Nie będzie co roku odrastał od korzenia, jak się ogólnie wzmocni to wyżej będzie puszczał.To dobrze że wypuszcza pędy z dołu a nie na czubkach, świadczy o dobrym ukorzenieniu.Musisz wiedzieć, że tym krzewom często po zimie nie odbija część pędów.
Ja mam dwa perukowce, jeden ma ok.20 lat, drugi Royal Purple ok.10 letni i uważam, że choć to piękne krzewy, to niewdzięczne pod pewnym względem.Im starsze tym mniej żywotne. Ich bolączką jest częste zamieranie całych gałęzi wskutek fytoftorozy na którą są bardzo podatne.Właśnie dziś stwierdziłam, że u starszego nie odbija cały środek ogromnego (ok.5x5m) krzewu.Niektóre gałęzie wcale, a część bardzo słabo.Gdy to zostanie wycięte krzew znacznie straci na urodzie

I tak jest już okaleczony prawie corocznym wycinaniem jakiejś suchej gałęzi .
Drugi również ma jedna grubą gałąź zaschniętą z zeszłorocznymi suchymi liśćmi

Właśnie posadziłam leszczynę purpurową w miejsce małego perukowca (samosiewki,), który oddałam znajomej.Mam nadzieję, że będzie żywotniejsza, to zasychanie gałęzi perukowców już działa mi na nerwy
