krzysztofkhn - skonsultowałam temat "sokowirówka a wino z winogron" i widzisz, bo powinna być prasa, a nie sokowirówka, żeby odcisnąć, nie mielić pestek, bo gorycz z nich psuje smak wina. A no tak, teraz mi się skojarzyło, przecież we Francji mieli kiedyś wielkie beczki i deptali ten moszcz (jak u nas kapustę kiszoną). No ale ja jestem w wyrobie wina lajkonikiem

A taka prasa jest w ogóle przydatna, mimo, że mam dobrą, profesjonalną sokowirówkę, to jednak coś tam zostaje np z jabłek, szkoda mi, bo ten sok, przesączony, jest taki smaczny, szok, zero cukru, smakuje cierpko, ale ma taką moc, że go piję zamiast kawy (daje kopa, ale palić się przy nim nie chce

).