Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
JolantaG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9574
Od: 3 lis 2008, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Obrazek
Ta różyczka jest rewelacyjna .A i daliom nic nie brakuje . :P ;:138 ;:138 ;:138
Czy Twoje fiutki rosły wśród datur . :?:
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

No przepraszam bardzo... "trzydziestkądwójką" nie jeżdżę :;230
goryczka143
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6531
Od: 21 sie 2009, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

WITAJ STASIU
Róża faktycznie piękna ;:138
Awatar użytkownika
ARABELLA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6593
Od: 4 mar 2009, o 16:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Stasieńko miłęgo dzionka kochana,mam nadzieję,że u ciebie pogoda się nie zepsuła :wink:
Awatar użytkownika
trzynastka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12856
Od: 8 paź 2009, o 18:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Stasiu co u Ciebie znowu milczysz :( mam nadzieję że wszystko w porzadeczku ;:196
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Witajcie Kochani !!!
Ostatnimi dniami nachodzi mnie melancholia. Smutno mi i tak jakoś...nic się nie chce. Znowu! :? Moja walka z nornicami, to walka z wiatrakami. Nawet moja córa to stwierdziła. Nornice teraz wyjadają, chyba, ostatnie moje cebule kwiatów, którymi obsadziłam róże. Nie wiem czy ma jakiś sens "bić się z nimi"? Ugniatam jeden kopiec i tunel a obok powstają dwa lub i trzy nowe. Podejrzewam, że podziemne tunele nornic są w całym moim ogrodzie. Łatwiej powiedzieć gdzie ich nie ma niż wymienić miejsca gdzie są, bo są prawie wszędzie. :evil: Kinga zaproponowała mi abym się z nimi pogodziła. Zastanawiałam się nad Kingi słowami ale doszłam do wniosku, że nic z tego. Jak zacznę je, np. dokarmiać, to będę ich miała tu setki lub tysiące. W koło mnie same ugory, tylko u mnie mają co żreć. Do tego bardzo szybko się rozmnażają. Nie, nie dla mnie zaprzyjaźniać się z myszowatymi. :(
Słoneczka coraz mniej. Chłodno, wręcz zimno. Nie chce się zbytnio wychodzić na dwór. Tylko psiorom to nie przeszkadza a i kot chętnie by wyszedł lecz Mamuśka nie chce go wypuszczać. ;:108

Celinko, co u mnie? U mnie szczyt lenistwa. Po ludzku: starzeje się i basta. Ale, dzięki Bogu żyję. A to już coś, prawda? ;:196

Arabello, dziękuję bardzo. Tobie również życzę miłego tygodnia: zdrowego i spokojnego. :heja

Krysieńko ;:167 , róża mnie się też bardzo podoba. Teraz też zrozumiałam, dlaczego powinno się sadzić po dwie, trzy lub nawet cztery sadzonki róż razem. Samotna róża jest bardzo smutna. :(

Gosiaczku Kochany ;:7

Jolciu, to róża, w której się zakochałam i kocham ją więcej niż M ;:14 . W moim wieku tylko kwiaty zostały mi do kochania... Róże rosną gdzie się da. Dalie sadzę też gdzie tylko jest kawałek wolnego miejsca, a fiutki rosną...kolo dalii też :;230

Goryczko ;:3 specjalnie dla Ciebie:
Sposoby na ptasią grypę:
1. Nie chodzić spać z kurami.
2. Nie siadać na jajach.
3. Nie rzucać pawiem.
4. Nie wycinać orła w progu.
5. Uważać na wylatujące gile.
6. Nie pić na sępa.
7. Nie bawić się ptaszkiem.

Przychodzi baba do ginekologa, rozbiera się i siada na fotel.
- Bardzo mnie boli tam w środku. Wyżej, jeszcze wyżej...
- Podejrzewam, że jest to zapalenie migdałów. :;230 :;230 :;230

cdn...
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Awatar użytkownika
dez_old1
1000p
1000p
Posty: 1758
Od: 10 maja 2009, o 08:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ...

