Ogródek Kogry cz. 10

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Ogródek Kogry cz. 10

Post »

GRAŻYNKO ten krzaczek na korytarzu w kącie kwitnący na żólto czy on jest prawdziwy ,gdyż mnie zafascynował . Masz dużo zieleni ,ktora koi oczy i pięknie u Ciebie . Ten ptaszek kim jest
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13135
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Ogródek Kogry cz. 10

Post »

Grażynko przyjemnie posiedzieć na balkoniku choć przez chwilę, widzę roślinki rozgościły się w pokoju i na klatce schodowej, a ja spoglądam na oczko nawet w jesiennej szacie wygląda świetnie, lubię widok spadających liści.
Moje oczko będzie dopiero wiosną, ale będzie betonowane, co prawda plan był z folii ale M zdecydował inaczej - nie protestuję w końcu będzie wykonawcą, nie mogę doczekać się widoku lilii wodnych, rybki jeszcze nie wiem ale brat mi obiecał dostawę :;230
pozdrawiam serdecznie
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Ogródek Kogry cz. 10

Post »

Grażynko mimo że na balkoniku pustoszeje nadal jest kolorowo i pięknie
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogródek Kogry cz. 10

Post »

Miało być słonecznie i ciepło a tu pochmurno i tak sobie......
Ale dobre i to, ważne że jeszcze nie ma śniegu.

Agnieś - oranżeria też powoli zaczyna pustoszeć, bo nie jest ogrzewana.
To już resztki roślin tylko i jak widać na regale zimować tam będzie młodzież, która wiosną pójdzie do ogrodu.

Wiesiu - figowca mam drugi rok i jeszcze chyba za młody na to by wydać owoce.
W tym roku dostałam drugiego, innej odmiany, który w razie czego będzie zapylaczem.
Ten drugi jest sprawdzony i owoce z niego są bardzo smaczne podobno, więc jak dorośnie to zobaczymy jak się spisze.
Podobno tajemnica owocowania figowca tkwi w podlewaniu go specjalną miksturą.
Ptaszydło zwie się dzięcioł pstry i jest strasznie żarłoczny.
Ale bardzo się cieszę z jego wizyt, ponieważ żaden kornik nie będzie miał prawa zamieszkać w moich iglakach na dłużej.
Kiedy w starej jabłoni kiedyś zaczęły pod korą gromadzić się jakieś szkodniki to obdziobał całą gałąż z kory i wyjadł wszystkie.
Przylatują jeszcze dwie inne odmiany dzięciołów, ale te już nie są tak dokładne w wybieraniu pasożytów.
Dlatego nie protestuję, kiedy w jego dziobie znikają kulki przeznaczone dla sikorek.
Kiedy przychodzą większe mrozy dostaje słoninkę, którą wprost uwielbia i tak dokładnie obiera, ze zostaje sucha skóra.
A tą potem zjadają wrony.
Mój to ten na trzeciej fotce - http://www.jerzygrzesiak.pl/lista60.html

Aneczko - na razie słonka brak.
Ale jak tylko jutro się pojawi, to...... :heja wybywam.
Kocia się zawsze wygrzewa w słonku na tej grobli.
Rybki interesują ją tylko jako ruszająca się ozdoba i nigdy żadnej nie złapała ani ona, ani jej mama.
Na szczęście.

Ewuniu - raczej przerzedziło.. :lol:
Znikły surfinie, lilie, kwiaty domowe i inne.
Pozostały tylko te na zimowanie i pelargonie z resztką begonii i kilkoma innymi.
Teraz balkonik będzie robił za przechowalnię sprzętów, które w sezonie są na polu.

Ayesho - to ciekawe co piszesz o fidze.
Nie kwitnie a owocuje ... :shock: :?:
Przecież musi być jakiś kwiatek......chyba umknął Ci jak się pojawił, może był krótko?
A czym podlewasz swoją figę, one podobno muszą mieć kwaśna ziemię.
A moja woda kranowa wapienna niestety i muszę ziemię zakwaszać.
Jak już wyżej pisałam moja figa ma dopiero dwa lata, może w przyszłym roku pokaże na co ją stać. :wink: :lol:
Wejście do domu od strony ulicy wygląda tak.

Obrazek


Izuś - pokój też "zarosnął" kwiatami z balkoniku.
To tylko fragment, ale jest w nim niesłychanie ciasno od roślin.
Mam nadzieję, ze przezimują, bo to pokój nie za bardzo ogrzewany.

