Kamelia zimująca w gruncie

[Karo]

No to poczytałam ten wątek i trochę zwątpiłam w możliwość uprawy kamelii w Polsce bezpośrednio w gruncie.
Raczej nie mam szans na uprawę mojej w ogrodzie
Będzie musiała chyba wędrować wiosną do ogrodu,jesienią do domu ...
Będę się bała zaryzykować i posadzić ją na stałe w ogrodzie
Ale co tam na razie udało mi się ją doprowadzić do kwitnienia ,ma mnóstwo pąków po przeprowadzce do domu nic się złego jej nie stało .
Wręcz przeciwnie
Rozkwitł jeden z jej 'miliona' pąków" więc jestem nią oczarowana.
Oby udawało mi się z nią tak dalej

[markussch01]

Poczytałam ten watek i uwazam ze jest mozliwa uprawa Camelii w cieplejszych regionach polski
oczywiscie przy odpowiednim zabezpieczeniu do przetrwania zimy
jest duzo odmian mrozoodpornych -18°C do ponad -20°C

zaczynamy tak:
Hartowanie mlodej (rosliny)Kamelii to proces wieloetapowy-

1- temperatura troche wyzsza niz 0°C
2- krotkotrwaly przymrozek
3- dlugotrwale przemarzanie

A,wiec w pierwszych dwoch latach(kamelia 2 letnia) wystawiac ja wiosna-najpierw po kilka godzin dziennie(w zadnym wypadku nie w pelnym sloncu)
Przebywa na zewnatrz do pierwszych lekkich przymrozkow > -5°C< i chowana jest do chlodnego pomieszczenia na zime 0°C-12°C
W nastepnym roku powtarzamy procedure:
Po dwoch latach kamelia już 4-letnia nadaje sie do wysadzenia do gruntu(maj-zacisze,polcien)i teraz czeka na trzeci etap-zime.
Niestety wymaga dobrego zabezpieczenia przed duzym mrozem,porwistym wiatrem i ostrym zimowo-wiosennym sloncem.

1- wysadzac do gruntu 4-5 letnie/ pH 4.5-5.5/lubi ziemie lekka gliniasta
2-w ciezkiej ziemi(gliniasta) zrobic drenaz i rozluznic glebe
3.przygotowac ziemie /1:1:1:1/kompost,ziemia ogrodowa,gliniasta,piasek
system korzeniowy kamelii jest plytki podobny do rhododendrona/gleb.srednio 30cm/

stanowisko: sciana wschodnia,zachodnia takze poludniowa tak rosna u mnie
trzeba pamietac ze zimne mrozne,porwiste wiatry wiosna
stracaja ciezkie paki i szkodza rosline bardziej niz mrozy

oslona stala/naturalna albo sezonowa na zime:
np.kamelia posadzona na scianie poludniowej domu
od strony wschodniej i zachodniej oslonieta zimozielonymi roslinami/tuja,cyprys itp.
jezeli nie ma naturalnej oslony,na zime jest konieczny z obydwu stron parawan
przy mrozach powyzej -12°C oslonic agrowloknina dolem wysypac kora warstwa o grubosci 20-25cm
nie lubi jak snieg zalega na lisciach dodatkowo poranne wiosenne slonce nagrzewa rosline
po zimnej nocy nagly skok temperatury moze spowodowc szok termiczny i sparzyc liscie

nawozenie:
nawoz do rhododendronow polowe dawki,pozniej mozna zasilic umiarkowanie
nawozem do zielonych lub kwiatow,wystrzegac sie o duzej zawartosci wapnia
podsypuje tez troche mineralnym 14% NIE PRZESADZAC !
podlewac woda "deszczowka" ostatecznie odstana min.12h

Camelii nie przycina sie,jezeli chce sie formowac ciecie znosi dosc dobrze
lecz lepiej jak nie ma potrzeby nie ingerowac....

mam nadzieje niebawem zobacze kwitnace kamelie w waszych ogrodach- w Polsce
a na pewno Krystyny jej jesienna odmiana "Rainbow"wytrzymuje -18°C-mysle ze wiecej

Pozdrawiam Markus

[warsawyak]

Coś mi się wydaje ze tegoroczna zima wam te kamelie zweryfikuje

No i zweryfikowała... pozytywnie Obiecywałem meldunek wiosną, ale wiosną nie zrobiłem zdjęć dowodowych, a bez zdjęć meldunek byłby zapewne dla Ciebie niewiarygodny. Wszystkie kamelie w ogrodzie mojej znajomej przetrwały drugą z rzędu srogą ale śnieżną zimę (niektóre z uszkodzeniami, ale ładnie zregenerowały ubytki).

