okrywanie liliowców ev/sev na zimę

[washka]

Witam serdecznie. Jakie macie doświadczenia w zimowaniu liliowców z "górnej półki", tzn. tych pięknych, ale i wrażliwych na nasz klimat ... ? Głównie evergreenów i semi-evergreenów, zwłaszcza sprowadzanych z zagranicy ... Może jakieś praktyczne wskazówki, informacje w tej materii ? Zbliża się ponoc zima stulecia i wszystkie uwagi będą na pewno docenione. Ja osobiście będę wdzięczna za każdą poradę, bowiem nie chciałabym stracic żadnej nowo nabytej sadzonki tych pięknych kwiatów ! Pozdrawiam gorąco !

[Bartosz]

W tym roku posadziłem sporo liliowców min kilka semi-evergreen,których nie okrywałem i nie mam zamiaru okrywać. Sprzedający powiedział,że bez problemu znoszą mrozy rzędu -30. Co do evergreen to okrywanie jest konieczne w czasie tak dużych mrozów.

[washka]

W sumie to nie wiem, co myślec i co robic. Póki co, to obsypałam wszystkie nowo nabyte liliowce kopczykiem kory tak, by liście (dużo skrócone) co nieco wystawały... Nornice już wcześniej "buszowały" w ich rejonach, więc mam stracha przed porządnym okrywaniem chochołami czy czymś podobnym.
Bartoszu, jakie nabyłeś odmiany ? Pozdrawiam.

[Bartosz]

Nie pamiętam wszystkich nazw odmian,które zakupiłem ale są to w większości liliowce z górnej półki cenowej red hot daddy (semi-evergreen) za którego najwięcej zapłaciłem - 50zł za bardzo dużą karpę korzeniową poza tym ruby spider,ruffled apricot,bela lugosi(semi evergreen) i jeszcze kilka innych.
Bardzo duża baza danych o liliowcach wraz z wieloma fotografiami
http://davesgarden.com/guides/pf/b/Heme ... cultivar/0
Z tego co tam podają wynika,że wszystkie semi-evergreen zimują bez okrywania w Polsce.Okrywania wymagają jedynie evergreen-y.

[washka]

Możliwe, że tak jest. Wolę jednak nie ryzykowac, tym bardziej, że nowe liliowce kupowałam na jesieni i nie miały dużo czasu na "porządne" ukorzenienie się. Moje nabytki to m.in. Mupping South Dakota, Sacred Moment, Spacecoast Sharp Tooth ... Najdroższy wyniósł mnie 70,00 zł. A u kogo, Bartoszu, kupowałeś ? Pozdrawiam.

[Bartosz]

Wszystkie zakupiłem na allegro od użytkownika Waja.Ceny nawet 2x większe niż w ofertach konkurencji ale za to kłącza minimum 10xwiększe. Te zakupione rok wcześniej też na allegro od innych sprzedawców były w większości bardzo małe i marne tak,że w tym roku miałem z nich max po 2 kwiatki z jednej kępy. A te zakupione w tym roku i wysadzone wiosną powiększyły się parokrotnie i miały już nawet po 6 kwiatków na raz.Jeśli wysadzałaś jesienią to chyba jednak lepiej dla pewności zabezpieczyć tzn według mnie wystarczy lekko obsypać korą.

[washka]

Bartoszu - witam ponownie. Wiesz co, ja też jestem stałą klientką Pani Eweliny (waja) i to od kilku lat. Głównie kupowałam u niej irysy, chociaż liliowców też kilka, ale starsze odmiany, więc duuużo tańsze. Chociaż jedną sadzonkę coś mi kompletnie zjadło już w pierwszym roku uprawy... Teraz zasmakowałam w tych nieco droższych, więc moja troska jest tym bardziej uzasadniona. Świetne sadzonki liliowców ma też Pan "Kacer starszy", którego uwielbiam i polecam. "Em" też jest rewelacyjny za te gratisy. Pozdrawiam przy okazji, jeśli tutaj trafili !!! Ty też się trzymaj cieplutko !!!

[szy---]

Czy ktoś na zimę planuje zabezpieczyć liliowce ?