrotem i na dokładkę w lepszej formie. Aga, Twoja hortensja z sadzonki bedzie jeszcze piękniejsza przecież mieszkasz w kraju hortensji Aguś AGNESS, teraz jesień jest najpiękniejsza u nas, tyle kolorów że cały czas tylko się zachwycam Urszulko, na migdałowcu pozostała chyba z połowa liści, a co do jego wieku, to on ma chyba z 30 lat, bo był już
duży jak kupiliśmy dom, a to było 12 lat temu. Jest ogromny teraz już jest wyższy niż dom więc ma ponad 10m. Krysiu, mamy teraz prawdziwą złotą jesień. U nas ona sie nie nazywa Polska jesień, tylko 'jesień indiańska'
ale jest równie ładna. Uwielbiam ta porę roku, choć trwa za krótko jak na mój gust Życzę słonecznego i cieplutkiego dnia
Wiesiu, jesienne fotki są bardzo ładne.
Mam nadzieje ze nie urażę nikogo gdyż 1 listopad jest szczególnym świętem gdzie witamy i zegnamy naszych bliskich, ale Wiesiu czy wybrałaś się na mala wycieczkę ?
Wiesiu,
powiało tak po "naszemu" po zdjęciach o wschodzie słońca!
Te kolory, brzózka itd... ;) całkiem jak u nas
Kolorowa jesień trwa w tym roku wyjątkowo długo!
Dopiero teraz widzę, jak wybarwiają się niktóre liście, co zwykle opadają za szybko.
Gosiu, no właśnie, podobnie jak wielu Polaków na 'wygnaniu' w ten uroczysty dzień nie mamy niestety w pobliżu żadnych grobów naszych bliskich
do odwiedzenia. W Paryżu Polacy zbierają się w ten specjalny dzień wokół grobów naszych wielkich narodowych poetów i kompozytorów Słowackiego i
Chopin. Ale mnie pognało do jednego z najmniejszych paryskich cmentarzy który jest otwarty tylko trzy razy na rok. Jednym z tych dni jest właśnie
Wszystkich Świętych. W ciagu tego dnia na tym mikroskopijnym cmentarzu gdzie jest tylko 80 grobów ludzi prawie zupełnie nieznanych przewija się
z ciekawości około 1800 osób. Nikt nie postawił świeczki ani nie przyniósł kwiatka. Traktuje się ten cmentarz jako zabytek historyczny i tyle.
Za to na normalnych cmentarzach groby są zadbane, udekorowane, liczne rodziny odwiedzają swoich zmarłych nie tylko w ten szczególny dzień.
Popatrzcie jeśli Was to interesuje jaki jest widok i atmosfera na tym cmentarzu u samych stóp Bazyliki Sacré-Coeur.
Ozdobne drzwi prowadzące na cmentarz są zamkniete przez 362 dni w roku.
Liczni odwiedzający cmentarz mają często przewodniki i plany w rękach by studiować kilka grobów
Grób rodziny Debray która broniła wzgórza przed najazdem Rosjan. Na grobie jest mały młyn który był za swojego czasu czerwony, stąd się
wzięła legenda Moulin Rouge.
Tu też jest pochowany pan Bougainville na cześć którego nazwano dobrze znany przez wszystkich krzak Bougainvillier. A to jest jego rodzinny
grobowiec ze stellą na jego cześć.
Czyżby tutaj też spoczywała Alicja z krainy Czarów? tego chyba nigdy się nie dowiemy
Ewciu, u nas dopiero od trzech dni się wybarwiło, ale za to jak niesamowicie oby jak najdłużej trwało,
choć już widzę że klony zaczynają tracić liście i czereśnie tez im wtórują... Może jednak bedziemy mieli spectakl taki
jak w Polsce przez dłuższy czas.
Buziaczki
Wiesiu, bardzo ciekawy ten cmentarz. Niektóre nagrobki trochę podobne do tych które pokazywałam z cmentarza w Aberdeen. Uwagę przykuwa brama wejściowa....