Na zdjęciach kamelia 'Winter's Rose' z widocznym pąkiem kwiatowym po trzeciej zimie w gruncie (Pruszków, IX 2010):

[x--A-4]

Hoduję i próbuję zimować egzotyczne rośliny (z różnym skutkiem) i kamelię mam dopiero od wiosny,
Na razie w doniczce. Wypuściła ładne pąki i jest gotowa do kwitnięcia.

Życzę wszystkim powodzenia i chętnie poczytam o wynikach.

[obserwator]

Pierwszy raz mam kamelie.Na opakowaniu moich pisało od -5 do -15 stopni.Zastanawiam się czy jednej na próbę nie wsadzić do gruntu w osłoniętym miejscu.Są dość spore wiec może jest szansa.Pokażę dwie z czterech jakie posiadam

[Karo]

Ależ duże piękne
Max. - 15*C pisze? Ja bym nie ryzykowała,to za mała mrozoodporność moim zdaniem .
Szkoda byłoby gdyby zmarzła .
Mają pąki?

[obserwator]

Karo tak pisalo max -15st. Dlatego znajomy wsadził do ogrodu.Ale ja jakoś miałam opory.Ty już się cieszysz swoim kwitnieniem-piękny kwiatek więc moje gratulacje.Te dwie będą kwitły na wiosnę(biała i różowa-pełne)O ile przeżyją zimę.Drugie dwie mają dużo pąków(czerwona-pełna i NN).Myślalam żeby tą NN wsadzić do gruntu i ocieplić.Ale nie wiem czy teraz nie jest już za późno.W tej chwili stoją już na strychu przy oknie.Dwie mi chorują-jakiś czas temu opryskałam środkiem przeciwgrzybowym,a teraz przemywam liście jak radził markussch ale chyba znów opryskam...Ewarm powiem szczerze,że pierwszy raz mam styczność z tymi kwiatami.Sama nie wiem gdzie można je kupić.Mąż latem dostał w prezencie kilka sztuk.Pare kameli rozdaliśmy i zostały mi te cztery.Próbowałam je rozmnożyć,dla następnych chętnych ,ale mi się nie udalo niestety....Wszystkim tutaj obecnym życzę powodzenia w uprawie tych pięknych dam ...To są te chore.Zwłaszcza ta po lewej(od jakiegoś czsu opadają jej liście i pąków trochę opadło).Pozdrawiam Iwona

[markussch01]

Iwon

Pierwszy raz mam kamelie.Na opakowaniu moich pisało od -5 do -15 stopni.Zastanawiam się czy jednej na próbę nie wsadzić do gruntu w osłoniętym miejscu.Są dość spore wiec może jest szansa.Pokażę dwie z czterech jakie posiadam

wytrzymalosc na mroz podawana przez sprzedawcow nawet producentow nie zawsze sie zgadza z dana odmiana
czesto jest zanizana lub zawyzana dlatego lepiej sprawdzic u wiarygodnych zrodel
szkoda ze nie bylo nazwy kamelii ktore posiadasz,czy mozesz podac skad pochodza rosliny?

podana mrozoodpornosc -5 do -15°C odczytujemy tak

-5°C temp.jaka wytrzymuje roslina uprawiana w donicy
-15°C w gruncie

wysadzic do gruntu (nie wszystkie)mozesz wiosna po zimnej Zosce nie teraz
obecnie jak mowilem(w moim watku)do pomieszczenie optymalna temp. 12°C do 5°C wilgotnosc powietrza 60-80%