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Witaj Stasieńko :wink: ten depresyjny nastrój chyba dopada każdego,szczególnie gdy za oknem zimno i mokro a w planach są jakieś nasadzenia.
Hm...starzejesz się? ;:223 A myślisz że pozostali młodnieją? :;230 Jak zawsze masz humorek a jeśli nawet nie to innym poprawiasz ;:196
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

cd...

rianie, mnie ten humor autobusowy położył na łopatki, myślałam, że mi brzuchol pęknie ze śmiechu. :;230

Droga Pestko, proszę nie dziękować. Obiecałam Tobie wiosną i .... nic. Strasznie mi było wstyd :oops: że nie miałam Tobie już co wysłać. W tym roku fiutki są marne ale mam cichą nadzieję, że sama coś tam uzbierasz z nasionek. Proszę pamiętać: nawet jak wzejdą dwa, trzy - to już coś. Pilnować je i choć słabiutkie posadzić w maju/2011r. i czekać. Będą na 100%!

Kinguś, cała przyjemność po mojej stronie. Ja otrzymałam od Ciebie tak dużo różnych nasionek, że już czekam na wiosnę aby je zasadzić. A tu przed nami jeszcze zima. Brrr...wiosna, chodź z Afryki jak najszybciej do Polski, prosimy... ;:180
Oleander jest biały. Różowy w tym roku kupiłam i jest jeszcze za malutki na szczypanko. :P

Beatrice, ElzbietaaG - ja dawno, dawno temu, jechałam autobusem a naprzeciw mnie siedziały dwie młode lachony. Zapomniałam dodać, że byłam w ciąży. Nagle do mnie podchodzi starsza pani i mówi: abym jej ustąpiła miejsca bo wraca ze szpitala i jest słaba! Lachony w śmiech, ja wywaliłam :shock: i ...wstałam :cry: Takie czasy, nic nie może mnie zdziwić, no prawie nic...

Qurcze blade, ja szukam dżentelmena w 100%, a nie wiedziałam, że muszę szukać wśród innej rasy. Rasistką nie jestem. I dzięki Bogu. ;:170

cdn...
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Aguś,
ja do tej pory się nie starzałam, tylko dzieci mi szybko rosły. :;230 Teraz czuje że sił mniej i pogody ducha mniej, o ochoty mniej (?!). A przecież mam dopiero pięćdziesiątkę, a co z tą pięćdziesiątką, która jest przede mną??? Kto zna napój miłości i młodości to bardzo proszę o przepis. Bo zwariuję i wszystko będzie na Was :;230 :;230 :;230

Mój Drogi i Kochany Andrzeju ;:167 .
Bardzo proszę o więcej takich ciekawych historyjek. Ubawią, rozochocą i od razu wraca wigor. Krew w żyłach płynie szybciej, krąży w tętnicach, serducho wali jak młot, w brzuchu fruwają motylki. Jednym słowem...jest tak, jakby wiosna szła. Całuski Przyjacielu ;:196

Wszystkich Tych, Kochanych odwiedzających :wit :wit :wit , którym osobiście nie podziękowałam, robię to wspólnie i bardzo, bardzo dziękuję za odwiedzenie mnie, miłe słowa i moc uśmiechów. Wiecie, że Kocham was bardzo, prawda? Tutaj słów nie potrzeba. Miłego dnia tego dzisiejszego, jutrzejszego itd.... życzę i do następnych odwiedzin. Pa, pa :heja ;:65 ;:196

Czasem, kiedy jesteś smutny, nikt nie widzi Twojego żalu?
Czasem, kiedy płaczesz, nikt nie dostrzega Twoich łez?
Czasem, kiedy jesteś szczęśliwy, nikt nie dostrzega Twojego uśmiechu?
A weź tylko pierdnij?



Dowcipy o Jasiu
Pani z plastyki kazała narysować obrazek.
Podchodzi do jasia i pyta:
co narysowałeś
Trawę i osła.
Gdzie jest trawa ?
Osioł ją zjadł.
A gdzie osioł ?
Najadł się i poszedł.



Dowcip: maż i żona
Wraca pijany mąż do domu ,a żona do niego mówi:
-Ja tu haruje jak Kopciuszek !
A mąż na to :
-Ja wiedziałem ,że będzie jak w bajce .
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

stasia109 pisze:Aguś,
ja do tej pory się nie starzałam, tylko dzieci mi szybko rosły. :;230 Teraz czuje że sił mniej i pogody ducha mniej, o ochoty mniej (?!). A przecież mam dopiero pięćdziesiątkę, a co z tą pięćdziesiątką, która jest przede mną??? Kto zna napój miłości i młodości to bardzo proszę o przepis. Bo zwariuję i wszystko będzie na Was :;230 :;230 :;230

