Beatrice - wiesz co, przetworów to ja mam o potąd, nie wiem, jak ona skończy, może tylko pestki wydłubię, trochę placków sobie z dyni zjem, a reszta na kompoście wyląduje, ja myślałam, że jedna sadzonka to jedna dynia, a tu było po 7 z 3 sadzonek

Amerykańskie ciasto z dyni mi nie smakuje, no nie mam pojęcia, jak ją przetworzyć.
ankha - no mi się też wydawało, że kontrast iglaczka z taką srebrzystą lawendą np byłby wcale udany, tylko że ze względu na wygodę w jednym miejscu będą rośliny o podobnych wymaganiach. Bo chyba każdy iglak kwasku potrzebuje? Iglaki i skalniaki - no nic o tym nie wiem, ale jakbym wszystko wiedziała, to bym się na ogrodnictwo nie pchała, bo po co, nie? U mnie bagatelki też nie widziałam, tylko w necie, ale tej jesieni rezygnuję nawet z tulipanów, to bez sensu, byłoby efektownie, ale lepiej się glebą zajmę, ozimina, ostra skiba itd, żeby nasadzenia trwałe porobić wiosną. Bo tu po tygodniu bez deszczu jest kamień, widły się łamią, buu, a takie były ładne, amerykańskie, szkoda

No .... ale tak całkiem z tulipanów zrezygnować.... Widziałam w necie negrita double i sensual touch, aaa, no zwariuję. Jutro o tym pomyślę, jak Scarlett
