Mija miesiąc od czasu gdy falki przeniosłam do chłodnej i wietrzonej cały dzień sypialni, kwiatki stoją przy oknie południowym na wysokości parapetu. Jakie efekty?
-Podlewam je raz na 2tyg z racji chłodu i dłużej utrzymywanej wilgotności.
-Korzonki szaleją, listki wolniej.
-Mój ulubiony falek (waniliowy piegusek), który to często wydłużał pęd...ożywia swoje 3oczka. Z jednego wydaje mi się, że będzie keiczek reszta jeszcze zbyt mała. Dodam że akurat ten stał zupełnie przy otwieranym oknie...
Dziś pierwszy raz podlewam nawozem odkrytym u Małej MI, na efekty czekam niecierpliwie