Bożenko - tak, jestem przygotowana do zimy.
Tylko teraz jak ją przetrwać.
Oby była jak najkrótsza. :roll:

Alinko - tyle nam pozostaje.
Dobra i taka zieleń.
Przynajmniej w domu jest na czym oko zawiesić.
A karmić zaczęłam dopiero kiedy ptaszki stukały mi dziobkami w szyby okien.
Zawsze tak robią jak nie mają co jeść.
Więc chyba one najlepiej wiedzą kiedy pora na rozpoczęcie dokarmiania.

Ignis - na szczęście śnieg szybko się stopił, chociaż na górach jeszcze szczyty pobielone.
Ptak to dzięcioł, bardzo pożyteczny u mnie w ogrodzie.
Podlewanie z pewnością zajmuje trochę czasu, ale zimą to całkiem przyjemny obowiązek.
Latem.....trochę gorzej....szczególnie w czasie suszy. :wink: :lol:

Jadziu - nie, to sztuczny.
Ale ładnie robi się w tym miejscu przez cały rok i wszyscy mnie o niego pytają.
Chyba dobrze, bardzo naturalnie zrobiony a ma już 10 lat.
Nic by w tym miejscu nie rosło, bo tam ciemno i chłodno jest zawsze a on zdobi ten zakątek cały czas.
Jak już pisałam ten ptak to dzięcioł.

Taruś - będę śledzić jak powstaje twoje oczko.
Chociaż z betonem to trzeba uważać - bardzo ryzykowne przedsięwzięcie.
Często beton pęka i woda wycieka a takie pęknięcia trudno potem zakleić.
Lepszy byłby plastik odporny na mróz albo folia.

Geniu - już niedługo.
W poniedziałek zabieram się do dalszych prac na balkoniku.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ogródek Kogry cz. 10

Post »

Grażynko witaj.
Myślę, że za zimą bardzo tęsknić nie będziesz, gdyż wspaniałą oranżerię stworzyłaś na balkonie, a także w domu i na klatce schodowej masz mnustwo kwiatów. Życzę Ci, żebyś doczekała własnych fig.
Wejście do domu tajemniczo- romantyczne.
Z czego ten żywopłot? :)
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Kogry cz. 10

Post »

Grażynko, ale masz szczęście z tym Panem Dzięciołem który Cię odwiedza. ;:108 nie dość że użyteczny to i piękny ptak.
U mnie sikorki nie przyzwyczajone by stukać do szyb, ale po oszronionej nocy szukały wszędzie co by tu włożyć do dzioba nawet
pusty karmnik oblegały. Więc też im wyrzuciłam trochę tłuszczyku z ziarnami i od razu miałam nalot wszelkiego ptactwa.
Jak jakiś wiekszy ptak się zbilża to sikorki i elemelki znikają i czekają aż sie oddali. Ale ich mam najwiecej i co ciekawe przez cały
okrągły rok. One mają gniazda w mojej tuji i bluszczu.
;:196
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
Beata T
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2386
Od: 18 sie 2007, o 18:40
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Ogródek Kogry cz. 10

Post »

Jak ślicznie i kolorowo miskant zieloniutki na tle żółtych liści piękny widok :D Głodomór ten ptaszek ale jaki ładny ....łał jakie wejście do ogrodu - piękna zielona pergola choć i w domu zielono Ci się Grażynko zrobiło kwiatek przy kwiatku stoi :D
Awatar użytkownika
nitka55
500p
500p
Posty: 834
Od: 26 sty 2010, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: szczecinek zachodniopomorskie

Re: Ogródek Kogry cz. 10

Post »

Grażynko Pięknie wygląda Twój ogród w barwach jesieni a furtka do domu po prostu zaprasza do zaczarowanego ogrodu -,ogrodu bajki ;:180 Byłam również z ''Tobą''w Beskidach .Piękne są góry jesienią jaka szkoda że ja nie znam tych gór zawsze Tatry i Tatry ale chyba będę musiała wybrac sie w te strony ;:65 :wit
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3833
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Ogródek Kogry cz. 10

Post »

Ech... dopiero co oglądałam z uwagą wiosnę w Kogrobuszu.. Z uwagą i ukłuciem zazdrości, bo u Ciebie wcześniej wiosna zawitała niż u mnie. A tu już jesień. Dzięcioł podszywający się pod sikorkę ubawił mnie... ale spryciarz, takie wygibasy wyczyniać... Nasze ptaszki jeszcze się nie awanturują o dokarmianie, zaglądają to fakt... ale na razie zajęły się ozdobnymi słonecznikami.
Dostałam od przemiłej forumki figę :D Ale będzie od przyszłego roku walczyć w ogródku.
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Ogródek Kogry cz. 10

Post »

