Oj Wiesiu

, a to miałaś dzisiaj pecha z tymi badaniami.
Współczuję , bo to taki zmarnowany i nerwowy dzień i znowu musisz czekać.
Ale miej nadzieję, że wszystko ułoży się dobrze.
Jak zawsze zachwycają mnie Twoje śliczne zdjęcia.
Pierwsze, co mi się rzuciło w oczy to begonie, które u mnie już niestety zwarzył przymrozek.
Życzę Ci pogody w przyrodzie , słonka i pogody ducha
