Kochane, witam Was serdecznie
Dziękuję za odwiedziny i wszystkie wpisy

Wydaje mi się, że od dwóch dni mieszkam na Syberii- nie dość, że zimno, to jeszcze wieje lodowaty arktyczny wiatr. Wieje na tyle mocno, że wczoraj postrącał donice z chryzantemami stojące przy wejściu na taras. Na szczęście się nie połamały i dalej wyglądają dobrze

Słońce świeci, ale jest tak nieprzyjemnie, że nie chce się wychodzić z domu. Zresztą wczoraj trochę mnie przewiało i czułam się fatalnie. Teraz jest już o wiele lepiej i mam nadzieję, że się nie rozchoruję
Spodziewam się dzisiaj kuriera z przesyłką od P. Na szczęście jest jeszcze trochę czasu na sadzenie lilii i nie muszę tego robić koniecznie teraz.
Uleńko, opis przedszkola brzmi zachęcająco i myślę, że nie ma się nad czym zastanawiać. Dobrze, że można z niego korzystać zupełnie dowolnie

Zobacz, jak ten czas szybko leci!! Wydaje się, że dopiero byłaś w ciąży, a już Marysia pójdzie do przedszkola!! Buziaki dla Was i oczywiście zapraszam
Anuś, nic nie wiem na temat tego nawozu. Może to coś w rodzaju kompostu? Jeśli tak, to na przełomie października i listopada możesz nim potraktować cały ogród łącznie z rh i trawnikiem. Nie poznasz trawy na wiosnę- jest bujna i ma ciemny intensywny kolor

Miłego i ciepłego dnia Wam życzę
