Maryniu witaj.
Letnich kwiatów w moim ogrodzie także jeszcze trochę kwitnie, ale jakoś nie robią na mnie wrażenia.
Bardziej mi się podobają w innych ogrodach, może dlatego, że moje już mi się opatrzyły przez całe lato.
Mój starszy wnuczek już także nie wymaga opieki, ma 14 lat, ale obecnie to ja korzystam z jego pomocy, np w sprawie komputera, gdy czegoś nie wiem, a dla niego to nie ma tajemnic.
Pozdrawiam serdecznie.
Aneczko masz rację, floks dopiero zaczął kwitnienie, rośnie w cieniu, może dlatego, jesteś bardzo spostrzegawcza. Na pełnych zimowitach się zawiodłam, 2 odmiany wcale nie zakwitły, a ten jeden nic się nie rozrósł, białe także niezbyt mi się podobają.
Najfajniejsze moim zdaniem są te pojedyncze, tylko najbardziej ciemne już przekwitły.
Grażynko witaj.
Dziękuję za odwiedziny. Bylinowa rudbekia także u mnie jeszcze kwitnie, ale także ma dużo przekwitniętych kwiatostanów, nie miałam czasu zrobić z nią porządku, więc nie robiłam zdjęcia.
Właśnie dzięki tym letnim kwiatom jest jeszcze trochę kolorów w ogrodzie.
