Ogródkowe rozmaitości cz.3

[alinaK]

dziewczyny ten pan od różyczek w niedzielę to nie był nerwowy tylko najzwyczajniej zmęczony.czy nie widziałyście jaki biedak był spocony i zagoniony

[mag]

Neluś, Twoje dalie dopiero teraz pokazały co potrafią! Rozweselają całą rabatę

[Ignis05]

Czytam, że koleżanki były w Kutnie na święcie Róży.
Czy spotkałyście kogoś z Rosarium, podobno też mieli tam być?
Czy sprzedawali też róże?

[Alionuszka]

No to trzymam kciuki

Izka dzięki...Lubię ten dreszczyk emocji ,w momencie zawiązanego pąka ,a potem kolejne etapy rozchylających się płatków...i ...zazwyczaj okazuje się ,że to pomyłka ...bo zupełnie inna niż była w zamiarze... Zobaczymy...
Jadziu fakt nie można mieć wszystkiego,a nawet jest to niemożliwe... na szczęście nie wszystkie róże mi się podobają,ale jest mnóstwo takich ,które chciałabym mieć w swoim ogródku.Teraz zdarzyło mi się kupić różę w ogóle nie zaplanowaną no cóż,okaże się jaka będzie ,czy godna dalszej uprawy...
Busz najlepiej wygląda w promieniach słońca ,wszystko takie rozświetlone,przestrzeń wydaje się większa ,ale deszcz i pochmurne niebo potrafi stworzyć wręcz odmienne wrażenia...Czyli jest tak... ,raz mi się podoba ta gęstość,a za drugim razem ,zrobiłabym wielki remanent ...Także zapraszam jak najbardziej,...
Małgoś pan był trochę zirytowany,bo wmawiałam mu inną nazwę róż niż jego wersja... każdy by się wkurzył...ale w zasadzie w ogóle mu się nie dziwię,upocony,wśród kolców ,i każdemu jeszcze wytłumaczyć wszystkie zagadnienia dotyczące róż... Muszę powiedzieć ,że pan jest w porządku...
Marysiu dzięki... ,na szczęście są oprócz róż jeszcze byliny,i kwiaty jednoroczne,które mienią się jeszcze różnorodną barwą,Twierdzisz ,że róż nie możesz kupować ,ja też tak mówiłam ...
Dorotko Westerland ma taki kolor kwiatów ,że trudno dopasować jej inną odmianę,aby zgrzytu wizualnego nie było...ale Sympatia będzie dobrym kompanem,mam identyczne zestawienie...
Druga Westerland rośnie u mnie na tle Flammentanz ,czyli podobne zestawienie co poprzednie i wygląda całkiem,całkiem...
Zmiany w ogrodzie muszą być,byleby na lepsze...i do tego dążymy... nieraz z różnym skutkiem ,ale przecież wciąż się uczymy...
Małgosiu dziękuję Ci za komplementy pod adresem moich wypocin ,zbliżenia kwiatów daje nam poznać ich prawdziwe piękno..., które w perspektywie nie zawsze jest widoczne...
Alinko masz rację trzeba zrozumieć człowieka w ferworze pracy...

[gorzata76]

Uwielbiam Cię Nelu ... właśnie kombinuję z czym posadzić dwa już nabyte Westerlandy po bokach konstrukcji altankowej, a tu już podpowiedź...

[aleb-azi]

Oj tak, Westerland nie łatwy do skomponowania... ale warto poeksperymentować i popodpatywać

[Alionuszka]

Madziu wiedziałam ,że nie będą takie najgorsze,choć nie podobne do matki... Może mamy wszystkie nową odmianę dalii...
Krysiu z chęcią bym się tam pojawiła ,ale niestety nie dotarłam... ale Gosia była ,to pewnie coś więcej będzie wiedzieć...
Gośka radość mnie ogarnia ...tylko ,żeby efekt i dla Ciebie był trafny... ciesze się razem z Tobą nowymi włościami,możesz dalej projektować... Ciekawe ,czy działka może być przedłużana tak wprost proporcjonalnie do potrzeb...
Izka zachwycamy się w necie zdrowiem egzemplarza różanego ,jego pięknym pąkiem,a w konsekwencji latamy z już zdobytą doniczką,a w zasadzie gołym krzakiem ,gdzie może współgrać z resztą...a jaką wyobraźnią musimy się wykazać... Zdolne z nas dziewuchy...

[alinaK]

Nelu dokończyłam wreszcie twój watek .dowiedziałam się tylu ciekawostek o różach że uniwersytet to mało

[kogra]

Neluś w upychaniu roślin to masz u mnie mistrzostwo świata.
Tyle roślin na takim kawałeczku ziemi......chyba tylko Anka może Ci dorównać.
Kto by pomyślał, że to forum tak rozkwitnie.
Kiedy się zalogowałam 3 lata temu to tylko wszyscy wpisywali "sztywne" posty.
A dzisiaj prawie cała Polska działkowa spotyka się, wymienia kwiatami, kupuje wszystko dla wszystkich, zawiera przyjażnie, żyje wspólną pasją - czyż to nie cudowne w dzisiejszych zwariowanych czasach ?