Grażynko, ale masz obstawione parapety :D i nie tylko :lol:
Kiedyś też tak zawsze miałam.
Każde w miarę widne miejsce zajmowały doniczki ;:224 , znajomi się śmiali, że mieszkam w buszu :D
Po trzech przeprowadzkach sporo roślin się zmarnowało a teraz sama się wyzbywam tego, co podwójne, bo ciągle mi czasu brakuje na ich podlewanie i pielęgnację.
Teraz ogród się zrobił najważniejszy...
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Re: Ogródek Kogry cz. 10

Post »

Kogro-Twój ogródek jest piękny o każdej porze roku,Mała Czarna wygrzewająca się nad wodą pięknie się tam komponuje.Dzięcioła trochę zazdroszczę,m.in.z uwagi na jego żarłoczność co do robali.A pogoda się utrzymała taka prawdziwa i złota.
Grzegorz B

Re: Ogródek Kogry cz. 10

Post »

Grażynko, ale masz wspaniałe wejście do ogrodu, normalnie jak brama do tajemniczego ogrodu, znakomicie oddaje charakter twego ogrodu ;:108
Awatar użytkownika
JolantaG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9574
Od: 3 lis 2008, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska

Re: Ogródek Kogry cz. 10

Post »

GRAŻYNKO ,zima już Cię nawiedziła :shock: :? Dobrze,że tylko na krótko .Lepiej niech się za bardzo nie spieszy z kolejnym atakiem i nie trwa zbyt długo .Chyba oszalejemy przez te najbliższe miesiące . :(
Awatar użytkownika
grazynarosa22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8499
Od: 16 mar 2009, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Ogródek Kogry cz. 10

Post »

Grażynko-u Ciebie to istny raj roślinny....ogródek,balkonik i jeszcze w pokojach :shock: ;:138 niesamowite piękne kwiaty tam widzę ;:138
Bardzo spodobała mi się bramka-furtka wejściowa....jak do tajemniczego ogrodu....uwielbiam takie zarośnięte :uszy
A powiedz mi...jak się ma Pani Goździkowa? czy patyczki są w ziemi???
Pozdrowionka...Grażyna
Moje wątki. aktualny
Moje rękodzieło
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogródek Kogry cz. 10

Post »

No i już po weekendzie.
Nawet popadało a miało być pięknie. :?

Tajeczko - balkonik także opustoszeje na zimę.
Jako oranżeryjka sprawdza się tylko przez 3 pory roku.
Zima niestety taka jak na polu.

Wiesiu - w moich tujach najczęściej siedzą kosy.
No i wróble.
Wiosną o miejsce w tujach panuje istna wojna.
Miałam gniazdko nawet w złotlinie.

Beatko - masz rację.
Kwiatek przy kwiatku i trudno przejść przez pokój.
Dobrze, ze nie używany, bo mogłoby się to żle dla roślin skończyć. :wink: :lol:

Niteczko - nie tylko Tatry są piękne.
Nasze pagóry też wyglądają ładnie.
Szczególnie wiosną i jesienią.

Izuś - no to będziemy śledzić poczynania naszych fig.
Ja dwóch swoich a Ty swojej.
Ciekawe jak nam się spiszą w przyszłym roku.

Aniu - pewnie, że ogród ważny.
Ale to co rośnie w domu też ważne.
Bo cieszy oczy zimą jak na polu szaro albo biało.

Ewka - u mnie dzisiaj niestety nie dopisała.
Nawet padało a cały dzień wietrzysko wiało i szły ciężkie chmury.
Bywają u mnie 3 gatunki dzięciołów.
I wszystkie niesamowicie żarłoczne.
Jak się chwycą za dziobanie w korze, to nie spoczną, dopóki wszystko nie wydziobią.
To takie odkurzacze na robaki. :lol:

Grzesiu - ta brama i cały żywopłot bardzo się przydaje chroniąc ogród przed domem z ulicznego pyłu, hałasu i śmiecia wyrzucanego na ulicę przez ludzi.
To taka moja zapora przed skutkami cywilizacyjnymi. :wink: :lol:

Joluś - no ciężko będzie do wiosny wytrzymać.
Ale jakoś musimy przetrwać, nie ma innej opcji.

Grażko - niestety w tym roku patyczki zgniły. :cry:
Chyba tylko jeden został, nawet nie wiem jaka to odmiana.
Pani Gożdzikowa się pochorowała w tym roku, chyba po raz pierwszy tak bardzo.
Ale przetrwa zimę na pewno.
W przyszłym roku z pewnością spróbuję raz jeszcze. :lol:

Miłego wieczoru dla wszystkich. :wit
Grażyna.
kogro-linki
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”