To są te chore.Zwłaszcza ta po lewej(od jakiegoś czsu opadają jej liście i pąków trochę opadło)

posluze sie cytatami, wypowiadalem sie na ten temat

cyt
Kamelii widocznie coś nie posluzylo i zrzuca paki i liscie

powody:
przelana,przesuszona /podlewac woda odstana,najlepiej deszczowka/
przeciag przy wietrzeniu pomieszczenia /zachowac wilgotnosc powietrza 60%-80%/
w zadnym wypadku nie obracac jak kwitnie
malo swiatla

Oczywiscie nie jest tak wrazliwa, ze przy jakiejs krotkiej niedogodnosci od razu zrzuca paki

Podczas kwitnienia, paki najczesiej opadaja jezeli jest przesuszona bryla korzeniowa/zakladajac ze jest zdrowa i nic innego jej nie dolega.
Musi miec zawsze lekko wilgotna ziemie.

czy kwiat od dolu brazowial?.... czy opadle liscie mialy plamy? - wazna informacja

Cytuj:
Straciła troszkę listów, ale na czubkach wypuszcza nowe przyrosty

To dobra wiadomosc

Opadanie pakow i lisci w jednym czasie wskazuje na niedobor wody/zakladam ze paki i liscie bez symptomow chorobowych/
Gdyby tak bylo to kamelce nic nie jest powiedzialbym "lekko zaniemogla" ...bardzo szybko wroci do formy
To tylko moje przypuszczenia,mam zbyt malo informacji-ale najlepiej aby sie skonczylo na mojej tezie.

Pozdrawiam Markus

Moja kamelia, niestety, zrzuciła wszystkie kwiaty...

Nie przejmuj sie,czesto sie tak zdarza swiezo zakupionym Kamelia.
W Reni(reniazt) watku, napisalem też na ten temat ===>Tutaj
Czestym tego powodem, gdy ma już zawiazane paki jest transport:zmiana temperatur,swiatlo.
Dluga meczaca droga:producet,posrednik, sklep ,klient
Bardzo nie lubi, gdy jest obracana po zawiazaniu pakow/moment przed kwitnieniem i w trakcie.
Przykro jest, nie moc zobaczyc jej w pelni kwitnienia.
Nastepny rok, bedzie dobrze

Pozdrawiam Markus

[obserwator]

Markusie kamelie przyjechały z Włoch.Nazwy są przywieszone na kartkach.Jutro napiszę bo dokładnie nie pamiętam.Podlewane były wodą z oczka(wszystkie rośliny tak podlewam).Przyda się taki wątek kameliowy.Może znajdzie się jeszcze ktoś,kto choduje te damy i podzieli się swoimi spostrzeżeniami.Oraz pozwoli nam popodziwiać swoje kwiatki.

[markussch01]

Pozwole sobie jeszcze zamiescic post z mojego watku
troszke zmodyfikowany

Iwon chcialbym wyjasnic przyczyne choroby Twojej kamelii
poniewaz wielu forumowiczow ma kamelie i czyta posty moze ich zainteresuje Twoj przypadek

zdj.chorej kamelii Iwon


Iwon
Fakt to pluskwiaki zaatkowaly rosline,musialo być ich bardzo duzo
czesto zbyt pozno zauwazamy ich obecnosc ,sa też u mnie
przy duzej ilosci skutki ich zerowania sa bardzo niebezpieczne dla rosliny
jest bardzo oslabiona,coraz gorzej wyglada i pomalu umiera
Zywia sie sokiem znajdujacym sie w lisciach,nakluwaja i wysysaja sok
Jezeli jest ich bardzo duzo z lepkich odchodow wytwarzaja sie grzyby-jak w Twoim przypadku
gdy zauwazy sie brazowe czy prawie czarne punkciki na spodniej stronie liscia
najpierw sprobowac splukiwac woda pod lekkim cisnieniem -przy duzych okazach kamelii
przy mniejszych okazach jak sie pojawia mozna przemywac(szmatka) liscie ciepla woda
jezeli nie pomaga przetrzec woda z mydlem lub olejkiem do opalania,alkoholem
dobrze jest zrobic latem poznym wieczorem jezeli nie padaja dlugo deszcze
prysznic roslinie-czesto robilem wszystkim kamelia