[tara]

Grażynko ślicznie podsumowałaś nasza bytność na forum, to prawda dodam jeszcze że możemy nawet wypłakać się w rękaw, pożalić na pogodę, na ślimory......................skrzypienie w kościach a w poważnych problemach już dostajemy pomocną dłoń, to jest bardzo sympatyczne i miłe, przyznam nawet że właśnie tu poczułam się dowartościowana, znalazłam swoje miejsce na ziemi, powiem tak: chwilo trwaj!!!!!!!! pozdrawiam

[Alionuszka]

Alinko miło mi bardzo,że poświęciłaś trochę czasu na tyle stron ...wątku...mam nadzieję ,że przydadzą się niektóre porady,wiele niezastąpionych informacji znalazłam właśnie na Forum ,u osób ,które dzieliły się swoją wiedzą,przede wszystkim praktyczną...

Dzisiejsz popołudnie upłynęło pod hasłem szpadel-ziemia...W końcu wymieniłam pod tarasem zbutwiałą pergolę drewnianą,a właściwie walące się dechy na metalowe pergole ,które dzisiaj odebrałam ...Jako ,że gabaryty konstrukcji nie pozwalały na upchanie jej do samochodu,musiały wystarczyć ręce i nogi...Z synem maszerowaliśmy i dotarliśmy do miejsca przeznaczenia... Jutro zrobie zdjęcia,musiałam zrobić porządek z pnączami na nową pergolę splatanego wiciokrzewu z powojnikami...Skończyło się na tym ,że clematis Betina wykopałam a w to miejsce poszła róża pnąca Pink Cloud,która w cieniu ledwo dogorywała...
Jutro dalszy ciąg przesadzania ...

Boltonia ...setki kwiatów,niesamowite wrażenie...

jeszcze tak wygląda Morgengruss,i nie kończy...


Izka w tle róży rośnie wspominany świerk-drapak ...wyciąć ,nie wyciąć ...oto jest pytanie...

[dodad]

Nelu, wyciąć stanowczo. Pomyśl ile będzie miejsca na róże

[kogra]

Zostaw drapaka bo zimą to tylko on jest zielony.

[aleb-azi]

O, prace konstrukcyjne. Poważna sprawa. Co do świerka... Po co komu taki drapak ? No i chyba lepszy nie będzie, przyrosty nieharmonijne... Można coś ładniejszego w to miejsce - coś wąskiego, może nawet kolumnowego...

[Alionuszka]

Neluś w upychaniu roślin to masz u mnie mistrzostwo świata.
Tyle roślin na takim kawałeczku ziemi......chyba tylko Anka może Ci dorównać.
Kto by pomyślał, że to forum tak rozkwitnie.
Kiedy się zalogowałam 3 lata temu to tylko wszyscy wpisywali "sztywne" posty.
A dzisiaj prawie cała Polska działkowa spotyka się, wymienia kwiatami, kupuje wszystko dla wszystkich, zawiera przyjażnie, żyje wspólną pasją - czyż to nie cudowne w dzisiejszych zwariowanych czasach ?

Grażynko ślicznie podsumowałaś nasza bytność na forum, to prawda dodam jeszcze że możemy nawet wypłakać się w rękaw, pożalić na pogodę, na ślimory......................skrzypienie w kościach a w poważnych problemach już dostajemy pomocną dłoń, to jest bardzo sympatyczne i miłe, przyznam nawet że właśnie tu poczułam się dowartościowana, znalazłam swoje miejsce na ziemi, powiem tak: chwilo trwaj!!!!!!!! pozdrawiam

Grażynko i Taruś święte słowa,wszystko to prawda i mogę dodać tylko ze swojej strony,że nie wyobrażam sobie ,aby nie podzielić się wrażeniami z ogrodu ,albo... co ważne... zdjęciami,bo przecież o to chodzi ,aby i inni mogli zobaczyć co rośnie,kwitnie ,albo i choruje, ale szybka interwencja w postaci pogotowia roślinnego(czyli wszystkie zakręcone marzycielki idą z pomocą...)likwiduje problem...
Spotkania z dziewczynami z forum ,a bywa i mężczyzna...to pięknie i wesoło spędzone chwile ,dyskusje ,jakbyśmy się znali wieki... Dobrze ,że jesteście ,i dalej tak trwajmy...i się poznawajmy ...
Dorotko mam to na uwadze...czekając na parę krzaków...
Grażynko Ty na nie ...,i co ja mam zrobić...pewnie podjąć decyzję ...muszę nadmienić ,że u mnie rośną w sumie 3 świerki,sukcesywnie przycinane ,jodły,ale nie jestem pewna,gdyż w iglakach to słaba jestem...
Anka to takiego ścisku nie ma... moim skromnym zdaniem ,to mogłaby śmiało jeszcze sadzić... ale nie będę się narażać...M.

Izka taka krytyka mojego świerka pewnie przyczyni się do jego nieuchronnej likwidacji... Ale muszę go wytłumaczyć...on taki wyciągnięty ,bo sąsiada czereśnia skutecznie go zacienia...
Tylko co ma średnicę 40 cm i jest kolumnowe...