Jacku jaki wspaniały prezent dostałeś

23 odmiany liliowców- o rany rewelacja, jak wiesz zakochana jestem w tych kwiatuszkach, więc taka wiadomość mnie powala.....bardzo się cieszę, za kilka lat jak się rozrosną będę sępić
Piszesz, że trawniczek się kurczy...niby nie było takiego planu, ale obawiam się, że nie jest to ostatni raz

też tak mam już nie mam miejsca absolutnie na nic, a jak pojawi sie jakaś wymarzona roślinka to i miejsce na nią się znajduje, przeważnie kosztem trawnika ....chociaż teraz to już naprawdę koniec, bo z trawnika pozostały mi już tylko ścieżki
Prezentacja białych kwiatuszków super, one są takie szlachetne i eleganckie i dużo ich u Ciebie kwitnie, u mnie prawie już nie ma kwiatów, głównie wrzosy zdobią kolorami, bo tak to już naprawdę niewiele.