Mój Drogi i Kochany Andrzeju ;:167 .
Bardzo proszę o więcej takich ciekawych historyjek. Ubawią, rozochocą i od razu wraca wigor. Krew w żyłach płynie szybciej, krąży w tętnicach, serducho wali jak młot, w brzuchu fruwają motylki. Jednym słowem...jest tak, jakby wiosna szła. Całuski Przyjacielu ;:196

Wszystkich Tych, Kochanych odwiedzających :wit :wit :wit , którym osobiście nie podziękowałam, robię to wspólnie i bardzo, bardzo dziękuję za odwiedzenie mnie, miłe słowa i moc uśmiechów. Wiecie, że Kocham was bardzo, prawda? Tutaj słów nie potrzeba. Miłego dnia tego dzisiejszego, jutrzejszego itd.... życzę i do następnych odwiedzin. Pa, pa :heja ;:65 ;:196

Czasem, kiedy jesteś smutny, nikt nie widzi Twojego żalu?
Czasem, kiedy płaczesz, nikt nie dostrzega Twoich łez?
Czasem, kiedy jesteś szczęśliwy, nikt nie dostrzega Twojego uśmiechu?
A weź tylko pierdnij?



Dowcipy o Jasiu:
Pani z plastyki kazała narysować obrazek.
Podchodzi do jasia i pyta:
co narysowałeś
Trawę i osła.
Gdzie jest trawa ?
Osioł ją zjadł.
A gdzie osioł ?
Najadł się i poszedł.


Dowcip: maż i żona
Wraca pijany mąż do domu ,a żona do niego mówi:
-Ja tu haruje jak Kopciuszek !
A mąż na to :
-Ja wiedziałem ,że będzie jak w bajce .
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

ale mi się pochrzaniło ;:223 ;:223 ;:223 :;230 :;230
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Awatar użytkownika
Dzialeczka
500p
500p
Posty: 595
Od: 28 kwie 2010, o 21:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toronto

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Stasieńko ;:167 , przesyłam Ci mnóstwo ;:3 ;:3 ;:3 ;:3 ;:3 ;:3 ;:3 ;:3 ;:3 ;:3 ;:3 ;:3 z kanadyjskiego nieba. U nas wczoraj i dzisiaj 18 na plusie i studentki na kampusie (pracuję na uniwersytecie, widzę z okna) chodzą z krótkim rękawem i w klapkach-japonkach :lol: Głowa do góry, kochanie :!: Najważniejsze to pamiętać, że gdzieś zawsze świeci słońce. Dziś nad moim, jutro nad Twoim niebem ;:167
Pozdrawiam,
joanna
Działeczka w cieniu dębu - Zapraszam!
Awatar użytkownika
Andzia1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1594
Od: 15 maja 2009, o 07:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska/Klucze

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Stasieńko miła, ja tu często zaglądam tylko jakoś tak się nie ujawniałam. Twój problem z nornicami niestety nie jest mi obcy, chociaż póki co (ODPUKAĆ!) omijają mój skalniak.
Jedną z metod, którą przetestowałam jest (tylko proszę zachować powagę) jest.... podpaska always nasączona ropą lub czymś takim , to się zapala, podpaska się tli i kopci strasznie. Trzeba to włożyć w kilku miejscach w otwory i tunele, delikatnie. Gryzonie nienawidzą tego dymu i wyprowadzają się. Moja mama na jakiś czas pozbyła się też kretów i nornic wlewając im do nor zepsutą wodę ze śledzi.
Ja wiem jak to brzmi.... ;:224 ale przy tych fra.... ncach każdej metody człowiek się chwyta ;:136
A na poprawę jesiennego nastroju:
Hrabia sedziwego wieku, na starosc zupelnie stracil sluch, o czym wszyscy dobrze wiedzieli.
Kiedy wieczorem wrocil do swej rezydencji lokaj przywital go w drzwiach slowami:
-Co stary zgredzie, pewnie znowu caly dzien przesiedziales w knajpie??
-Nie, bylem w miescie i kupilem sobie aparat sluchowy...


