Miejsce na ziemi Ave - cz.5

[100krotka]

Ja podkupuję w ogrodniczym - około listopada ściągają dużo stroiszu z jakiegoś lesnictwa, i gdy już opatulą swój dobytek, to sprzedają nadwyżki. Wyceniają tak na oko Na pewno w leśnictwie byłoby taniej, ale nie bardzo mam warunki jeździć w takie miejsca...

[tu.ja]

Przed świętami gdy zaczyna się sprzedaż choinek zawsze można kupić lub dostać trochę gałęzi.
Co roku przycinam tu i ówdzie swoje świerki by mieć czym przykrywać róże i lilie. Aż boję się myśleć co to będzie gdy braknie gałęzi do przycięcia

[AniaDS]

U nas zawsze stoją z igliwiem na Wszystkich Świętych, gałązki nie są tanie , ale przynajmniej jest okazja kupić trochę.

[Ave]

Słoneczni - mój sezon ogrodniczy już się kończy... pozostało mi jeszcze okopczykowanie róż i poprzykrywanie gałązkami roślinek... w związku z tym kończę mój wątek w tym roku.

Poniewaz ma niewiele stron nie zamknę go, ale... zahibernuję
Oczywiście przez całą jesień i zimę będę biegała po Waszych ogrodach i nadrabiała zaległości...

Na koniec ... tak mam... a tak będzie - za pół roku, jak się to zimnistwo skończy ...

[bishop]

I już nie pojedziesz zimą do ogrodu?
Nawet zrobić zdjęcia, pod pretextem sprawdzenia, czy róże nie odkopały pierzyny?

[minismok]

Ave Eve

Smoki dopiero zaczynają

Mrożone róże zachwycają tymbardziej że mają PIEKNE ZDROWE LISCIE Ewuś perfekcjonistko kofana taki widok w pazdzierniku to rarytas

Okrywać można stroiszem ze wszystkich iglastych i chochołami ze wszystkich suszków

cmokasy z gór

[chatte]

Ewulku, a czemu to chcesz hibernować wątek?
Przecież masz zdjęcia w komputerze, tak? A co my całą zimę będziemy robic? Wspominać i odgrzebywać stare zdjęcia! Chcesz się wyłamać?

[Grzesiu]

Ave....przecież zimą wszyscy wygrzebujemy zdjęcia .....i leczymy zimową depresję
wszyscy nadrabiamy zaległości...biegamy po innych wątkach ogrodowych....
i czekamy na wiosnę....
nie zaczekasz?...Ty i Twój ogród z nami?

[Ave]

No też właśnie będę "leczyć zimową deprechę" w Waszych letnich retrospekcjach z ogródków i

Krzysiu - Bishopie - ja hibernuję wątek, a nie mój ogródek w realu tego był nie przeżyła... przecież trzeba odkopać chałupę ze śniegu... i sprawdzić kto lub co "buszuje w zbożu"

Smoku Miły nareszcie jesteś
co do zdrowotnosci róż - to tak dobrze nie ma - parę lalek złapało czarną przypadłość, ale nie są to zmiany porażające... no może oprócz Peace - ta się ogałacała od dołu najwcześniej... to chyba częściowo zasługa (wątpliwa) tej mojej kwaśnej gleby...

Izulku-Chatte i Grzesiu - no, trochę się wyłamuję... bo w tym roku i następnych, czasu będę miała bardzo mało... nawet na moje ukochane Forum

[Lucilla]

Ave ,coraz mniej czasu mamy wszyscy ale mam nadzieję,że nie tylko do innych będziesz zaglądać.
Może jakieś zdjęcia zimowego ogrodu na wątku się znajdą.
Pierzynki na różach są piękne

[100krotka]

Masz rację, że nie zamykasz Ja tak zrobiłam w zeszłym roku, i za chwilkę musiałam prosić moderatorów, aby mi jednak odblokowali - w zimie zawsze jest o czym porozmawiać, w końcu mamy plany...a w styczniu wysiewa się kobee

[bishop]

W tym sezonie kobei się nie będzie wysiewać

[Ave]

hmmm, może coś w tym jest... taki pleplak jak ja, może przez całą zime nie wytrzymać z zamkniętą paszczą...

[gorzata76]

To może Krzysiu zdradzi nam zawczasu, co BĘDZIE się wysiewać? Bo przecież tak z pustymi parapetami nie wytrzymamy

[elsi]

Kobei nie wysiejemy w lutym, bo będziemy próbować przetrzymać przez zimę w piwnicy .
Jak znam życie to coś i tak posiejemy, będziemy się wzajemnie nakręcać
U mnie sprawdziło się melampodium, wprawdzie z torebki wyszły mi tylko dwie rośliny, ale jakie ?
Zimą można porozmawiać o planach, kompozycjach itp, bo latem na to brakuje czasu