w ostrym stadium choroby trzeba zastosowac nawet srodek ukladowy
nie tylko kantaktowy,wiec lepiej nie dopuszczac do takiego stanu
chemie w hodowli Kamelii stosujemy w skrajnych przypadkach-ostatecznosci

grzyba mogly wywolac Czerwce - Coccoidea
i moim zdaniem najprawdopodobniej w Twoim przypadku tak bylo

tutaj jest przyklad kamelii jak powstal grzyb za sprawa pluskwiakow



http://www.kamelien.de/magazin/nr03/laus.htm

Pozdrawiam Markus

[enith]

Mieszkam w USA, na pograniczu stref mrozoodporności 7B/8A - kamelie rosną tu wspaniale (naturalnie kwaśna gleba, wysoka wilgotność powietrza). Szukając kamelii odpowiednich do posadzenia w moim ogrodzie natrafiłam na tą stronę:
http://camellia-ics.org/_ics/ackerm1.htm
Po zjechaniu w dół znajdziecie listę najbardziej odpornych na mróz kamelii (podzielonych na te kwitnące jesienią - fall blooming oraz te kwitnące wiosną - spring blooming) wraz z podanymi najniższymi temperaturami, jakie poszczególne kamelie znoszą.
Z mojej strony mogę tylko dodać, że kamelie wymagają:
- kwaśnej, a nawet bardzo kwaśnej, wysoko przepuszczalnej gleby - kamelie nie znoszą "mokrych stóp",
- sadzenia płytko, tak, by widoczne były pierwsze korzenie łączące się z łodygą - po posadzeniu obowiązkowo roślinę ściółkujemy np. korą (omijając łodygę),
- stanowiska osłoniętego, co będzie szczególnie ważne w Polsce, gdzie wytrzymają wyłącznie najbardziej mrozoodporne hybrydy - jak już wyżej jeden z forumowiczów wspomniał, problemem wcale nie jest mróz, a mroźne wiatry wiosną, które potrafią w jedną krótką chwilę ukatrupić gotowe do rozkwitu pączki,
- stanowiska, gdzie na kamelie kwitnące wiosną nie będzie padać światło zaraz z rana - ma to związek z marznięciem pąków nocą i ich gwałtownym rozmarzaniem, gdy pada na nie światło słoneczne z rana, co też pąkom nie służy,
- ostrożnego nawożenia nawozem do azalii i rododendronów - słabszymi roztworami, bo kamelię łatwo "spalić" zbyt mocnym nawozem.
Tej wiosny kupiłam i posadziłam 5 sztuk kamelii i wszystkie mają w tej chwili mnóstwo pąków, choć do kwitnięcia zostało im jeszcze mnóstwo czasu. Zapowiadana mroźna, śnieżna i długa zima będzie świetnym testem mrozoodporności moich kamelii. Jak tylko zaczną kwitnąć, wstawię fotki.
Pozdrawiam z okolic Seattle

[ewarm]

Tak czytam o kameliach i bardzo chciałabym spróbować ją hodować w gruncie,
Tylko gdzie można kupić sadzonki? Obleciałam cały internet i nic, ani słychu o hybrydach.
Może ktoś ma jakieś źródło?

[Karo]

Moja kamelia przymierza się do otwarcia następnych - teraz już 2 kwiatów
Dziś w ciągu dnia nabrzmiały kolejne 2 pąki ,więc będą aż cztery kwiaty prawie jednocześnie....

[Karo]

No i kwitnie jak szalona ....
Może jutro wyniosę ją gdzieś na światło by zrobić lepsze zdjęcie
ale jest boska...

[ewarm]

Karo, moje wielkie gratulacje z tak udanego kwitnięcia.
Śledzę wszystkie osiągnięcia związane z kamelią.
Czy planujesz wsadzać ją do gruntu?