Pani przedszkolanka pomaga dziecku założyć wysokie, zimowe butki. Szarpie się, męczy, ciągnie...
- No, weszły!
Spocona siedzi na podłodze, dziecko mówi:
- Ale mam buciki odwrotnie...
Pani patrzy, faktycznie! No to je ściągają, mordują się, sapią... Uuuf, zeszły! Wciągają je znowu, sapią, ciągną, ale nie chcą wejść..... Uuuf, weszły!
Pani siedzi, dyszy a dziecko mówi:
- Ale to nie moje buciki....
Pani niebezpiecznie zwężyły się oczy. Odczekała i znowu szarpie się z butami... Zeszły!
Na to dziecko :
-...bo to są buciki mojego brata ale mama kazała mi je nosić.
Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała, aż przestaną jej się trząść, i znowu pomaga dziecku wciągnąć buty. Wciągają, wciągają..... weszły!.
- No dobrze - mówi wykończona pani - a gdzie masz rękawiczki?
- W bucikach
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Dzialeczko Kochana ;:167
Dziękuję bardzo wiele słoneczek przesłanych do mnie i chyba dlatego dzisiaj świeci słoneczko nad Szczedrzykiem. Po południu jadę do lekarza a potem do przyjaciółki i sądzę, że z dzisiejszego ciepełka...nici. Cebulki mam jeszcze nie posadzone, bo nie wiem sama co robić. Jak posadzę to na amen zeżrą je myszowate, czy do wiosny wytrzymają na strychu? Nie jestem pewna. Zazdroszczę Tobie widoku studentek w krótkich rękawkach i japonkach. U mnie na ogródku też są studentki...ale zmarznięte, bez klapek i już nawet nasionka im powypadały. :;230
Gratuluję, Pani Profesor - piękny zawód. U mnie w rodzinie dużo nauczycieli, ale na Uniwersytecie ... żadnego.
Jak tam założenie wątku? Ja czekam, inni też czekają.
Pozdrawiam, pa, pa. ;:196

Andziu1 :uszy
Dziękuję bardzo za odwiedziny. Jest mi bardzo miło, że się wreszcie ujawniłaś. :wit Z Twoją propozycja jest tak: ja używam (proszę się też nie śmiać) :oops: Teny... i nasączę ja pół litrem ropy, wsadzę do dziury, podpalę i będzie się kurzyć, że ho, ho. Boję się tylko, że moja trawa, która ma w niektórych miejscach z 30 cm suchych korzeni, aby się nie zapaliła. Podziemnymi kanałami nornic, ogień może dojść daleko, prawda? I co...ja sikawki nie mam a Henry w pracy, 18 km od domu. ;:223 ;:223
Zapomniałam, mam gaśnicę samochodową i to nawet dwie. No to będę próbować.
Oj!!! Biedna stasia109 i biedne jej nornice! :evil:
Kawały są bomba ;:108 a ten o panu hrabim(nie wiem czy dobrze napisałam-hrabia, psy obrabia) super. Uśmiałam się do łez. ;:138 Proszę częściej tutaj zaglądać i zostawiać trochę śmiechu, plisssss....

Kawał o ślimaku
Jasiu słyszy dzwonek do drzwi... Po chwili otwiera... Patrzy, rozgląda się i nikogo nie widzi, po chwili słyszy głos pod nogami :
-Spójrz tutaj, spójrz tutaj..!!!.. Jasiu patrzy pod nogi patrzy, a tam ślimak..
-A ślimak.. phyyy wziął go i wyrzucił za plot.. Po dwóch latach Jasiu znów słyszy dzwonek do drzwi otwiera.... i patrzy znów ślimak.. ślimak do niego:
-Ej ty stary co to było to przed chwilą co??

Kawał o Jasiu
Do Jasia podchodzi ratownik pracujący na basenie:
- Zakazane jest sikanie do basenu!
- Ale wszyscy sikają do basenu!
- Może -mówi ratownik -Ale na pewno nie z trampoliny!


Kawał o pijakach
Wsiada pijany mężczyzna do pierwszej lepszej taksówki. Taksówkarz się pyta:
- Dokąd jedziemy?
- Do domu!
- A dokładniej !?
- Do sypialnie na drugim piętrze....


Kawał o wariatach
Podchodzi nietuzinkowy wariat do automatu z colą, wrzuca monetę, otwiera puszkę, wypija i tak przez kwadrans. Jegomość za nim:
-Panie, ja też chcę pić.
-Nie ma głupich, ja wciąż wygrywam.
:;230 :;230 :;230
Do widzenia!!! :wit ;:196
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Awatar użytkownika
Rudominka
200p
200p
Posty: 492
Od: 9 wrz 2010, o 21:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2

Post »

Chciałabym przywitać się, właśnie trafiłam na Twój wątek, a tu i rośliny cudne i pośmiać się można :)
Jeśli pozwolisz będę częściej zaglądać.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”