Jestem smutna i zła
Byliśmy na działce, troszkę porządków lecz głownie nakarmić kotki.
Najadły się i brykały po trawniku.
Po jakimś czasie sąsiadka krzyczy, że kotek leży na drodze działkowej.
Przechodzili tam wcześniej mężczyźni , lecz nie zwróciliśmy uwagi kto.
Zabili tą kotkę pstrą ( na zdjęciu w środku).

A ona zostawiła dzieci, małe kotki.
Pochowaliśmy ją na opuszczonej działce, ale coś we mnie pękło.
Jestem zła na ludzi. Wybaczcie.