Marzanko witaj na moim parapecie.
Dzięki za miłe słowa...ale sama widzisz jako pogoda za oknem i jakoś sie trzeba pocieszyć.
A z tym czosnkiem to jest tak ...do butelki plastikowej(1,5 l) rzucam obierki i końcówki czosnku i zalewam wodą i po dwóch dniach podlewam roślinki. Od czasu do czasu zaparzam też torebkę rumianku w szklance i wlewam do butelki ...mam tych butelek kilka

i rozcieńczony z wodą podlewam roślinki......jak na razie nie narzekają....nie mam robali, nie mam grzyba.
Dobrze jest też rozpuścić odrobinę świeżych drożdży w wodzie i podlać roślinki ale tego
nie zdążyłam jeszcze sprawdzić .
Arletko cieszę się bardzo.

Doczekasz się...... nawet się nie obejrzysz.
Jagusko 
ale superowa gwiazdeczka....czyżby moja też w przyszłości miała tak zakwitnąć

...Ciekawość mnie zżera jak wygląda cała Twoja roślinka.
Stan moich parapetów na wczoraj rano.

opuncji obcięłam końce i się suszą
