Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
- riane
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 921
- Od: 24 lut 2008, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: otulina Kampinosu (mazowieckie)
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
To ja dorzucę do pomysłów goździk siny albo pierzasty. Śliczne srebrne kępy 20-30cm. Od czasu do czasu piękne, pachnące kwiatki.
Agata
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
A ja mam trochę obwódek z pierwiosnków, trochę z żurawek bardzo ciemnych, a trochę z liliowców. No i oczywiście niezastąpione są niskie aksamitki. 

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
O tak, goździki zawsze ładnie wyglądają, to jeszcze żagwiny przepiękne, w różnych odcieniach fioletu i różuriane pisze:To ja dorzucę do pomysłów goździk siny albo pierzasty. Śliczne srebrne kępy 20-30cm. Od czasu do czasu piękne, pachnące kwiatki.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Ja też myślałam o żagwinach... i może jeszcze floks szydlasty? 

- Mama Ani
- 1000p
- Posty: 1197
- Od: 17 cze 2009, o 14:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu może obsadz bratkami w jednym kolorze jak sie znudza zawsze można zmienic 

- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Daluś, poetycko prawie opisałaś jesień
Ta piękna, złota, która właśnie nadeszła, trwa krótko i kończy ją pierwszy przymrozek. Tak, słońce zagląda w zakątki ogrodu, miesza się z mgłą, kropelkami rosy, ostrymi kolorami dalii czy pastelowymi hortensji. To takie przedwiośnie, tyle że na rewersie
Co do obwódki - pomysłów otrzymałaś sporo. Rozumiem, że chciałabyś niskie byliny a nie płożące się, poduszkowe floksy czy żagwiny
Do zestawu, jaki posadziłaś, widziałbym niskie dzwonki, np. karpacki, skupiony, jednostronny. A znasz chabra nadobnego? Świetnie się sprawdza na obwódki. Oczywiście inne propozycje też bardzo dobre 


Co do obwódki - pomysłów otrzymałaś sporo. Rozumiem, że chciałabyś niskie byliny a nie płożące się, poduszkowe floksy czy żagwiny


- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13121
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Daluś na w tym roku na obwódki wsadziłam bodziszek, powtarza kwitnienie, bezproblemowy, trzeba pilnować żeby za bardzo się nie rozrastał, wieczorkiem wrzucę u siebie fotki z bodziszkiem który posadziłam na obwódki niedawno, ponownie zakwitł, może też zerknij u mnie cz.3 str.12 fotka
pozdrawiam Ciebie i Twój ogród z duszą
pozdrawiam Ciebie i Twój ogród z duszą
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Jacku, dzisiaj u mnie jest taka modelowa złota polska jesień - łagodne promienie słoneczka, snująca się mgiełka, krople rosy, pajęczynki... W ogrodzie niewiele się dzieje, no poza tym, oczywiście, że z każdym dniem jest bardziej kolorowo - i na drzewach i na trawniku, pokrytym liśćmi...
Chabra nadobnego nie znam, natomiast o dzwonkach pomyślę :P
Stasiu, bratki to dobry pomysł; ich pewną niedogodnością jest to, że to są kwiatki sezonowe, a ja wolałabym bylinki
Gosiu, właśnie żagwiny miałam dotąd na brzegu tej rabatki; teraz przeniosłam je na skalniaczek. Są piękne jak kwitną, ale potem właściwie giną
Iwonko, szławia to super pomysł, zwłaszcza ta o kolorowych listkach; wprawdzie mam ją już w ogródku ziołowym, ale czemu nie? Myślałam też o szałwii, ale omszonej - jest atrakcyjna i długo kwitnie.
Agatko, goździki są śliczne, długo kwitną i mają ładne listki - propozycja do rozważenia
Lucynko, liliowców mam dużo w ogrodzie w innych miejscach, podobnie jak żurawek. A obwódki z aksamitek zawsze fajnie wyglądają, tylko trzeba je co roku wysiewać...
Feluś, rzeczywiście jesień nastraja nieco melancholijnie i sprzyja lekturze i słuchaniu muzyki...Te długie, jesienne wieczory...Dzięki za super stronkę
Wiesz, że dla mnie - frankofilki- to wielka przyjemność posłuchać piosenek francuskich i to do tego starych
Szkoda, że w Polsce piosenka francuska, zwłaszcza ta poetycka, jest tak mało popularna
Na szczęście teraz można sobie ściągnąć każdą płytę i słuchać tego, co się kocha, a nie tej radiowej sieczki. Akurat wczoraj i dzisiaj na okrągło słuchaliśmy starych przebojów francuskich z lat 60 i 70...Czasami nawet nieco kiczowatych, ale melodyjnych i pełnych wdzięku...
Agnieszko, myślałam o żurawkach, ale już mam ich sporo i nie chcę się powtarzać...Ostatnio wykańczałam rabatę hortensjową i podsadziłam krzaczorki hortensji ogrodowych właśnie żurawkami i małymi hostami.
Moniko, w tym sęk, że ja również mało mam słonecznych rabat, więc tym bardziej zależy mi na wykorzystaniu tego miejsca i posadzeniu bylinek, które by tam dobrze się czuły i pięknie wyglądały
A moje róże okrywowe dostałyby złoty medal, gdyby nie to, że tak okrutnie kłują
Wandziu, zaraz biegnę do Twojego ogródka, bo nie znam niskiej serduszki...Ale ta okazała zanika po kwitnieniu; czy ta też?
Taruś, a jakie masz bodziszki na obwódkach? Bo moje kwitnące na kremowo świetnie się w tej roli sprawdzają - są niskie i zwarte, natomiast te różowe są chyba za wysokie...
I jeszcze coś kwitnącego na różowo:

