Bartosz, nie psuj dziewczynie radości zakupu

. Iwciach, przywiązanie do kołeczka rozwiąże wszystkie problemy. Tulipanowiec to bardzo solidne i piękne drzewo. Być może przewracają się te, które "od małego" chcemy wyprowadzić na drzewa i podcinamy dolne gałęzie żeby już 2m wyglądały jak miniaturka dorosłego. Wtedy owszem, przy cieniutkim pniaczku i wykarmionej korooooonie mogą się niebezpiecznie bujać czy łamać. Wszystkie znane mi tulipanowce, w wieku różnym, mają się świetnie, nawet ten(uznany zresztą za pomnik przyrody

) wyniesiony na wyspie ponad poziomem gruntu(więc potencjalnie pierwszy jako wywrot).
Iwono, ja doceniam Twój zakup. Widziałam te tulipanowce w swojej Castoramie i było mi tak strasznie żal, że nie mogę kupić bo był sto razy ładniejszy i większy niż ten, który nabyłam na wiosnę. Nie martw się, że młode liście mogą być regularnie przypiekane przez słońce. Ten typ może tak mieć. Za moment też, tulipanowiec będzie układał się na jesienny spoczynek, więc bez nerwów jak nagle zbrzydnie. Pozdrawiam!
