Damianie no ja też mam bezprzewodowy i do tego teraz jeszcze dzielony na dwa komputery (choć to podobno nie powinno mieć wpływu) i jak do tej pory przyzwoicie nam chodził i odpukać dziś już jest naprawdę ok. od Ludisi i eszka.
Celinko posiedzi sobie troszkę w pudełeczku i niech puści porządne korzonki i pojedzie do Ciebie
Dorotko a wilczomleczem się nie przejmuj, mój jeszcze się puszcza to teraz Ci odchowam z najgorszego i podeślę Ci już rosnącego w doniczuszce co Ty na to?
Arelrtko,nie spieszy się,teraz i tak już zimno,roślinki będą się gorzej korzenić.Ja teraz dostałam oleandry i boję się czy dadzą teraz radę się przyjąć