Gosiu, nie ma co się upierać, żurawki są bardzo ładne, ozdobne i mało zajmujące. Nabywaj
Tajeczko, bardzo mnie cieszą te zawilce, zawsze to jakiś kolorowy akcent na szarej rabacie. Klony muszę zabezpieczyć koniecznie, bo u mnie jest wietrznie, a to bardzo poteguje odczucie chłodu. Rabatka rózana będzie ładna, jak zakwitnie, jutro powędrują tam trzy lawendy i cebulowe.
Margoś klon dorasta do sporych rozmiarów w naturalnym środowisku. Zobaczymy, jak zmiesie zimę i czy spodobają mu się warunki. Pomysł z niskim, czerwonym klonem jest bardzio dobry, też mam ochotę na takiego, ale nad oczkiem, którego jeszcze nie ma
Moja trytoma kwitnie już bardzo długo, a teraz znów nowy kwiat
Jolu dziękuję za miłe słowa, mam nadzieję, że klon dobrze przezimuje.
Marku, słyszałam o tym Waszym spotkaniu

Szkoda, ze tak daleko, bo bym się z chęcią wybrała. Po wczorajszym, dosyć długim koncercie szantów dzisiaj miałam dzionek odpoczynku

ale fajnie było.
A trytomy, cóż

kiedyś miałam i kwitła bardzo słabo, może dlatego, że na piasku. Na skarpie mam nawieziona, dobrą ziemię, może dlatego.
Kolejne widoczki na skarpę
i jeszcze pogodne, wieczorne niebo