Szkoda tylko, że i floks, i osteospermum są jednoroczne
Chabra nadobnego nie znam, natomiast o dzwonkach pomyślę :P
Stasiu, bratki to dobry pomysł; ich pewną niedogodnością jest to, że to są kwiatki sezonowe, a ja wolałabym bylinki

Gosiu, właśnie żagwiny miałam dotąd na brzegu tej rabatki; teraz przeniosłam je na skalniaczek. Są piękne jak kwitną, ale potem właściwie giną

Iwonko, szławia to super pomysł, zwłaszcza ta o kolorowych listkach; wprawdzie mam ją już w ogródku ziołowym, ale czemu nie? Myślałam też o szałwii, ale omszonej - jest atrakcyjna i długo kwitnie.
Agatko, goździki są śliczne, długo kwitną i mają ładne listki - propozycja do rozważenia

Lucynko, liliowców mam dużo w ogrodzie w innych miejscach, podobnie jak żurawek. A obwódki z aksamitek zawsze fajnie wyglądają, tylko trzeba je co roku wysiewać...
Feluś, rzeczywiście jesień nastraja nieco melancholijnie i sprzyja lekturze i słuchaniu muzyki...Te długie, jesienne wieczory...Dzięki za super stronkę



Agnieszko, myślałam o żurawkach, ale już mam ich sporo i nie chcę się powtarzać...Ostatnio wykańczałam rabatę hortensjową i podsadziłam krzaczorki hortensji ogrodowych właśnie żurawkami i małymi hostami.
Moniko, w tym sęk, że ja również mało mam słonecznych rabat, więc tym bardziej zależy mi na wykorzystaniu tego miejsca i posadzeniu bylinek, które by tam dobrze się czuły i pięknie wyglądały

A moje róże okrywowe dostałyby złoty medal, gdyby nie to, że tak okrutnie kłują

Wandziu, zaraz biegnę do Twojego ogródka, bo nie znam niskiej serduszki...Ale ta okazała zanika po kwitnieniu; czy ta też?
Taruś, a jakie masz bodziszki na obwódkach? Bo moje kwitnące na kremowo świetnie się w tej roli sprawdzają - są niskie i zwarte, natomiast te różowe są chyba za wysokie...
I jeszcze coś kwitnącego na różowo:


Szkoda tylko, że i floks, i osteospermum są jednoroczne

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu, Wanda miała na myśli serduszkę wspaniałą.
Brałaś może pod uwagę przywrotnik ostroklapowy ? Myślę, że nadaje się na obwódki, doświadczenia z nim nie mam.
Brałaś może pod uwagę przywrotnik ostroklapowy ? Myślę, że nadaje się na obwódki, doświadczenia z nim nie mam.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
U mnie na obrzeżach są głównie niskie kępkowe trawki, sasanki, macierzanka, przywrotnik, szałwia, kocimiętka, goździki pierzaste, tułacz, wrzosy..
I... tyle teraz pamiętam
I... tyle teraz pamiętam

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Aniu, u mnie podobnie :P W roli roślin obwódkowych mam bodziszki, czyśca wełnistego, przywrotnik ostroklapowy, żurawki, hosty, kocimiętkę i ...więcej nie pamiętam. Tym razem chciałam posadzić coś innego, najlepiej niewysokie bylinki na stanowisko słoneczne. W tej chwili myślę albo o bodziszkach (innych niż mam) lub szałwii omszonej :P
Taruś, nie kasuj, śliczne te bodziszki
Pasowałyby na moją rabatkę; rozejrzę się; w sobotę będę w centrum ogrodniczym, zobaczę, co będzie w sprzedaży
Elu, ja mam na jednej z rabat przywrotnik ostroklapowy; jest bardzo efektowny i szybko się rozrasta:

Natomiast o tej serduszce muszę poczytać...
Jesień na wrzosowisku:

Taruś, nie kasuj, śliczne te bodziszki


Elu, ja mam na jednej z rabat przywrotnik ostroklapowy; jest bardzo efektowny i szybko się rozrasta:

Natomiast o tej serduszce muszę poczytać...
Jesień na wrzosowisku:


Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu... myślę, że serduszka wspaniała warta jest uwagi, po pierwsze z racji tego, że osiąga wysokość może 20 cm, po drugie tworzy ładne, zwarte kępy, a po trzecie: długo kwitnie!
Moja kwitła od kwietnia do września
Może być różowa, może być i biała...
Wiosną miały ją w ofercie cebule...
Moja kwitła od kwietnia do września

Może być różowa, może być i biała...
Wiosną miały ją w ofercie cebule...
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
A ja nie mogę jej nigdzie dostać, a tak ją lubię. Rosła kiedyś u mojej Babci w ogródku 

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu jaki ten Przewrotnik jest śliczny.
Posadziłam wiosną kłącza zakupione w Biedronce, ale nie zakwitł, może dlatego, że rośnie w cieniu?

Posadziłam wiosną kłącza zakupione w Biedronce, ale nie zakwitł, może dlatego, że rośnie w cieniu?
