Grusza azjatycka, wschodnia, chińska, Nashi
-
- 200p
- Posty: 390
- Od: 14 paź 2010, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Głubczyc(242m n.p.m.)płd Opolszczyzna
Re: Grusze azjatycke - czy rosną u kogos z was ?
Witam,ja kupiłem grusze azjatyckie dopiero w tym roku,bo dopiero w tym roku dowiedziałem się o ich istnieniu,kupiłem odmiany chorujo i nissekei i już nie moge się doczekać pierwszych owoców,ale nie będą prędzej jak w 2012,bo słyszałem że grusze te mogą rodzić nawet w drugim roku po posadzeniu,mrozoodpornośc mają ponoć niezłą,ale i tak zabezpieczę je na zimę,ciekawi mnie tylko jak wielkie mogą być drzewka tych gruszy,może wiecie,bonigdzie nie mogę znaleźć o tym wzmianki,posadziłem je od siebie na jakieś 2,5-3 metra,myślę że to wystarczy,aha napiszcie prosze w jakiej sieci sklepów można kupić owoce tych grusz,bo ja w bierdonce czy lidlu ich nie widziałem,za inf z góry dziękuję,pozdr.
Re: Grusze azjatycke - czy rosną u kogos z was ?
U mnie jeszcze żadna nie rośnie ale nadal tak samo jak wtedy gdy zakładałem ten wątek bardzo chciałbym przynajmniej jedną mieć bo gruszki z tej gruszy są dla mnie pyszne
.Tak samo jak mój poprzednik chciałbym wiedzieć jakie rozmiary osiągają w naszym klimacie.Obawiam się,że osiągają na szerokość znacznie więcej niż 2,5-3m i nie wiem czy znajdę dla nich miejsce.
Aalal29 - ja wiele razy w Auchanie kupowałem i dla mnie naprawdę mają znakomity smak.Coś pomiędzy naszą gruszką a jabłkiem.Za każdym razem była do kupienia odmiana nashi ale chorujo i inne są pewnie podobne w smaku.

Aalal29 - ja wiele razy w Auchanie kupowałem i dla mnie naprawdę mają znakomity smak.Coś pomiędzy naszą gruszką a jabłkiem.Za każdym razem była do kupienia odmiana nashi ale chorujo i inne są pewnie podobne w smaku.
- Lex
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1018
- Od: 16 mar 2009, o 23:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rostworowo k/Poznania
Re: Grusze azjatycke - czy rosną u kogos z was ?
Nashi to nie odmiana tylko nazwa gruszek azjatyckich
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
Re: Grusze azjatycke - czy rosną u kogos z was ?
Dziś zakupiłem 3 sztuki(owoców) w auchanie i nie polecam bo bardzo się zniechęcisz i zaczniesz żałować pieniędzy wydanych na drzewka. Zupełnie inne w smaku niż te ,które kiedyś tam kupowałem.
Prawie w ogóle niesłodkie i jeszcze przy tym lekko gorzkie.Chyba z drzewek rosnących u nas i wskutek małej ilości słońca w tym roku takie niedobre w smaku tak samo jak np truskawki,które też były w tym roku paskudne.
Prawie w ogóle niesłodkie i jeszcze przy tym lekko gorzkie.Chyba z drzewek rosnących u nas i wskutek małej ilości słońca w tym roku takie niedobre w smaku tak samo jak np truskawki,które też były w tym roku paskudne.
Re: Grusze azjatycke - czy rosną u kogos z was ?
Te rosnące i dojrzewające u nas są lepsze od rosnących u nich.
-
- 200p
- Posty: 390
- Od: 14 paź 2010, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Głubczyc(242m n.p.m.)płd Opolszczyzna
Re: Grusze azjatycke - czy rosną u kogos z was ?
słuchaj bartosz,może być tak że,po pierwsze primo,mogli rzucić jakąś nową odmianę tej gruszy(bo kilka ich jest),do drugie primo mogły być jeszcze niedojrzałe , po trzecie primo jak sam zauważyłeś gorszy smak mógł też być spowodowany właśnie złą pogodą,a konkretnie małą ilością słońca,co mogłoby częściowo wytłumaczyć gorzkawy smak, i w końcu po czwarte primo ten gorszy smak mógł spowodować jakiś środek chem.,zastosowany w nadmiernych ilościach na te rośliny i to wydaje mi się najbardziej prawdopodobne. Myślę bartosz że jednak owoce z własnego sadu będą o wiele smaczniejsze od tych z supermarketu,choćby ze względu tylko na chemię,której na wielkoobszarowych plantacjach jak wiadomo nie brakuje,a właśnie takie owoce są w sklepach.Ja mogę powiedzieć na przykładzie głupich jabłek i pomidorów że te swojskie a te ze sklepu,choć wyglądają tak samo,smakowo bardzo sie różnią,na korzyść tych pierwszych,pozdr.
Byłem ostatnio w auchanie specjalnie po to by kupić owoce gruszy chińskiej i kaki,było jedno i drugie. Muszę szczerze przyznać że jestem troche zawiedziony smakiem gruszy chińskiej,jest jakaś taka wodnista i nie posiada wyrazistego smaku,zupełnie jak bym jadł trawę,rodzime grusze są po stokroć smaczniejsze,ale nie mogę też powiedzieć że mi nie smakują,powiedziałbym raczej że smakują obojętnie,ani dobrze ani źle,ciekawe czy swojskie grusze które posadziłem u siebie będą nieco lepsze i bardziej aromatyczne?(oby były).
Byłem ostatnio w auchanie specjalnie po to by kupić owoce gruszy chińskiej i kaki,było jedno i drugie. Muszę szczerze przyznać że jestem troche zawiedziony smakiem gruszy chińskiej,jest jakaś taka wodnista i nie posiada wyrazistego smaku,zupełnie jak bym jadł trawę,rodzime grusze są po stokroć smaczniejsze,ale nie mogę też powiedzieć że mi nie smakują,powiedziałbym raczej że smakują obojętnie,ani dobrze ani źle,ciekawe czy swojskie grusze które posadziłem u siebie będą nieco lepsze i bardziej aromatyczne?(oby były).
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1882
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Grusze azjatycke - czy rosną u kogos z was ?
Tak właśnie smak grusz azjatyckich określa 95 % osób, która się z nimi styka... dlatego dla mnie to zawsze był i będzie gatunek typowo amatorski, dla koneserów, traktowany tylko i wyłącznie jako ciekawostkaaalal29 pisze:...Muszę szczerze przyznać że jestem troche zawiedziony smakiem gruszy chińskiej,jest jakaś taka wodnista i nie posiada wyrazistego smaku,zupełnie jak bym jadł trawę.
Pozdrawiam serdecznie

- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2020
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Grusze azjatycke - czy rosną u kogos z was ?
O to ciekawe. Rozważałem czy przyszłym roku posadzić gruszeczkę azjatycka.
Oj wydaje mi się, że przeszła mi ochota.
Oj wydaje mi się, że przeszła mi ochota.
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
- Lex
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1018
- Od: 16 mar 2009, o 23:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rostworowo k/Poznania
Re: Grusze azjatycke - czy rosną u kogos z was ?
Ehhh, ja tez się napaliłem, ale jeśli to tylko woda z cukrem to chyba nie warto. Jeśli nie ma aromatu to po co sadzić?
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2989
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Grusze azjatycke - czy rosną u kogos z was ?
Nie zgadzam się z określeniem: "wodnista". Dla mnie jest soczysta
. Mam jedną gruszę, nie znam nazwy, jest zielono-żółta i owocuje ok. połowy września. Wszystkie owoce zjadamy prosto z drzewa podczas prac w ogrodzie. Nic tak nie gasi przagnienia
. Jestem z niej bardzo zadowolona. Tej jesieni dokupiłam Chojuro.


Moje nowe imię Szansa 
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."

"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Grusze azjatycke - czy rosną u kogos z was ?
Na gruszę azjatycką potrzebny jest amator.
Posadziłam i mi nie smakuje, ale moja wnuczka mówiła że jest pyszna.
Już się dogadałam z koleżanką której też smakuje że sobie ją weźmie bo dla kilku owoców dla wnuczki nie będę trzymała całego drzewa.
Jagoda kamczacka też mi nie smakowała a znam takich co lubią.
Wszystko kwestią gustu :P
Posadziłam i mi nie smakuje, ale moja wnuczka mówiła że jest pyszna.
Już się dogadałam z koleżanką której też smakuje że sobie ją weźmie bo dla kilku owoców dla wnuczki nie będę trzymała całego drzewa.
Jagoda kamczacka też mi nie smakowała a znam takich co lubią.
Wszystko kwestią gustu :P
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1882
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Grusze azjatycke - czy rosną u kogos z was ?
I słusznieostatnia szansa pisze:Nie zgadzam się z określeniem: "wodnista". Dla mnie jest soczysta.

Pozdrawiam serdecznie

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 920
- Od: 21 sty 2008, o 17:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dębe Wlk.
Re: Grusze azjatycke - czy rosną u kogos z was ?
Co do smaku to jak wiadomo o gustach się nie dyskutuje.
Jeżeli chodzi o jakieś ciekawostki czy nowinki / egzotyki to grusza japońska (bardziej niż chińska) jest moim zdaniem obowiązkowym elementem kolekcji.
Moje najstarsze drzewa mają już po 11 lat i uważam że jest jednym z najpewniejszych gatunków.
Na zimniejsze stanowiska warto posadzić Shinseiki (to prawdziwe, o żółtych owocach a nie rozprowadzone przez niektóre szkółki o owocach brązowych) i Chojuro, na lepsze, cieplejsze Shinseiki i Husui (bardziej wrażliwa na mróz, silniej rosnące ale mniej przerzedzania i większe owoce). Przy odrobinie pracy wzrost daje się utrzymać w ryzach (łatwiejsze przerzedzanie) i powinny się zmieścić nawet w niewielkim ogrodzie.
Praktycznie nie chorują.
Jeżeli chodzi o jakieś ciekawostki czy nowinki / egzotyki to grusza japońska (bardziej niż chińska) jest moim zdaniem obowiązkowym elementem kolekcji.
Moje najstarsze drzewa mają już po 11 lat i uważam że jest jednym z najpewniejszych gatunków.
Na zimniejsze stanowiska warto posadzić Shinseiki (to prawdziwe, o żółtych owocach a nie rozprowadzone przez niektóre szkółki o owocach brązowych) i Chojuro, na lepsze, cieplejsze Shinseiki i Husui (bardziej wrażliwa na mróz, silniej rosnące ale mniej przerzedzania i większe owoce). Przy odrobinie pracy wzrost daje się utrzymać w ryzach (łatwiejsze przerzedzanie) i powinny się zmieścić nawet w niewielkim ogrodzie.
Praktycznie nie chorują.
Pozdrawiam,
J
J
-
- 50p
- Posty: 54
- Od: 20 wrz 2008, o 11:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Grusze azjatycke - czy rosną u kogos z was ?
A jak duże urosną na ziemi v klasy i w jakiej odległości je sadzić?
pozdrawiam
Aga
Aga