Katalpa / Surmia - pielęgnacja,rozmnażanie,problemy
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: surmia
Rok temu okręcałam Surmie włókniną, teraz rosną u mnie drugi sezon, czy trzeba powtarzać ten zabieg owijania roslin?
Re: surmia
Witaj.
Specjalistką nie jestem, ale w zeszłym roku pierwszy raz nie owijałam niczym młodego drzewka i nie było żadnych strat. Działka jest w dość surowym klimacie i do tego wieje tam jak diabli. Może to śnieg pomógł
Specjalistką nie jestem, ale w zeszłym roku pierwszy raz nie owijałam niczym młodego drzewka i nie było żadnych strat. Działka jest w dość surowym klimacie i do tego wieje tam jak diabli. Może to śnieg pomógł

Rzepa
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: surmia
A ja dodam, że zimą kawałek włókniny się osunął i właśnie ten czubek rośliny mi zmarzł. Musiałam go wyciąć. Od tego czasu roślina (mimo że w pierwszym roku rosła prosto w górę, mając niewiarygodnie wielkie liście) zaczęła się rozkrzewiać, tworząc coś w rodzaju parasola. Sadząc 30-sto centymetrowego badylka rok temu w kwietniu czy maju dochowałam się w twj chwili już grubo ponad 2-metrowego drzewka!
- iwciach
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1474
- Od: 18 sty 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
- Kontakt:
Re: surmia
Kupiłam piękną 2 metrową surmię aurea. Mam pytanie: 2 metry mówią o tym, że nie jest to młoda roślinka, więc czy jest potrzeba zabezpieczania na zimę włókniną?
Re: surmia
Nie trzeba okrywać - tym bardziej w Głogowie.
3 lata temu też podobną wsadzałem i od tamtej pory w ogóle nie była zabezpieczana.
Choć z drugiej strony podpędzana może mieć dwa metry i małą średnicę pnia. Tak, czy owak nie trzeba okrywać....
3 lata temu też podobną wsadzałem i od tamtej pory w ogóle nie była zabezpieczana.
Choć z drugiej strony podpędzana może mieć dwa metry i małą średnicę pnia. Tak, czy owak nie trzeba okrywać....
- iwciach
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1474
- Od: 18 sty 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
- Kontakt:
Re: surmia
czy na Waszych surmiach widać już jakieś oznaki życia? Bo u mojej jeszcze nic
.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2316
- Od: 18 wrz 2006, o 13:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
- Kontakt:
Re: surmia
Nie ma powodu do obaw ponieważ surmia późno rusza 

- Giecikowa
- 200p
- Posty: 353
- Od: 13 lut 2011, o 09:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: surmia
W tamtym roku dostałam sporo nasion surmii. Część z nich wysadziłam, ale udało mi się utrzymać tylko pięć sadzonek. Dwie posadziłam do gruntu, a trzy przetrzymałam w domu. Te w gruncie to oczywiście padły. Chociaż pewna nie jestem, bo jak piszecie,że surmia późno się budzi to może akurat coś będzie( chociaż wątpię, bo to maluszki były). Te trzy zaczęły już wypuszczać listki, więc wystawiłam je na dwór. Nie ma mrozu, więc powinny dać radę. Myślicie, że w tym roku mogę je już wsadzać do gruntu?
Pozdrawiam Dorota

- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: surmia
Moje mają takie grube kluseczki na młodych jeszcze "konarkach"
One muszą mieć rzeczywiście cieplej żeby z tych kluseczek wyszły liście 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Katalpa / Surmia - pielęgnacja,rozmnażanie,problemy
To niemożliwe, by katalpa nie przeżyła zimy, nawet tak ciężkiej jak w tym roku. Katalpa( mówię o zwykłej odmianie nie szczepionej) jak przemarznie, co się może zdarzyć małej sadzonce, to wypuści pędy z korzenia.
Moja katalpa jest już dużym drzewem i nie straszne jej żaden zimy, nawet te syberyjskie, jakie czasem u nas docierają.
Moja katalpa jest już dużym drzewem i nie straszne jej żaden zimy, nawet te syberyjskie, jakie czasem u nas docierają.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 13 maja 2010, o 13:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pod-Poznań
Re: Problemy z katalpą
Posadziłam sporą katalpę (ok 3m) jakieś 2 tyg. temu, nie widać dotąd żadnych oznak życia, czy katalpa jakoś później wypuszcza niż cała reszta? Była w sporej donicy, ale korzenie miała i tak mocno ścięte, zimowała na zewnątrz w szkółce, ale jak przełamałam gałązkę to jest zielonkawa, tylko pąków brak....
- graveDMan
- 100p
- Posty: 166
- Od: 18 lut 2011, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km na zachód od Warszawy
Re: Problemy z katalpą
Katalpa póżno rozpoczyna wegetację.
Jakieś pięć lat temu posadziłem u siebie katalpę i ani razu nie zauważyłem aby była uszkodzona przez mróz.
Kwitnie już trzeci rok i wydaje zdolne do kiełkowania nasiona.
Jakieś pięć lat temu posadziłem u siebie katalpę i ani razu nie zauważyłem aby była uszkodzona przez mróz.
Kwitnie już trzeci rok i wydaje zdolne do kiełkowania nasiona.
- EdytaB
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2693
- Od: 1 sty 2009, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
Re: Problemy z katalpą
Ja też czekam na oznaki życia,
moja ma ok. 2,53 m
w tamtym roku póżno miała liście mam nadzieję, ze tą zimę nieokryta przetrwała i będę się mogła nią cieszyć.
moja ma ok. 2,53 m
w tamtym roku póżno miała liście mam nadzieję, ze tą zimę nieokryta przetrwała i będę się mogła nią cieszyć.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Problemy z katalpą
Na Kaszubach katalpa ma się dobrze już 4 sezon. A puszcza faktycznie niemiłosiernie późno 
